Carisma - Techniczne - Brak recznego
Luq - 17-01-2017, 20:25 Temat postu: Brak recznego Witam wszystkich,
W mojej Cari GDI reczny byl od kiedy tylko ja kupilem baaardzo slaby. W tej chwili nie lapie w ogole. Linke juz wczesniej podkrecalem maksymalnie. Mechanik mowil, ze najprawdopodobniej do wymiany sa zaciski (byly tez pozapiekane). Kosz podobno tez moze byc duzy.
Powiem szczerze, ze nie znam sie za bardzo na naprawie i wymianie takich elementow. Rozumiem, ze bede potrzebowal 2 zaciski (po jednym na kazde kolo)?
Znalazlem cos takiego i cena wydaje sie calkiem przystepna
http://www.pbauto.pl/zaci...v40-p-2165.html
Teoretycznie wg opisu zacisk pasuje do mojego samochodu. Moze troche glupie pytanie ale chcialbym sie upewnic czy to w ogole ten element, ktory potrzebuje? Jesli chodzi o hamulce to nie mam najmniejszych problemow, jedynie recznego chwilowo brak.
Dzieki za pomoc
xCrashx - 17-01-2017, 20:46
Jeśli chodzi o zacisk to tak, czegoś takiego potrzebujesz, bo mechanizm ręcznego jest w zacisku (ta dźwigienka ze sprężyną). Czy ten podany przez Ciebie będzie pasował? Nie mam pojęcia, ja też mam często problemy z doborem części, mam wrażenie że carismy składali z elementów jakie akurat znaleźli na magazynie. Czy opory sprężyn, czy łożyska amortyzatorów, czy przeguby. Dlatego ja zanim coś kupię muszę zobaczyć jak wygląda u mnie stara część. Ten zacisk wygląda podobnie do tego jaki jest u mnie, ale czy u Ciebie są takie same? Sugeruję odkręcić koło i popatrzeć samemu aby się upewnić na 100%.
Ale czy aby napewno wymiana jest konieczna? Może wystarczy rozebrać zacisk, oczyścić i przesmarować smarem miedziowym? Ręczny to czysto mechaniczny mechanizm, mógł się zapiec/przyrdzewieć bo ktoś go nie używał, a teraz wymagać może jedynie oczyszczenia i przesmarowania. Ja zanim wypakowałbym 5 stówek na nowe zaciski, spróbowałbym właśnie takiego rozwiązania.
Luq - 17-01-2017, 20:51
Tak, mam tarcze z tylu. Carisma poliftowa GDI 92kW wiec teoretycznie zaciski z linku powinny pasowac.
Rozumiem, ze w razie czego potrzebuje po jednym na kazde kolo?
Dzieki
xCrashx - 17-01-2017, 20:58
Tak, potrzebujesz dwóch zacisków, lewego i prawego.
Co do kompatybilności to nie wiem. Jak już wspominałem (co prawda mam 1.6) ja przerabiałem wielokrotnie odsyłanie części, bo teoretycznie powinny pasować, a praktycznie już tak kolorowo nie było. Dlatego mocno sugerowałbym odkręcenie koła i zajrzenie jak zacisk wygląda u Ciebie. Ewentualnie możesz właśnie zwrócić część, choć wiadomo, że ponieść będziesz musiał koszty przesyłki.
A linki są ok? To na 100% zaciski?
Luq - 17-01-2017, 21:35
Nie wiem niestety czy to kwestia linki czy zaciskow, sugerowalem sie zdaniem mechanika. Wiem na pewno ze zaciski sa pozapiekane. Co do linki to podkrecalem ja recznie ile sie tylko dalo.
W tej chwili do powiedzmy 1/3 wysokosci dzwigni recznego nie lapie zaden zabek, a dzwignia bezwladnie opada. Dopiero pozniej slychac jak lapia zabki ale reczny i tak w ogole nie trzyma. Na jednym i drugim ole 0.0...
Jaro1974 - 17-01-2017, 23:14
Ja bym w pierwszej kolejności sprawdził linki. Jeżeli linki są sprawne to na zaciskach powinno się coś dziać. Prędzej zacisk został by ci w miejscu po zaciągnięciu ręcznego niż nie ruszył się w ogóle. Luq napisał/a: | W tej chwili do powiedzmy 1/3 wysokosci dzwigni recznego nie lapie zaden zabek, a dzwignia bezwladnie opada. Dopiero pozniej slychac jak lapia zabki ale reczny i tak w ogole nie trzyma. Na jednym i drugim ole 0.0. |
Sądząc po tym co tutaj napisałeś to obawiam się że linki prawdopodobnie są zerwane. Czy dźwignia od ręcznego na całym zakresie pracy chodzi lekko czy jest jakiś wyczuwalny opór?
