Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: mkm
05-01-2015, 00:19
Mój miś - Junior
Autor Wiadomość
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 18-04-2013, 22:45   Mój miś - Junior

PODZIĘKOWANIA dla:
Grześ – za nieodpowiedzialny niedzielny pomysł :) i organizację całej zabawy.
Volve – mianowałem go Ojcem Chrzestnym Miśka Juniora GDI! Niesamowicie się poświęcił w mojej sprawie.
Pawlos – za godziny spędzone na GG i telefonie, pompę WC, motylek do pompy i cierpliwość na moje żale...
Mój mechanik, Paweł – on już wie za co :)
Yoshiko – za użyczenie przepustnicy i Pawlosa :)
Bartek – za pomoc z TPS.
Robert – za przepustnicę od Carismy i sprawny czujnik TPS.
Ja – za nieograniczoną głupotę :)
Mój Miś, Sedan – że nie strzelił focha z zazdrości. W nagrodę dostał elektrycznie składane lusterka, lotkę na bagażnik i lampy tylne poliftowe. Ach i piękne felgi aluminiowe na lato :)


Marka: Mitsubishi
Model: Galant
Typ: Kombi
Rok prod: 1999/2000
Pojemność: 2,4 GDI
Moc: 146 KM



OSIĄGI
- Minimalne w trasie: na razie nie mierzone
- Przeciętne w trasie: na razie nie mierzone
- Przeciętne w mieście (na krótkich odcinkach): na razie nie mierzone
- Maksymalne w mieście coś ponad na razie nie mierzone
- Przeciętne w trybie mieszanym na razie nie mierzone

Prędkość:
- Maksymalna ogólnie: na razie nie mierzone najlepsze na koniec ;)
- Maksymalna na II biegu: 105 km/h (przy kickdown pod lekką górkę)





Był piękny lutowy niedzielny poranek... Zdzwoniłem się z Grzesiem i umówiliśmy się, że przyjedzie po mnie koło południa. Dlaczego? Ano dla tego abym choć w jedną stronę miał podwózkę bo i tak nie będę mógł od niego wracać samochodem :) ...
Wszedł na chwilę napić się.... jeszcze herbaty... Sącząc herbatkę zaczyna wypytywać mnie o Galanta w Kombi – specem nie jestem ale odparłem, że są takie (mądry jestem bo widziałem, że Yoshiko na spota przywozi takim Missi i Pawosa :P ). Pyta o silnik i czy były automaty....?

Znając Grzesia wiem, że coś knuje.... Podszedłem go jak lis lisiczkę i mówię... To kiedy pokażesz mi swojego pięknego Galanta Kombi ? – w końcu będziesz miał męskie auto!

Grześ na to:
- To nie tak jak myślisz......

Skończyło się tym, że o 19:00 byliśmy już w drodze po Miśka Juniora.... Wyruszyliśmy Miśkiem po Miśka... W kupie raźniej :)

W tak zwanym międzyczasie był telefon do Pawlosa i Volve... Chłopaki od samego początku wspierali mnie swoją wiedzą, czasem i umiejętnościami; jestem im za to niezmiernie wdzięczny!



DANE JAKIMI DYSPONOWALIŚMY PRZED WYJAZDEM...
- NAJWAŻNIEJSZE: ma niebieskie :rolleyes: światełka – to była pierwsza, najczęściej i najżywiej powtarzana informacja. Serio! Na początku nie rozumiałem... Czytajcie a zrozumiecie...
- GDI - cokolwiek to oznacza – teraz już wiem
- Numer telefonu tylko do szwagra właściciela – proszę bez komentarza!!
- Ma niebieskie światełka.
- Buda w idealnym stanie. Zwłaszcza nadkola. Prawda okazała się troszeczkę inna. Nadkola zaczynają korodować, kilka małych ognisk rdzy na karoserii, parę małych wgniotek, troszkę połamany zderzak (spojler) przedni.
- Nie ma mocy, kicha, parska i pierdzi – dosłownie.
- Ma niebieskie światełka.
- Pali więcej niż Grześ.
- Na automacie („D”) nie umie zmienić z 1 biegu na 2, reszta biegów zmieniana jest jak należy – płynnie, szybko i bez szarpania. Tip-tronic działa bez zastrzeżeń, można zmieniać od 1 do 4.
- Był zmieniany kolektor dolotowy, przepustnica i pompa paliwa wysokiego ciśnienia.
- Ma niebieskie światełka – tak wiem, że o tym pisałem.... To nie koniec ze światełkami...
- Tapicerka nieskórzana.
- Na kołach alufelgi z zimowymi oponami a w bagażniku pięć (tak 5) letnich opon.
- Powinniśmy dojechać nim do domu - 350km.



