Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Fatalna praca na benzynie, idealna na lpg
Autor Wiadomość
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-09-2013, 10:11   Fatalna praca na benzynie, idealna na lpg

Witajcie

Moj problem, a wlasciwie koszmar trwa juz ponad 2 tygodnie i rozpoczal sie w Chorwacji. Wybralismy sie z Ukochana i znajomymi na wakacje. Polska, Czechy, Austria przejechalismy bez problemu, praktycznie tylko na gazie. W Sloweni mielismy problem ze znalezieniem stacji z lpg i jakies 200km poszlo na benzynie (zalalem 3/4 zbiornika w pl 98'ki). W koncu na granicy z Chorwacja udalo sie zasilic samochod gazem. Po dwoch godzinach jazdy zrobilismy sobie postoj na stacji i sie zaczelo 1. Auto nie chcialo odpalic, zaskoczylo dopiero jak zalaczyla sie instalacja lpg. Wielkie przerazenie w naszych oczach, wyjezdzamy ze stacji, przelaczylem na benzyne. Obroty szaleja, galant dziwnie sie zachowuje, nierowno pracuje, ale na gazie jest ok wiec jedziemy dalej. W trasie sprawdzalem jeszcze jak radzi sobie na pb. Przy stalej predkosci bylo w miare dobrze, ale przy probach wyprzedzania autem szarpalo i tracil na mocy. Nawet gasl ! Do morza pozostalo 120 km wiec uznalismy, ze na gazie dojedziemy i tam prosto do mechanika. Chwile pozniej auto zgaslo, zero reakcji na kluczyk. I tak, zalamani utkenlismy 100km przed morzem na autostradzie. No to laweta i zaklad mechaniczny. Zeby bylo jeszcze gorzej byla sobota. Musielismy poczekac do pon na jakims zadupiu, 100 km przed Adriatykiem. Przeczekalismy a mechanicy rozlozyli rece. Nie wiedzieli co sie dzieje. Auto na lawet i do serwisu mitsubishi, tam oczywiscie tez pojecia nie mieli. Auto na lawete i do elektromechanika i jest nadzieja. Auto nie reagowalo, poniewaz palilo bezpiecznik rozruchu, z racji padnietej pompy paliwa. Operacja kosztowala mnie 1875 kun (pompa, filtr, robocizna). Samochod odpalil !! Cieszymy sie, mozemy kontynuowac podroz, hehe, samochod zgasl. nadal pracowal fatalnie na benzynie. Elektromechanik zapewnial, ze na gazie dojade wszedzie, ze prawdopodobnie wtryskiwacze sa zapieczone :( Ze mna dziewczyna i znajomi, ktorym zapewnialem, ze samochod jest przygotowany na taka podroz, wiec ruszylismy dalej. Nad morzem jakis mechanik wyczyscil mi niby wtryskiwacze, ale nie daje glowy, ze wyciagal tez zza kolektora, poniewaz efekt zaden. I tak na samym gazie jezdzilismy po chorwacji i do polski. Siara na stacjach benyznowych bo trzeba miska dlugo krecic, az zaskoczy na gazie. W gdyni bylem na diagnostyce komputerowej. Niby zero bledow. Odstawilem samochow do podobno najlepszego zakladu w 3miescie w poniedzialek. W piatek go zabralem, poniewaz autem sie nie zajeli. Galant stoi teraz pod oknem i czeka az pewien Magik od mitsubishi wroci z urlopu (nie wiadomo kiedy). Czy kiedykolwiek spotkaliscie sie z czyms takim ? Czytalem, ze zapieczenie sie wtryskiwaczy jest malo realne. Spotkalem sie z opinia, ze moze zastosowana u mnie zla pompe, ktora daje male cisnienie. A moze problem tkwi gdzie indziej ? Prosze o jakies rady, poniewaz jestem juz zalamany. Co moge sam zrobic ? Koledzy z pracy stawiaja na swiece, ale na gazie rowniez zle by pracowal moim zdaniem.

Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam

[ Dodano: 08-09-2013, 11:16 ]
Edit : Przed chwila zresetowalem komputer pokladowy. Na wolnych obrotach sinik teraz nie szaleje, wydaje sie pracowac na wszystkie cylindry. Ruszylem z miejsca i wyjechalem z parkingu, ale dalsza jazda graniczy z cudem. Gaz w podlodze a auto sie toczy. Kompletnie sie nie wkreca. Przez chwile probowal, ale towarzyszylo temu szarpanie. Przelaczylem na lpg i torpeda... Mam nadzieje, ze to moze jest jakis trop ?
_________________
Pozdrawiam
 
 
Jaro1974 
Mitsumaniak
Outsilverman ;-)


Auto: O1 bez T, EA5W i moto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 57 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 20738
Skąd: Z outlandera ;-) LRY ;-)
Wysłany: 08-09-2013, 12:50   

Ja bym skłaniał się ku temu że jednak masz zapieczone wtryski. Zapytam się ciebie o jedną rzecz - mianowicie czy podczas pracy silnika na gazie pracuje pompa paliwa? A swoją drogą przejrzyj sobie jeszcze dokładnie dolot powietrza za przepływomierzem. Może jest po prostu nieszczelny i ciągnie lewe powietrze. A i jeszcze jedno - napisałeś że wymienili ci filtr. Ale który - powietrza czy paliwa?
_________________
Admirał Gwiezdnej Floty :D
Pomogłem - kilknij POMÓGŁ ;-)
carisma http://forum.mitsumaniaki...p=940699#940699
outlander http://forum.mitsumaniaki...1289542#1289542
S40 https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?p=1581589#1581589
EA5W A/T '02 https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?p=1636386sid=8c835a59cb4250aa44c46bb3733c4f92#1636386


"Memories are the most important things that we remain to remember the most moving ones flowing from the depths of the HEART, recorded to the end of LIFE"

wozidełka; FSM 126P - 1995-1999; FSO 1500 - 1999-2004; seat ibiza 1.2 - 2004-2008; carisma 1.9td GLX - 2007-2014; megane 1.4 energy - 2008-2014; O1 - 2014- ; suzuki epicuro UC 125 - 2016 - ; honda CBF 125R - 2017 - ; volvo s40 1.9 Di- 2018 - 2020; EA5W A/T - 2020 - 2024 "RIP"; EA5A A/T 2024 - ?
"A co ja mogę - przecież tylko zwykłym szeregowym mitsumaniakiem już nie jestem :P "
ルブリン
 
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-09-2013, 13:16   

Jaro1974 napisał/a:
Zapytam się ciebie o jedną rzecz - mianowicie czy podczas pracy silnika na gazie pracuje pompa paliwa?


Z czego wiem to pracuje

Jaro1974 napisał/a:
A swoją drogą przejrzyj sobie jeszcze dokładnie dolot powietrza za przepływomierzem. Może jest po prostu nieszczelny i ciągnie lewe powietrze.


Przegladalem i jest wszystko ok. To bylby niesamowity zbieg okolicznosci, ze nagle razem ze spaleniem sie pompy rozszczelnil sie dolot. Postaram sie jak najszybciej wrzucic zdjecia pompy. Jest cala roztopiona -.-

Jaro1974 napisał/a:
A i jeszcze jedno - napisałeś że wymienili ci filtr. Ale który - powietrza czy paliwa?


Filtr paliwa

Co jeszcze zauwazylem. Teraz po resecie na wolnych obrotach pracuje w miare stabilnie. Chyba, ze z gazu przelacze na pb to wtedy sie miota i gasnie. Kiedy na benzynie, na postoju, dodaje gazu to wkreca sie powoli, czasami zatrzyma sie na 4tys i nie chce isc dalej. Lekko odpuszcze pedal i na sekunde wkreca sie wyzej po czym znowu sie chwieje. Robilem jeszcze tak, ze odlaczalem wtryskiwacze po kolei i w sumie zadnej roznicy nie bylo. Dopiero kiedy dwa odlaczylem silnik gorzej pracowal.
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23634
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-09-2013, 14:42   

A może to wina paliwa, sprawdź jak będzie chodził na obcym źródle paliwa.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-09-2013, 16:14   

Problem nie daje mi zyc i podzialalem troche sam. Dostalem sie do pompy paliwa zeby spisac ewentualne symbole i numery (130100-99). Oblalem sie oczywiscie benzyna -.- Zwrocilem uwage, ze woreczek/siateczka zintegrowana razem z pompa jest usyfiona. Przeczyscilem, zamontowalem z powrotem. Odpalam samochod i wszystko gra... przejechalem sie, misiek w koncu normalnie pracuje na benzynie. Wprawdzie odnosze wrazenie, ze jest troche wolniejszy, tzn wolniej sie wkreca, ale pracuje stabilnie. Po 10 minutowej przejazdzce problem powrocil. Postanowilem powtorzyc proces, woreczek pewnie znowu byl zanieczyszczony. Pompa out, faktycznie brudna. Reka wygrzebalem jeszcze z dna zbiornika substancje przypominajaca piasek ! I auto znowu lepiej pracuje. Wlalem kilka litrow 98'ki z orlenu i zakupilem srodek stp do czyszczenia wtryskiwaczy. Na razie sie nie dlawi, ale na gazie chyba idzie lepiej. Mozliwe, ze filtr paliwa (nowy) jest juz zapchany tym syfem . Planuje teraz na dniach zdemontowac zbiornik i go porzadnie wyczyscic, zdemontowac filtr paliwa i nie wiem, przedmuchac sprezarka (?). Generalnie kusi mnie zeby przedmuchac caly uklad paliwowy. Jakies sugestie ?
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23634
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-09-2013, 19:02   

