[04-13]Colt CZx - Dławienie się samochodu
zw1nc3k - 15-04-2018, 11:45 Temat postu: Dławienie się samochodu Witam.
Problem z dławieniem się samochodu trwa już rok i żaden mechanik nie potrafi tego potrafić zdiagnozować Samochód dławi się na wysokich obrotach (4tyś+). Wyprzedzanie w takich warunkach jest praktycznie nie możliwe lub bardzo ryzykowne. Przy jeździe w korku samochód potrafi sam zdechnąć i na ponowny jego rozruch muszę odczekać kilka minut.
Problem występuje tylko przy wysokich temperaturach powietrza. Całą zimę przejeździłem w spokoju.
Były wymieniane czujniki położenia wału, czujniki temperatur lecz to dalej nic nie daje.
Jakieś propozycje? Z góry dziękuję
poziom1989 - 16-04-2018, 11:54
Proponuje sprawdzic:
-swiece zaplonowe
-cewki
-pompe paliwa
-wtryski
-sterownik
michal84 - 16-04-2018, 12:07 Temat postu: Re: Dławienie się samochodu
zw1nc3k napisał/a: | Witam.
Problem z dławieniem się samochodu trwa już rok i żaden mechanik nie potrafi tego potrafić zdiagnozować Samochód dławi się na wysokich obrotach (4tyś+). Wyprzedzanie w takich warunkach jest praktycznie nie możliwe lub bardzo ryzykowne. Przy jeździe w korku samochód potrafi sam zdechnąć i na ponowny jego rozruch muszę odczekać kilka minut.
Problem występuje tylko przy wysokich temperaturach powietrza. Całą zimę przejeździłem w spokoju.
Były wymieniane czujniki położenia wału, czujniki temperatur lecz to dalej nic nie daje.
Jakieś propozycje? Z góry dziękuję |
Zacznij od wtrysków, najtaniej kup jakiś preparat do czyszczenia i dodaj go do baku paliwa jakiegoś lepszego, a najlepiej kup od razu 2 butelki takiego preparatu i zastosuj na pełny bak. U mnie pomogło, paliwo w Polsce to tragedia, to jest fakt.
poziom1989 - 16-04-2018, 12:36 Temat postu: Re: Dławienie się samochodu
zw1nc3k napisał/a: | Zacznij od wtrysków, najtaniej kup jakiś preparat do czyszczenia i dodaj go do baku paliwa jakiegoś lepszego, a najlepiej kup od razu 2 butelki takiego preparatu i zastosuj na pełny bak. U mnie pomogło, paliwo w Polsce to tragedia, to jest fakt. |
Nie wiem jak to wyglada w Polsce, lecz z tego co wiem, kazde paliwo zawiera juz tego typu dodatki, w szczegolnosci paliwa premium, do ktorych producenci dodaja swoje wyprodukowane dodatki.W Niemczech np. Total Excellium, Aral Ultimate 102. Wczesniej tankowalem na Aral-u, lecz stwierdzilem, ze to nie ma sensu, bo tak czy owak moj sterownik nie wykorzysta potencjalu takiej ilosci oktanow, tuner potwierdzil, ze 98 jest w zupelnosci wystarczajaca. Dlatego tantuje na Total-u. Moge takze potwierdzic na przykladzie koncowki wydechu, ze nie jest "czarna".
Do autora tematu: Proponuje Ci takze zmienic mechanika.
zw1nc3k - 16-04-2018, 13:26 Temat postu: Re: Dławienie się samochodu
michal84 napisał/a: |
Zacznij od wtrysków, najtaniej kup jakiś preparat do czyszczenia i dodaj go do baku paliwa jakiegoś lepszego, a najlepiej kup od razu 2 butelki takiego preparatu i zastosuj na pełny bak. U mnie pomogło, paliwo w Polsce to tragedia, to jest fakt. |
Wlać od razu 2 butelki tego preparatu czy rozdzielić na tankowania?