ZAŁOŻENIE
W najgorszym wypadku zostanie trochę części do mojego Miśka :) a Dupsko utniemy i zrobimy przyczepkę. Ja dalej chcę taką przyczepkę z Galanta Kombi (SERIO!).
Gdy prace nad Juniorem zaczęły nabierać nieoczekiwanie dużego obrotu (znów dzięki Volve i Pawlosowi) postanowiłem, że trzeba go naprawić i zostanie ze starszym bratem – Moim Misiem Sedanem!



PIERWSZE WRAŻENIE







- Wszędzie NIEBIESKIE :rolleyes: ŚWIATEŁKA – obłęd, to będzie pierwsza rzecz, którą wykarczuję jak się ociepli!!!
- Kluczyk od mojego Misia nie pasuje do drzwi w Kombi – musiałem sprawdzić :)
- W środku nad głową niebieskie światełka.
- Tapicerka niezniszczona ale wymaga wyprania.
- Maska ma większego garba niż w moim Miśku.
- W nogach z przodu niebieskie światełka.
- W środku bardzo intensywny, bogaty zapach... paliwa.
- Wszędzie niebieskie światełka.
- Na zegary założona tarczka prędkościomierza - mile (duże cyferki) i kilometry (małe cyferki).
- W zegarach niebieskie światełka.
- Silnik nie ma błędów. ABS ma jakieś błędy (zapewne od szalenia na ręcznym po śniegu).
- W lampach przednich obecne aczkolwiek odłączone niebieskie światełka... ale są i mogę w każdej chwili, gdy tylko zajdzie potrzeba, podłączyć je wkręcając jeden przewód do kostki elektrycznej.
- Silnik zapalił od razu.
- W spryskiwaczach obecne aczkolwiek odłączone niebieskie światełka i mogę w każdej chwili podłączyć wkręcając jeden przewód......... Ech... Chyba tyko w d.... nie będzie miał niebieskiego światełka!
- Szukam miejsca bez niebieskich światełek...... W bagażniku nie świeci się żadne światełko... Niespokojnie chwytam za przełącznik i.... zapalam...... JEST!!!! OAZA!!!! Świeci białe! Nie wszystko stracone... Jednak rano okazało się że wszystkie szyby które można było przyciemnić są przyciemnione... na niebiesko!
- Na lusterku zapach – karta kredytowa w kolorze? ….. :(
- Stop świeci... na... czerwono... UF!



PODRÓŻ DO DOMU...
...to bardzo długa historia... i bez przyspieszeń...
Juniora prowadził Grześ... Galant rozpędzał się bardzo wolno... o wyprzedzaniu można było zapomnieć (chyba, że to nas wyprzedzali)... Mocy miał na tyle, aby jechać z wiatrem... Jak przy ruszeniu dało się ciut za mocno gazu to się dławił i zaczynał zwalniać... Jednak odbyło się bez technicznych niespodziewajek. Dojechaliśmy do domu cało, wesoło i goło ponieważ Junior wypił (znów więcej niż Grześ) 15-18 litrów na 100km, gdzie Sedan 7,9. Jadąc za Grzesiem nawdychałem się więcej paliwa niż kiedykolwiek w życiu.
Na autostradzie przed Szczecinem udało nam się Juniora rozpędzić do 140km/h. Bardziej się nie dało, bo kończyła się autostrada i jak by zechciał hamować tak długo jak się rozpędzał to stanęlibyśmy w Berlinie...


