To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów

ManWithNoName - 12-03-2018, 14:36
Temat postu: [Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów
Jeszcze wczoraj wszystko ok, dzisiaj z rana przejechała może z 2 kilometry, po krótkim postoju już nie odpaliła... akumulator sprawny bo po przekręceniu kluczyka załączają się kontrolki , no i może słychać takie ciche cyknięcie. Latem już miałem taką sytuacje to poruszałem klemami i odpaliła a dzisiaj totalny zgon. Co obstawiacie?
apg2312 - 12-03-2018, 14:44

Rozrusznik do naprawy.
Spróbuj stuknąć w niego jakimś młotkiem czy czymś...niestety, dostęp jest nieszczególny.

ManWithNoName - 12-03-2018, 20:05

Gdyby to był rozrusznik to by odpalił na pych, a nie odpalił :)
caricari - 12-03-2018, 22:37

Miałam identyczną sytuację. Cari 1.6 97r
Latem raz nie mogłam odpalić, spanikowana bo sytuacja w lesie 😊 ale zgasilam auto i po chwili odpalił. Sprawę zbagatelizowalam bo przez jakiś czas się nic nie działo aż pięknego dnia jadąc do miasta zapaliła się kontrolka od aka. Po wyjściu ze sklepu auto nie odpaliło😢 na kable nie odpalił tylko na zapych więc diagnoza rozrusznik. L gdy z mężem i córką wracaliśmy już do domu ok 200km z pod ciotki domu z górki i oby w trasie nie zgasł. Po przejechaniu ok 80 km wszystko się wylaczylo łącznie z samochodem i okazało się że do wymiany był alternator. Niestety resztę drogi cari jechała na lawecie.

[ Dodano: 12-03-2018, 22:38 ]
Dodam jeszcze że też po przekreceniu kluczyka też było to charakterystyczne cyk i cisza

mpoplaw - 13-03-2018, 05:12
Temat postu: Re: [Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów
ManWithNoName napisał/a:
Co obstawiacie?

brudną stacyjkę, ze starości styki się tak ubrudziły że prąd nie idzie na bendiks, weź kabel i podłącz bendiks bezpośrednio do akumulatora, albo weź miernik i zmierz ile voltów dociera do bendiksa po przekręceniu kluczyka w pozycję 3, jeśli poniżej 10V to brudne styki w stacyjce dają taki duży opór że cewka nie ma siły załączyć styków rozrusznika

ManWithNoName - 14-03-2018, 15:42

mocno skomplikowane jest wyczyszczenie newralgicznych miejsc w stacyjce?
blachu - 14-03-2018, 16:44

Trzeba mieć tylko czas i trochę cierpliwości ;)
mpoplaw - 15-03-2018, 04:18

ManWithNoName napisał/a:
mocno skomplikowane jest wyczyszczenie newralgicznych miejsc w stacyjce?

Dużo łatwiej jest zrobić osobny przycisk rozrusznika jak w Bentleyu albo Porsche, wystarczy odłączyć z wiązki kabel od rozrusznika i podłączyć go do jakiegoś nowego przycisku


Ewentualnie można też dać przekaźnik nisko prądowy, z cewka co już działa na niskim napięciu, czyli stacyjka 8V uruchamia przekaźnik, a ten puszcza 12V na cewkę rozrusznika i zwiera styki i uruchamia rozrusznik

Krzyzak - 15-03-2018, 08:41

Samą stacyjkę łatwo wyjąć, ale to nie tylko kwestia czyszczenia. Tam jest 1 wtyczka do odpięcia i 1 lub 2 śrubki by ją wyjąć (wcześniej trzeba zdjać obudowę kierownicy).
Jak odegniesz blaszki to uważaj bo sprężyna wypchnie 2 miedziane tarcze, które odpowiednio przesyłają prąd. Ale do czyszczenia a często do napylenia/nalutowania są zakończenia od strony wtyczki - potem wszystko musi być idealnie na jednym poziomie i gładkie, żeby nie rysowało tarcz.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group