Najlepiej zatankowac paliwo 98?
poziom1989 - 16-04-2018, 13:53 Temat postu: Re: Dławienie się samochodu
zw1nc3k napisał/a: |
Najlepiej zatankowac paliwo 98? |
Nie ma potrzeby. Nic nie zyskasz.
artpla1978 - 16-04-2018, 18:59
mnie to wyglada na defekt cewki zapłonowej
zw1nc3k - 16-04-2018, 22:41
Wlałem preparat od liqui moly. Po przejechaniu 120 km nie zauważam poprawy, chodź samochód przynajmniej mi nie zgasł w korku. Zauważyłem taką rzecz, że gdy samochód się dławi na otwartej przepsutnicy?(noga z gazem w podłodze) to mogę nim troszkę przyśpieszyć, gdy zdejmę nogę z gazu. Samochód jest bardzo żwawy, gdy jest niska temperatura(poniżej 7*C), a gdy jest ciepło i silnik jest rozgrzany/ciepły co następuje po +/- 20/30km zaczyna się opisane zjawisko dławienia.
poziom1989 - 17-04-2018, 08:29
zw1nc3k napisał/a: | Wlałem preparat od liqui moly. Po przejechaniu 120 km nie zauważam poprawy, chodź samochód przynajmniej mi nie zgasł w korku. Zauważyłem taką rzecz, że gdy samochód się dławi na otwartej przepsutnicy?(noga z gazem w podłodze) to mogę nim troszkę przyśpieszyć, gdy zdejmę nogę z gazu. Samochód jest bardzo żwawy, gdy jest niska temperatura(poniżej 7*C), a gdy jest ciepło i silnik jest rozgrzany/ciepły co następuje po +/- 20/30km zaczyna się opisane zjawisko dławienia. |
Nie baw sie w jakies preparaty czyszczace! Tylko zajmij sie diagnostyka. Zacznij najpierw od ukladu zaplonowego od kabli, cewek i swiec. Jezeli nie chcesz juz jechac do mechanika, a szukasz pomocy na forum, mozesz otrzymac wskazowki, lecz musisz szukac sam.
mike88 - 17-04-2018, 10:06
Ja tak miałem w clio jak mi zalewało świece paliwem. Przy delikatnej jeździe było ok, jak but w podłodze to dławienie, odpuszczałem i "wypalało to co na świecach". Stawiam na cewkę, świece.
U mnie dodatkowo walnięte były przewody WN (nowe)... więc podepnij pod kompa, bo tak to słabo będzie trafić na 100% co mu dolega.
zw1nc3k - 17-04-2018, 18:02
Świece były wymieniane. Samochód rowniez byl podpinany pod komputer wielokrotnie (jeden "mechanik wyjezdzil cały zbiornik paliwa ponieważ czekał aż mu błąd wyskoczył) i nic, żadnego błędu.
mike88 - 17-04-2018, 19:43
moze to glupi pomysl ale czy wyswietli blad jak pompa siada i nie nadaza? skoro sie tak dzieje przy wiekszym wydatku paliwowym... tylko zima by bylo slabiej a nie lepiej co sugeruje cewke. w hondach (a mialem pare) to dosc czeste. łącznie z brakiem mozliwosci odpalenia na ciepłym
michal84 - 17-04-2018, 21:22
poziom1989 napisał/a: | zw1nc3k napisał/a: | Wlałem preparat od liqui moly. Po przejechaniu 120 km nie zauważam poprawy, chodź samochód przynajmniej mi nie zgasł w korku. Zauważyłem taką rzecz, że gdy samochód się dławi na otwartej przepsutnicy?(noga z gazem w podłodze) to mogę nim troszkę przyśpieszyć, gdy zdejmę nogę z gazu. Samochód jest bardzo żwawy, gdy jest niska temperatura(poniżej 7*C), a gdy jest ciepło i silnik jest rozgrzany/ciepły co następuje po +/- 20/30km zaczyna się opisane zjawisko dławienia. |
Nie baw sie w jakies preparaty czyszczace! Tylko zajmij sie diagnostyka. Zacznij najpierw od ukladu zaplonowego od kabli, cewek i swiec. Jezeli nie chcesz juz jechac do mechanika, a szukasz pomocy na forum, mozesz otrzymac wskazowki, lecz musisz szukac sam. |