Wygląda na to, że trafiłeś na trefne paliwo, lepiej jak najszybciej zdemontuj zbiornik i wypłukaj go razem z linią paliwowa, stare paliwo już sobie odpuść, porządnie wyczyść linie paliwową, nowy filtr paliwa do tego no i przepłukaj pompke paliwowa, wtryski zdemontuj i oddaj do czyszczenia ultradźwiękami
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 12-09-2013, 18:08   

Dziekuje za zainteresowanie tematem i pomoc :) Dzisiaj odstawiam samochod na czyszczenie zbiornika i ukladu paliwowego. Filtr paliwa tez zakupilem nowy :) Po wszystkim napisze jak samochod si sprawuje :) )

[ Dodano: 17-09-2013, 18:01 ]
Naprawa nieco sie przedluza. Okazalo sie, ze piasek w zbiorniku pojawial sie z racji dziurawej rury wlewu benzyny. Na szczescie szybko znalazla sie uzywana w dobrym stanie :) Teraz pozostaje tylko chwile poczekac

[ Dodano: 19-09-2013, 20:31 ]
Jestem po wymianie filtra, rury wlewowej benzyny i czyszczeniu zbiornika. Auto nadal niezbyt dobrze chodzi na benzynce, ale to chyba z racji uwalonych wtryskiwaczy. W weekend sie tym zajme. Moze ktorys z uzytkownikow poleci mi jakis sposob na przeczyszczenie wtryskow ? musze sciagac kolektor ?






[ Dodano: 01-10-2013, 22:52 ]
Wtryski wyczyscilem w benzynce i przedmuchalem. Wg mnie wszystkie strzelaja tak samo, gesta mgielka. Niestety nie pomoglo. Co jeszcze pozostalo mi sprawdzic ? Jakis czujnik cisnienia, zawor podcisnienia ? Moze EGR ? Galant nie ma sily jechac na pb. Gaz w podlodze, a obroty w miejscu, co ciekawe jak odpuszcze to natychmiast sie podnosza (jakby gaz je blokowal). Jak uda mi sie wczesniej urwac z pracy to podjade do ASO na komputer. Moze cos wykaze... tak czy inaczej za kazde ewentualne porady bede wdzieczny.
_________________
Pozdrawiam
 
 
Jaro1974 
Mitsumaniak
Outsilverman ;-)


Auto: O1 bez T, EA5W i moto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 57 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 20738
Skąd: Z outlandera ;-) LRY ;-)
Wysłany: 02-10-2013, 22:23   

A może pompa paliwowa nie daje takiego ciśnienia jak powinna bo się wytarła przez ten piasek w zbiorniku? Nie wiem, taki pomysł mi przyszedł teraz do głowy.
_________________
Admirał Gwiezdnej Floty :D
Pomogłem - kilknij POMÓGŁ ;-)
carisma http://forum.mitsumaniaki...p=940699#940699
outlander http://forum.mitsumaniaki...1289542#1289542
S40 https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?p=1581589#1581589
EA5W A/T '02 https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?p=1636386sid=8c835a59cb4250aa44c46bb3733c4f92#1636386


"Memories are the most important things that we remain to remember the most moving ones flowing from the depths of the HEART, recorded to the end of LIFE"

wozidełka; FSM 126P - 1995-1999; FSO 1500 - 1999-2004; seat ibiza 1.2 - 2004-2008; carisma 1.9td GLX - 2007-2014; megane 1.4 energy - 2008-2014; O1 - 2014- ; suzuki epicuro UC 125 - 2016 - ; honda CBF 125R - 2017 - ; volvo s40 1.9 Di- 2018 - 2020; EA5W A/T - 2020 - 2024 "RIP"; EA5A A/T 2024 - ?
"A co ja mogę - przecież tylko zwykłym szeregowym mitsumaniakiem już nie jestem :P "
ルブリン
 
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 03-10-2013, 19:32   

Co jest na zdjęciu , kolektorem z wykopanego T 34?
Chłopie jak ty mogłeś tak jeździć?
Jaki jest stan na Pb?
Szarpie czy nie ma przyśpieszenia?
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 05-10-2013, 12:58   

Student napisał/a:
Co jest na zdjęciu , kolektorem z wykopanego T 34?
Chłopie jak ty mogłeś tak jeździć?
Jaki jest stan na Pb?
Szarpie czy nie ma przyśpieszenia?