[ Dodano: 17-01-2017, 23:18 ]
Najlepiej to weź sobie kogoś do pomocy, zdejmij koło albo jak masz kanał to wejdź do niego i niech ktoś ci zaciąga i popuszcza ręczny a ty obserwuj czy dźwignie na zacisku się w ogóle ruszają. Wtedy będziesz mógł ocenić czy to jest wina zacisku czy też czego innego.
Luq - 17-01-2017, 23:42
Jaro1974 napisał/a: | Czy dźwignia od ręcznego na całym zakresie pracy chodzi lekko czy jest jakiś wyczuwalny opór? |
Gdzies tak do 1/3 wysokosci nie ma absolutnie zadnego oporu i jak puszcze to opada bezwladnie. Pozniej slychac "zabki" i jest juz lekki opor podczas zaciagania. Choc trzeba zaznaczyc, ze jest on naprawde niewielki. Ale jak juz dzwignia przekroczy ok 1/3 wysokosci i zlapie pierwszy zabek to wtedy przynajmniej dzwignia nie opada...
Jaro1974 - 17-01-2017, 23:53
Ja już do końca nie pamiętam jak to w cari dźwignia działała ale wydaje mi się że na początku to ona właśnie tak działa jak ty opisujesz, ma tak jakby taki luz, następnie zaczynają się ząbki na dźwigni i od tego momentu tak około trzeciego ząbka hamulec ręczny powinien już brać. Ja miałem bębnowe z tyłu ale dźwignie od ręcznego są takie same i tak samo działają. Zrób tak jak napisałem wcześniej, poproś kogoś żeby Ci zaciągał ręczny a Ty obserwuj z tyłu co się dzieje. Na moje oko wygląda to na zerwaną linkę.
[ Dodano: 17-01-2017, 23:59 ]
Poniżej masz dźwignię od cari. Moje przypuszczenia się sprawdziły odnośnie działania jej:
https://www.google.pl/sea...JZWWAMTTJ3FM%3A
Hugo - 18-01-2017, 07:43
Luq, tak, to są zaciski Lucasa i na 100% pasują do Twojej poliftowej Cari. Kolega xCrashx, ma w swojej przedliftowej Cari jeszcze stare japońskie zaciski z systemem Akebono, więc ma inne (a właściwie powinien mieć, chyba, że zostały zmienione na poliftowe). Objawy, które opisujesz wskazują na zapieczenie się mechanizmów hamulca ręcznego w zaciskach tylnych, miałem dokładnie takie same objawy w Space Starze żony (te same zaciski).
plecho1 - 18-01-2017, 08:17
Jeśli zapiekły by się niedawno i nie były przegrzane to spokojnie dało by się je naprawić nawet niewielkim kosztem ale jak były kilka razy przegrzane to pewnie lepiej je wymienić. Sama wymiana jest banalna, ważne aby tylko płyn nie uciekł z przewodu podczas wymiany bo trudniej będzie odpowietrzyć cały układ niż tylko napełnić cylinderek w zacisku.
Bizi78 - 18-01-2017, 08:27
Co do regeneracji poprzez wymianę tylko osłony i uszczelki tłoczka + potraktowanie mechanizmu wd40 to sobie odpuść.
Tutaj masz mój temat z fotkami.
Zwróć uwagę na ośkę ręcznego, jeśli jest ruda to będzie problem aby to doprowadzić do ok stanu.
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=95494
Moim zdaniem aby mechanizm ręcznego długo służył to:
-po primo trzeba ręcznego używać
-po secundo co parę lat wymieniać uszczelkę i oring mechanizmu
plecho1 - 18-01-2017, 08:49
Nie mówię o takiej regeneracji, z pół roku temu robiłem to u siebie bo jeden zacisk pierwszy raz mi się zaciął. Rozebrałem więc profilaktycznie dwa i wszystko oczyściłem. Po tym zabiegu okazało się, że ośki i uszczelniacze są w dobrym stanie więc wystarczyło tylko dokładne oczyszczenie i nasmarowanie mechanizmu ręcznego oraz trochę wolnego czasu.
Jaro1974 - 18-01-2017, 09:02
A ja się jeszcze zapytam o jedną rzecz - czy na hamulce zasadniczym koła hamują? Czy też nie hamują wcale?
Luq - 18-01-2017, 13:10
Masz na mysli hamulec nozny? Hamuja normalnie i bezproblemowo...
Jaro1974 - 18-01-2017, 21:04
Luq napisał/a: | Masz na mysli hamulec nozny? |
Dokładnie o tym myślałem. Ale z komentarzem poczekam do momentu dopóki nie sprawdzisz co się dzieje z dźwigniami hamulca ręcznego na zaciskach.
|
|
|