Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów
Autor Wiadomość
ManWithNoName 
Forumowicz
ManWithNoName

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 99
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 12-03-2018, 14:36   [Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów

Jeszcze wczoraj wszystko ok, dzisiaj z rana przejechała może z 2 kilometry, po krótkim postoju już nie odpaliła... akumulator sprawny bo po przekręceniu kluczyka załączają się kontrolki , no i może słychać takie ciche cyknięcie. Latem już miałem taką sytuacje to poruszałem klemami i odpaliła a dzisiaj totalny zgon. Co obstawiacie?
_________________
Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
 
 
apg2312 
Mitsumaniak


Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 90 razy
Dołączył: 28 Maj 2014
Posty: 2310
Skąd: Chorzów
Wysłany: 12-03-2018, 14:44   

Rozrusznik do naprawy.
Spróbuj stuknąć w niego jakimś młotkiem czy czymś...niestety, dostęp jest nieszczególny.
_________________
Adam
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...

 
 
 
ManWithNoName 
Forumowicz
ManWithNoName

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 99
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 12-03-2018, 20:05   

Gdyby to był rozrusznik to by odpalił na pych, a nie odpalił :)
_________________
Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
 
 
caricari 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1.6 glx
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 16 Sty 2018
Posty: 28
Skąd: Świebodzin
Wysłany: 12-03-2018, 22:37   

Miałam identyczną sytuację. Cari 1.6 97r
Latem raz nie mogłam odpalić, spanikowana bo sytuacja w lesie 😊 ale zgasilam auto i po chwili odpalił. Sprawę zbagatelizowalam bo przez jakiś czas się nic nie działo aż pięknego dnia jadąc do miasta zapaliła się kontrolka od aka. Po wyjściu ze sklepu auto nie odpaliło😢 na kable nie odpalił tylko na zapych więc diagnoza rozrusznik. L gdy z mężem i córką wracaliśmy już do domu ok 200km z pod ciotki domu z górki i oby w trasie nie zgasł. Po przejechaniu ok 80 km wszystko się wylaczylo łącznie z samochodem i okazało się że do wymiany był alternator. Niestety resztę drogi cari jechała na lawecie.

[ Dodano: 12-03-2018, 22:38 ]
Dodam jeszcze że też po przekreceniu kluczyka też było to charakterystyczne cyk i cisza
_________________

 
 
mpoplaw 
Forumowicz

Auto: carisma II 1,6 + LPG Lancer1,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: 13-03-2018, 05:12   Re: [Carisma 1,6] 10 lat jazdy i padła bez żadnych objawów

ManWithNoName napisał/a:
Co obstawiacie?

brudną stacyjkę, ze starości styki się tak ubrudziły że prąd nie idzie na bendiks, weź kabel i podłącz bendiks bezpośrednio do akumulatora, albo weź miernik i zmierz ile voltów dociera do bendiksa po przekręceniu kluczyka w pozycję 3, jeśli poniżej 10V to brudne styki w stacyjce dają taki duży opór że cewka nie ma siły załączyć styków rozrusznika
 
 
ManWithNoName 
Forumowicz
ManWithNoName

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 99
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 14-03-2018, 15:42   

mocno skomplikowane jest wyczyszczenie newralgicznych miejsc w stacyjce?
_________________
Mitsubishi Carisma 1.6 2000 r.
 
 
blachu 
Nowy Forumowicz


Auto: Colt
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Mar 2018
Posty: 3
Skąd: Kraków
Wysłany: 14-03-2018, 16:44   

Trzeba mieć tylko czas i trochę cierpliwości ;)
 
 
mpoplaw 
Forumowicz

Auto: carisma II 1,6 + LPG Lancer1,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: 15-03-2018, 04:18   

ManWithNoName napisał/a:
mocno skomplikowane jest wyczyszczenie newralgicznych miejsc w stacyjce?

Dużo łatwiej jest zrobić osobny przycisk rozrusznika jak w Bentleyu albo Porsche, wystarczy odłączyć z wiązki kabel od rozrusznika i podłączyć go do jakiegoś nowego przycisku


Ewentualnie można też dać przekaźnik nisko prądowy, z cewka co już działa na niskim napięciu, czyli stacyjka 8V uruchamia przekaźnik, a ten puszcza 12V na cewkę rozrusznika i zwiera styki i uruchamia rozrusznik
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24333
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 15-03-2018, 08:41   

Samą stacyjkę łatwo wyjąć, ale to nie tylko kwestia czyszczenia. Tam jest 1 wtyczka do odpięcia i 1 lub 2 śrubki by ją wyjąć (wcześniej trzeba zdjać obudowę kierownicy).
Jak odegniesz blaszki to uważaj bo sprężyna wypchnie 2 miedziane tarcze, które odpowiednio przesyłają prąd. Ale do czyszczenia a często do napylenia/nalutowania są zakończenia od strony wtyczki - potem wszystko musi być idealnie na jednym poziomie i gładkie, żeby nie rysowało tarcz.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.