PIERWSZA NOC W NOWYM DOMU...
Prosto z trasy bez mocy, na rezerwie, zmieniając biegi tip-tronik'iem i z niebieskimi światełkami przyjechałem po Olę do pracy. Czas najwyższy aby się dowiedziała o nowym członku rodziny :D i dlaczego od wczoraj nie było mnie w domu :mrgreen: :)
Przeszła koło Juniora i choć mrugałem światłami to mnie nie poznała - mówią, że nie szata czyni człowieka. A jak zmieniła fryzurę i nie zauważyłem to była afera :P .
Wybraliśmy się na powolną, bez wyprzedzania i pełną wrażeń (spowodowanych brakiem mocy i dławieniem się przy próbie ruszenia) wycieczkę zostawiając za sobą stróżkę nieprzepalonego i wyplutego paliwa... Dojechaliśmy na... stację diagnostyczną. Zawieszenie i hamulce w porządku! Obejrzałem z diagnostą Juniora od spodu i nie znaleźliśmy tam nic niepokojącego. Dzięki temu upewniłem się że problem jest „tylko” z silnikiem i skrzynią.

Po powrocie do domu zostawiłem Juniora pod klatką i udałem się odespać dwa dni wrażeń... Rano wychodzę przed klatkę a Junior..... stoi jak stał, nie uciekł. Można wnioskować, że w nowym domu nie czuje się najgorzej.



MAM GALANTA Z GDI i CO DALEJ?

No właśnie.....??

Volve ratuj!!! I tak się zaczęła dalsza część przygody...

Podłączyliśmy Juniora pod komputer i Volve powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widział, i to, że toto nie powinno jeździć. Ale o tym później.... Volve zapoznał się z logami a my przez kilka dni z moim mechanikiem drapaliśmy się po głowach.... (bez spekulacji!!)

W międzyczasie konsultacje w Pawlosem...

Brak mocy skłonił mojego mechanika do zbadania ciśnienia w cylindrach. Pomiary nie były niepokojące. Przy okazji okazało się, że krzywo została wkręcona świeca w trzecim cylindrze od lewej – patrząc z widoku fotela kierowcy. Na szczęście nic nie zostało uszkodzone i nowa świeca wkręciła się prosto bez problemów.
Dalszy brak mocy, nieprzepalanie paliwa, parskanie, sykanie, cykanie i nie palenie na jeden cylinder spowodowane były uszkodzonym ostatnim od lewej wtryskiwaczem i uszkodzoną uszczelką na trzecim od lewej wtryskiwaczu – patrząc z widoku fotela kierowcy.
Silnik pracował już bez niepokojących dźwięków, obroty wahały się (na biegu jałowym) pomiędzy 1900 a 2400 obr/min. Galant odzyskał sporo z utraconej mocy.
Volve diagnozował Juniora w lewo i w prawo, jeszcze trochę to zapchalibyśmy mu dysk logami :) Pompa wysokiego ciśnienia paliwa zamiast 5MPa nabijała tylko 1,3MPa. Na początku myśleliśmy, że to czujnik ma jakąś dziwną usterkę, ponieważ komputer nie rejestrował błędów migowych i przy 1,3MPa samochód nie powinien w ogóle jechać a zbierał się przyzwoicie. Okazało się, że to jednak pompa WC. Poprzedni właściciel wkładał „nową” po regeneracji.

Boże, co on jaszcze tam wkładał – pomyślałem.

Mój mechanik wsadził pompę od Pawlosa i Junior dostał szwungu! Problem z brakiem mocy odszedł całkowicie... W samochodzie przestało być czuć bogaty zapach paliwa. Zamienił się on na zapach spalin, ale to zapewne za sprawą dziurawego łącznika elastycznego na tłumiku.