Student, nie wiedzialem, ze ta rura byla w takim stanie...

Stan opisywalem. Zbiornik i elementy ukladu paliwowego wyczyscilem. Szarpie i nie ma przyspieszenia.
_________________
Pozdrawiam
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 05-10-2013, 20:25   

Sugestie. Rozepnij układ paliwowy i przedmuchaj, przeplukaj wszystko łącznie z przewodnim .
Wstaw nowy filtr , ewentualnie zastosuj dodatkowy filtr paliwa wpinany na przewód.
Przeczyść wtryskiwacz świece oraz sprawdź fajkocewki.
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-10-2013, 11:49   

A próbowałeś odpiąć akumulator, odpalić na bezynie i nie przełączać na gaz? Może korekty się rozjechały i elektronika się skorygowała do instalacji gazowej i teraz na benzynie źle dawkuje? Ale to tylko strzał w ciemno...
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 06-10-2013, 21:41   

Student napisał/a:
Sugestie. Rozepnij układ paliwowy i przedmuchaj, przeplukaj wszystko łącznie z przewodnim .
Wstaw nowy filtr , ewentualnie zastosuj dodatkowy filtr paliwa wpinany na przewód.
Przeczyść wtryskiwacz świece oraz sprawdź fajkocewki.


Dzisiaj zrobilem to wszystko. Dostalem sie do calej listwy. Wymontowalem, wyczyscilem i przedmuchalem. Wtryskiwacze moczylem w stp a nastepnie przedmuchalem powietrzem. Do kazdego z osobna podpialem rurke do ktorej wlewalem benzynke i za pomoca kopresora i akumulatora symulowalem ich dzialanie i wszystkie strzelaly identycznie. Cala listwe zalalem stp z benyzna po czym przedmuchalem. Przewody biegnace od pompy rowniez, zasilanie i powrot. Wyczyscilem cala przepustnice kolejny raz i kolektor dolotowy + sprawdzilem wszystkie gumowe przewody podcisnienia. Swiece i fajki sa w bardzo dobrym stanie. Zastanawia mnie jedynie ten 'grzybek' na koncu listwy wtryskowej. Jeden przewod leci w powrot a drugi w przepustnice. Kiedy probowalem go wyczyscic to nigdzie nie bylo przeplywu. Moze ten element sie zabrudzil i nawala ?

A akumulator odpinam przy kazdej robocie tego typu. I zawsze odpalam bez ingerencji gazu.

Co do dzisiejszej 'operacji'. Auto auto potrzebowalo troche czasu zeby odpalic. Przy okazji wymienilem uszczelki, uszczelanicze pod pokrywami zaworow i olej. W koncu odpalilo i rozpoaczalem procedure ustawiania wolnych obrotow. Nastepnie test. Auto odzylo. Na benzynie wreszcze zaczelo sobie radzic lepiej. W sumie nawet calkiem dobrze sie zbieral, jednak kiedy go zgasilem i odpalilem znowu to wszstko zaczelo sie od nowa. Slabo sie wkreca i pracuje :/ kompletnie brak mi pomyslow.

Dziekuje za zainteresowanie tematem i czekam na ewentualne, nowe pomysly
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23634
Skąd: KSSE
Wysłany: 07-10-2013, 08:54   

Ten grzybek to regulator ciśnienia
Pomiar ciśnienia paliwa na biegu jałowym wg manuala 265kPa, z odpiętym regulatorem ciśnienia 324-343kPa
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 13-10-2013, 17:31   

Problem juz rozwiazany. W ciemno kupilem kolejna pompe paliwa i samochod chodzi idealnie. Caly czas ja wykluczalem z racji tego, ze jest nowa. Nie wiem czy ta wadliwa seryjnie dawala za male cisnienie czy sie przetarla, ale jestem pewny, ze teraz uklad paliwowy mam calkowicie sprawny ;) Dziekuje za pomoc :)
_________________
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.