Ja nie jestem znawcą, ale na własnej skórze wiem, że wymiana czegokolwiek i szukanie igły w stogu siana jest problematyczne i bardzo kosztowne, a zawsze warto próbować samemu. Preparat za 5 zł, warto próbować, nie gwarantuję cudów, ale każdy robi co chce i nie zachwalam tej metody. Przypadek prosty podam, adekwatny do każdej sytuacji, nawet tej która jest opisywana w tym wątku, akurat nie dotyczył mitsubishi, ale cóż w kilku zdaniach,
Wypadał mi zapłon, komputer pokazywał błąd, błąd był zczytywany i co wymiana świec, wymiana kabli jedziemy tak po kolei, mechanik super nie wie co jest grane, ot kolejna wymiana tego i takich wymian z 10, a na końcu cóż błąd sterownika komputera haha bagatela sterownik ktoś jak dobrze pamiętam mógł naprawić za bagatela 1000zł(wiecie wysyłasz, odsyłają i ma grać=oj w tym przypadku nie zagrałby), już na ostatni krok się nie zdecydowałem, trafiłem po roku na jakieś forum i co kolega, nota bene Polak już z UK podpowiedział, że piny, które są wciskane do sterownika producent pokrył jakimś żelem i należy ten żel zmyć, taki feler przy produkcji(kto by to wiedział?). Jakie było moje zdziwienie jak to pomogło i gdzie Ci znawcy tematu z forów i ASO(które wymieniłoby z pół silnika i z 10 tys. zainkasowało albo i więcej) haha po latach doświadczenia mogę powiedzieć, że zawsze zaczynaj od najprostszych i najtańszych rozwiązań. Potem jak już się nie znasz to korzystaj z droższych, a fora traktuj z dystansem nawet moją radę z preparatami do czyszczenia wtrysków, nie zawsze to rozwiązanie jest najlepsze,a le dużo na to nie wydałeś Sprawdź to co napisał poziom1989 ttuaj zapewne jest gdzieś problem, wtryski już możesz wyeliminować.
3citrony - 16-05-2018, 08:54
Miałem kiedyś problem z dławieniem colta, który rozpoczął się od minimalnego przydławiania na wysokich obrotach - ponad 3 tys i więcej. Było to delikatne przyduszanie, coś jakby brak jednego oddechu powietrza na sekunde. Dyskomfort był, ale mechanicy mówili by jeździć. Po paru miesiącach miałem akcję, że zaczął mi przydławiać na coraz niższych obrotach. Raz nawet wskoczył mi w tryb awaryjny i wtedy już głębiej zająłem się tematem. Zaczęło się od czyszczenia przepustnicy. Wszystko zniknęło jak ręką odjął. Ale na krótko. Potem nie obserwowałem przyduszania na wysokich obrotach tylko na niskich i miałem problemy z jazdą w korkach, potrafił nawet zgasnąć. Często trzeba było przygazowywać, bo nie radził sobie z wolnymi obrotami. Oczywiście wszyscy mechanicy umywali ręce i nie potrafili zdiagnozować co jest nie tak. W końcu się wkurzyłem i oddałem samochód na diagnostykę do aso (koszt około 200zł). Na forach naczytałem się, że w podobnych przypadkach często jest problem z zaworem zmiennych faz rozrządu. Wcześniej na allegro zakupiłem z jakiegoś rozbitka (koszt około 50zł). Po 30min z aso zadzwonili, że zawór zmiennych faz rozrządu jest spalony i tym niskim kosztem pozbyłem się problemu.
Te zawory są gdzieś w przedniej części silnika i mając miernik możesz zobaczyć, czy dochodzi do niego zasilanie i bezkosztowo ewentualnie to wykluczyć. Generalnie im dłużej jeździłem tym gorzej było z tym dławieniem. Najgorzej z jazdą w korkach. Problem zaczął się objawiać na wiosnę, a apogeum było latem. Pzdr
zw1nc3k - 01-07-2023, 13:08
Gdyby ktoś się zmagał z podobnym problemem winna okazała się pompa paliwa.
Trochę to trawało ale w końcu samochód jest sprawny
Błędu nigdy nie wyrzuciło
|
|
|