Czas na niestabilne i wysokie obroty. Po walkach u Volve w garażu postanowiliśmy nakłonić Pawlosa aby przyjechał do nas GDI Yoshiko i pozwolił przełożyć przepustnicę do Juniora. Zapłon silnika i obroty jak ta lala... Czyli zawęziliśmy grono winowajców.
Na początek czujnik położenia przepustnicy (TPS), wydawał się kompletnie martwy. Uzyskawszy instrukcję od Bartka podjąłem próbę ożywienia go. Wstał na jedną nogę - tak się na początku wydawało ale jednak wstał na dobre. Dzięki Robertowi wymieniłem go na inny sprawny, któy dał nam pogląd sytuacji.
Obroty wciąż wysokie, Volve wziął przepustnicę do domu (doszedłem do wprawy i wyciągam ją na mrozie w 4 minuty:) ) i wyczarował poprawę.
Obroty trzymały się w należytym zakresie jednak falowały. Po tym Junior zasłużył na tatuaż w formie naklejki „Mitsumaniaki” z diamentami.

Złożyło się tak, że odwiedziłem Przemka - Ojca Chrzestnego Mojego Misia. Mówię – posłuchaj jak dziwnie pracuje, podniosłem maskę w Juniorze i Ola przekręciła kluczyk. Zapłon – powiedział po chwili Przemek – albo świece.
Wyszło na świece, w schowku miałem komplet „starych” ale okazało się, że „jarych” świec. Wkręciliśmy je z Volve w niedzielny wieczór i obroty się z grubsza ustabilizowały....
Są jeszcze chwilami drobne odchyłki od normy, ale zakładamy, że to wina jednej fajko-cewki, która nosi ślady nadpalenia.

Po wymianie fajko-cewki praca silnika na jałowym biegu poprawiła się, choć Volve powiedział, cytuję: „Nie chodzi jak powinien. Ne podoba mi się to jeszcze.” Koniec cytatu.

Pozostawiając Juniora w tym stanie wziąłem się za organizowanie czujników do skrzyni. Okazało się że brak zmiany biegów z 1 na 2 podczas jazdy na „D” nie jest spowodowany czujnikiem.
Ciężka decyzja – remont skrzyni czy używka? Padło na używkę. Niestety był problem z wysłaniem i mój mechanior wziął się sam do roboty.

Junior jeździ.... Zmienia biegi ;) Nie wiem jeszcze dlaczego ale spaliny dostają się do wnętrza samochodu. O tym pomyślimy.

Od dziś junior będzie pod rozkazami Oli – świeć Panie nad jego duszą!


Koniec listopada 2013


Jakieś pięć miesięcy temu skrzynia zaczęła fiksować...
Co tym razem?
Ano „tryb awaryjny”

Jak się to objawia?
Ano tak, że po odpaleniu Auta i wrzuceniu biegu „R” Junior szarpnął ale cofał normalnie. Po wrzuceniu „D” skrzynia automatycznie wskakiwała na bieg „3” i zaczynała migać kontrolka „N”. Błędy migowe wskazywały 33 (drugi elektrozawór) oraz 34 (elektrozawór „nadbiegu”?)

Raz „naprawiło się” na jeden dzień a potem tyko „jazda na trójce”. Mój mechanior wymienił elektrozawór w skrzyni – Junior znów trochę (kilka dni) pojeździł dobrze... Po zmianie wtyczki TPS na nową (używaną) problem ustąpił na stałe...

Czyli... na miesiąc...

Później skrzynia działała tylko w trybie awaryjnym. Dla Oli w sumie to dobrze dobrze bo junior zaczął jeździć jak „matiz w diezlu”. Ola zaczęła przemieszczać się Juniorem powoli (dobrze dla całego Szczecina).

W tak zwanym „międzyczasie” całkowicie padł akumulator... Wymieniłem go na nową Yausę (czy jakoś tak).

W końcu postanowiłem raz a dobrze rozwiązać problem ze skrzynią. Ustaliliśmy z mechaniorem, że skoro skrzynia „naprawiła się” po zmianie wtyczki TPS to gdzieś tam musi być problem... W międzyczasie Volve wetknął Juniorowi inną przepustnicę ale to nie rozwiązało problemu i skrzynia wciąż pracuje w trybie „bezpiecznym”....

