Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Obywatel]

Witam. Nieopatrznie doprowadziłem do chwilowego zwarcia w aucie w... oświetleniu wnętrza. Konsekwencje, jakie się pojawiły przerosły moje najśmielsze oczekiwania: pierdyknął bezpiecznik 10A w komorze silnika - jeden z tych zabezpieczonych taką żółtą kryzą. A wraz z nim część centralnego zamka, radio, zegar, alarm dźwiękowy ostrzegający o zapalonych światlach, licznik km - czyli jakieś przypadkowe odbiorniki, diabli wiedzą jak powiązane z tym bezpiecznikiem. Najgorsze jednak są problemy z wolnymi obrotami. Po wysprzęgleniu wolne obroty tak sapdają, że silnik niemal przygasa.

Po wymianie bezpiecznika odbiorniki zaczęły działać jednak wolne obroty nadal spadają do skrajnie niskich poziomów na biegu jałowym. Po przejechaniu kilku km jest jakby lepiej, ale nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... Czy to jest kwestia tego, że po resecie komputer musi 'nauczyć' się od nowa sterować wtryskiem paliwa?

Czy to sie unormuje, czy tez czeka mnie wizyta u elektryka i poszukiwanie czegoś co się usmażyło?

[robertdg]

[Heavy1155]

Swiete slowa robertdg!
dokladnie tak samo walczylem z moim "Slimakiem" po wymianie tps'a i podzialalo!

[Obywatel]

Dzięki za wskazówki robertdg. Całe szczęście, że to się tak skończyło. Szczerze mówiąc miałem obawy, że będzie gorzej.