Przysiedliśmy z mechaniorem, zaczęliśmy odcinać kolejno kable od wtyczki TPS i patrzeć jak reaguje na to skrzynia... Bez zmian – wciąż tryb awaryjny.

Zacząłem pruć wiązkę kabli i wszystko wygląda dobrze. Pruję więc dalej i skrzynia zaczęła działać normalnie. Okazało się że wiązka (kabel idący od TPS dochodzi nad pompą WC do wiązki, potem wiązka koło komory filtra powietrza schodzi na dół) pomiędzy silnikiem a komorą filtra powietrza spadła z metalowego ucha i ocierała się o nie... Jak widać nie każde ocieranie daje dobry efekt... Osłona wiązki się przetarła, dwa przewody z wiązki dotykały do tego ucha (czyi masy).... Zwarłem je bezczelnie do masy i skrzynia po uruchomieniu silnika weszła w tryb awaryjny..... Rozciąłem wiązkę zaizolowałem z osobna oba przetarte przewody, wcisnąłem całość na uchwyt i zatrzasnąłem zatrzask...

Junior już półtora miesiąca jeździ dobrze.


DO ZROBIENIA
- Zlikwidować zapach spalin w samochodzie.
- Wykarczować niebieskie światełka!!!
- Zamontować dla Oli czujniki parkowania. Wszędzie nawet na dachu!!
- Wyprać tapicerkę.
- Założyć UKP (może z LCD w zegarach).
- Sprawdzić/nabić klimę.
- Założyć spryskiwacze mgłowe. Ktoś chce kupić spryskiwacze z niebieskimi światełkami?
- Przy większym przypływie gotówki zmienić wszystkie płyny.
- Zabezpieczyć nadkola przed dalszą korozją. Kiedyś może reperaturki.
- Kupić nowe stalowe felgi (na zimę).


Mam nadzieję, że czytało się Wam tak dobrze jak mi pisało ;)



Ostatni tydzień roku 2014

Juniora nie ma już z nami.... Z ostatnim tygodniem starego roku pożegnaliśmy go. Został w regionie - Szczecin - więc jest szansa na nowego MitsuManiaka ;)

Proszę o zamknięcie tematu.
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
Ostatnio zmieniony przez jAZZMAN 04-01-2015, 16:41, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23634
Skąd: KSSE
Wysłany: 19-04-2013, 07:21   

:rolleyes: dbajcie, pucujcie i cieszcie się :P
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21936
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 19-04-2013, 08:37   

jAZZMAN napisał/a:
Buda w idealnym stanie. Zwłaszcza nadkola.
O ja Cię, to są jeszcze osoby, które myślą, że istnieje EA bez korozji na nadkolach :mrgreen:
Opowieść bardzo fajnie i ciekawie napisana, dobrze się czytało, ale wynika z niej, że auto jest strasznie zaniedbane. Ciekawi mnie ile za niego zapłaciłeś (może być na pw :wink: )
 
 
szuwar 
Mitsumaniak


Auto: Wiking
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 2655
Skąd: Koszalin
Wysłany: 19-04-2013, 09:11   

Hugo napisał/a:
Opowieść bardzo fajnie i ciekawie napisana, dobrze się czytało,


"Miś" lubi opowiadać :)

jAZZMAN, wytrwałości w pracach doprowadzających miśka do stany igła i zadowolenia z jazdy :)
_________________
VOLVO S80 T6 AWD
 
 
Yoshiko 
Mitsumaniak


Auto: Eclipse 4g
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Wrz 2009
Posty: 8162
Skąd: Stargard
Wysłany: 19-04-2013, 09:44   

Jacku - opowieść o Twoim Miśku - tzn o Miśku Gazeli - oszałamiająca i pięknie opisana :D
dużo już jest zrobione - ważne, że udało się ogarnąć temat i auto normalnie jeździ :D
dużo jeszcze przed Wami :) do zrobienia
jAZZMAN napisał/a:
- Zamontować dla Oli czujniki parkowania. Wszędzie nawet na dachu!!
na drzwiach także :mrgreen:

mam nadzieję, że Misek będzie Oli służył jak najdłużej :mrgreen:
_________________

 
 
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 19-04-2013, 10:01   

robertdg, cieszymy się jak szczerbaty na widok sucharów :) Już dbamy ale jeszcze kilka rzeczy trzeba porobić - przede wszystkim wykarczować wszystko co niebieskie ;P

Hugo, też byłem zaskoczony jak powiedzieli, że nie ma rdzy na nadkolach, ale cóż. A co do kasy to Dżentelmeni o pieniążkach nie rozmawiają ;)

szuwar, Dzięki! Choć przy Oli ciężko będzie o stan Igła :)

Yoshiko, Dziękuję :) W drzwiach i progach te czujniki :P Zobaczymy ile Oli posłuży, mam nadzieję, że do majówki wytrzyma :P
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
 
 
volve 
Mitsumaniak


Auto: Colt CZC 1.5T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 47 razy
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 4047
Skąd: Szczecin
Wysłany: 19-04-2013, 10:05   

Moje maleństwo ma w końcu temat :twisted: :twisted:

Jacuś, dopisz do listy zakup filtra powietrza(chyba, że już kupiłeś) !!! No i oczywiście wtyczkę od TPS !

Hugo napisał/a:
ale wynika z niej, że auto jest strasznie zaniedbane.


Hugo, to nie tak do końca(przynajmniej jeśli chodzi o mechanikę). Juniora dopadło to co wiele GDI w Polsce - brak dobrego mechanika. Były z nim dwa podstawowe problemy GDI - pompa WC oraz przepustnica. Obie te części były niby regenerowane(pompa nawet dwukrotnie) przez gościa, który się ogłasza bodajże na allegro - tyle wiemy od poprzedniego właściciela. Obie zostały źle zregenerowane.

Pompa WC jak pierwszy raz się podłączyłem, pokazywała 1,2 MPa(powinno być 5 MPa). Byłem zdziwiony, ale komp nie pokazywał żadnych błędów - normalnie powinien pokazać przy takim ciśnieniu błąd 56. Do tej pory nie wiem dlaczego nie było błędu - odłączałem dla testów TPS i wtedy pokazywał błąd.
Przy pompie pierwsze co sprawdziłem, to czy komp dobrze pokazuje ciśnienie - podpiąłem się bezpośrednio do czujnika i także wychodziło napięcie odpowiadające 1,2 MPa.
Następnie sprawdzałem, czy nie zacinał się regulator - niestety w ogóle nie reagowało ciśnienie na kręcenie przeze mnie śrubką.
Dalej nie chciałem mieszać w samej pompie, bo ogólnie była na gwarancji - ostatecznie po zwrocie Jacek chyba dostal kasę za nią. Myślałem jeszcze, czy pompa WC dostaje odpowiednie ciśnienie paliwa od pompy z baku - jednak niestety nie mam przyłącza do manometru(musze w końcu sobie sprawić).
Po podmianie na pompę od Pawlosa w końcu ciśnienie wróciło do normy - 5 MPa :biggrin:

Druga sprawa - przepustnica. Pierwsza rzecz - walnięty TPS. Zmieniam ręcznie położenie klapy a napięcie na TPS się nie zmienia. Dodatkowo przepustnica, która była na regeneracji miała ruszany zarówno TPS jak i śrubkę FixedSAS - tego w GDI nie powinno się robić. Po naprawie TPS zacząłem dwudniową walkę z ustawieniem tej przepustnicy. Ruskie fora na temat ustawiania śrubki FixedSAS w tych przepustnicach milczą - zacząłem to robić metodą prób i błędów(później udało mi się gdzieś znaleźć u ruskich, że też takie coś zalecają). W końcu udało się w miarę ustawić.

Pozostało do ogarnięcia jeszcze przejście na mieszankę ubogą na postoju. Ogólnie w GDI przez pierwsze 4 minuty na biegu jałowym silnik powinien chodzić na mieszance ubogiej(AFR ponad 14.7 oraz sonda lambda pokazująca 0V). Niestety u Juniora jeszcze tak nie jest, cały czas chodzi na mieszance 14.7. Podczas jazdy oczywiście przełącza się na mieszankę ubogą - z tym nie ma problemu.
Nie wiem, jak to wygląda po zmianie skrzyni, jutro na grillu to sprawdzę. Ale i tak przed podjęciem się dalszej walki Jacek musi wymienić akumulator, filtr powietrza oraz wtyczkę od TPS(była niestety rozwalona :( ).

Ale pacjent będzie żył :mrgreen:
_________________
Mitsubishi Carisma 1.8 GDI Elegance ;)
 
 
 
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 19-04-2013, 10:18   

Cytat:
Jacuś, dopisz do listy zakup filtra powietrza(chyba, że już kupiłeś) !!! No i oczywiście wtyczkę od TPS !

Tak, racja... I filtr do skrzyni.... za chwilkę dodam.

volve napisał/a:
Były z nim dwa podstawowe problemy GDI - pompa WC oraz przepustnica. Obie te części były niby regenerowane(pompa nawet dwukrotnie) przez gościa, który się ogłasza bodajże na allegro - tyle wiemy od poprzedniego właściciela. Obie zostały źle zregenerowane.


Dokłądnie... to pan Kajetan z firmy KSCar. Uwaga na niego - pompa odesłana a kasy mimo wcześniejszej obietnicy nie oddał. Zapewne już nie zobaczymy tych pieniążków :( ani pompy :(

volve napisał/a:
Dalej nie chciałem mieszać w samej pompie, bo ogólnie była na gwarancji - ostatecznie po zwrocie Jacek chyba dostal kasę za nią.


I powtórzę dla potomnych... UWAGA!!!
Kajetan z firmy KSCar. Uwaga na niego - pompa odesłana a kasy mimo wcześniejszej obietnicy nie oddał. Zapewne już nie zobaczymy tych pieniążków :( ani pompy :(
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
 
 
volve 
Mitsumaniak


Auto: Colt CZC 1.5T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 47 razy
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 4047
Skąd: Szczecin
Wysłany: 30-08-2013, 07:54   

Co tu taka cisza ? Co tam słychać u mojego chrześniaka ? :p
_________________
Mitsubishi Carisma 1.8 GDI Elegance ;)
 
 
 
stary alfer 
Mitsumaniak
Szkiełko i oko.


Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 5211
Skąd: Szczecin
Wysłany: 30-08-2013, 08:47   

Mariano Italiano robił LED TUNING? ;)
_________________
Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...


Ogarniam prawy ALT
 
 
m6riano 
Mitsumaniak
Użytkownik zbanowany


Auto: EA2W,98r,136KM,LPG 446tkm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 7356
Skąd: Gdzie Syrenka w herbie jest!
Wysłany: 02-09-2013, 21:20   

stary alfer, skąd...;-)
_________________
Użytkownik zbanowany za działalność komercyjną - produkcja i sprzedaż naklejek Klubowych Mitsumaniaki.
 
 
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 26-11-2013, 21:17   

Koniec listopada 2013


Jakieś pięć miesięcy temu skrzynia zaczęła fiksować...
Co tym razem?
Ano „tryb awaryjny”

Jak się to objawia?
Ano tak, że po odpaleniu Auta i wrzuceniu biegu „R” Junior szarpnął ale cofał normalnie. Po wrzuceniu „D” skrzynia automatycznie wskakiwała na bieg „3” i zaczynała migać kontrolka „N”. Błędy migowe wskazywały 33 (drugi elektrozawór) oraz 34 (elektrozawór „nadbiegu”?)

Raz „naprawiło się” na jeden dzień a potem tyko „jazda na trójce”. Mój mechanior wymienił elektrozawór w skrzyni – Junior znów trochę (kilka dni) pojeździł dobrze... Po zmianie wtyczki TPS na nową (używaną) problem ustąpił na stałe...

Czyli... na miesiąc...

Później skrzynia działała tylko w trybie awaryjnym. Dla Oli w sumie to dobrze dobrze bo junior zaczął jeździć jak „matiz w diezlu”. Ola zaczęła przemieszczać się Juniorem powoli (dobrze dla całego Szczecina).

W tak zwanym „międzyczasie” całkowicie padł akumulator... Wymieniłem go na nową Yausę (czy jakoś tak).

W końcu postanowiłem raz a dobrze rozwiązać problem ze skrzynią. Ustaliliśmy z mechaniorem, że skoro skrzynia „naprawiła się” po zmianie wtyczki TPS to gdzieś tam musi być problem... W międzyczasie Volve wetknął Juniorowi inną przepustnicę ale to nie rozwiązało problemu i skrzynia wciąż pracuje w trybie „bezpiecznym”....

Przysiedliśmy z mechaniorem, zaczęliśmy odcinać kolejno kable od wtyczki TPS i patrzeć jak reaguje na to skrzynia... Bez zmian – wciąż tryb awaryjny.

Zacząłem pruć wiązkę kabli i wszystko wygląda dobrze. Pruję więc dalej i skrzynia zaczęła działać normalnie. Okazało się że wiązka (kabel idący od TPS dochodzi nad pompą WC do wiązki, potem wiązka koło komory filtra powietrza schodzi na dół) pomiędzy silnikiem a komorą filtra powietrza spadła z metalowego ucha i ocierała się o nie... Jak widać nie każde ocieranie daje dobry efekt... Osłona wiązki się przetarła, dwa przewody z wiązki dotykały do tego ucha (czyi masy).... Zwarłem je bezczelnie do masy i skrzynia po uruchomieniu silnika weszła w tryb awaryjny..... Rozciąłem wiązkę zaizolowałem z osobna oba przetarte przewody, wcisnąłem całość na uchwyt i zatrzasnąłem zatrzask...

Junior już półtora miesiąca jeździ dobrze.


DO ZROBIENIA
- Zlikwidować zapach spalin w samochodzie.
- Wykarczować niebieskie światełka!!!
- Zamontować dla Oli czujniki parkowania. Wszędzie nawet na dachu!!
- Wyprać tapicerkę.
- Założyć UKP (może z LCD w zegarach).
- Sprawdzić/nabić klimę.
- Założyć spryskiwacze mgłowe. Ktoś chce kupić spryskiwacze z niebieskimi światełkami?
- Przy większym przypływie gotówki zmienić wszystkie płyny.
- Zabezpieczyć nadkola przed dalszą korozją. Kiedyś może reperaturki.
- Kupić nowe stalowe felgi (na zimę).
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
 
 
m6riano 
Mitsumaniak
Użytkownik zbanowany


Auto: EA2W,98r,136KM,LPG 446tkm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 7356
Skąd: Gdzie Syrenka w herbie jest!
Wysłany: 04-12-2013, 06:19   

jAZZMAN napisał/a:
Ktoś chce kupić spryskiwacze z niebieskimi światełkami?

skolko?
masz foto?
_________________
Użytkownik zbanowany za działalność komercyjną - produkcja i sprzedaż naklejek Klubowych Mitsumaniaki.
 
 
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 04-12-2013, 22:40   

Postaram się jutro zrobić dla Ciebie foto.
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
 
 
jAZZMAN 
Mitsumaniak


Auto: Samochód mam czterokołowy.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 2155
Skąd: Sz-n
Wysłany: 09-01-2014, 23:39   

m6riano, zapomniałem napisać, będę żegnał się z Juniorem i postanowiłem przed sprzedażą nic nie wyciągać aby następca miał takie wyposażenie jak ja teraz.
_________________
uɐɯzzɐɾ - ɯɐıʍɐɹpzod
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.