Outlander II GEN Techniczne - [II 2.4 MIVEC] Sens i koszty związane z 4WD
Makro - 26-06-2018, 00:22 Temat postu: [II 2.4 MIVEC] Sens i koszty związane z 4WD Cześć.
Mam pytanie odnośnie napędu 4WD i z kosztami z nim związanymi. Szukam outka 2.0 lub 2.4, dziś w sumie dowiedziałem się, że 2.0 występuje tylko w wersji przednionapędowej.
Zastanawiam się czy jest powinno mieć to dla mnie jakiekolwiek znaczenie, zawsze odbierałem napęd 4x4 jako jakiś dodatek do bezpieczeństwa, bo i po sniegu bezpieczniej i nawet po mokrej drodze, ale trochę chciałem to zweryfikować z wami, osobami które na pewno lepiej się znają niż ja.
Dużo czytałem że w outku ten napęd jest trochę udawany, tzn że nie jest to takie prawdziwe 4x4. Czytałem też, że w trybie 4wd lock prędkość jest ograniczona do 60km/h, więc w sumie w trasie ten tryb odpada. Nie wiem jak wygląda sytuacja z trybem 4wd auto, tu czytałem, ze praktycznie nigdy się on nie załącza.
Auto głównie po mieście będzie używane, sporadycznie w trasach dłuższych, Zastanawiam się jak bardzo mi to jest potrzebne i jak bardzo w outlanderze wpływa to na bezpieczeństwo podczas jazdy (szczególnie na śliskiej drodze, w trasie, itd).
Głownie moje pytanie brzmi, czy 4wd przy takim użytkowaniu jest istotne, i jakie są dodatkowe koszty związane z tym napędem, czy to awaryjny mechanizm w outalnderach ? Który może się psuć dosyć często ?
jachu1111 - 26-06-2018, 07:02
Wsiadź do jakiegoś Outka weź sobie upatrz jakiś zakręt dość ostry . I teraz tak najpierw 2Wd ogień 100 km /h wyniesie Cię nie samowicie na zewnętrzna . Później to samo na 4wd i zobaczysz no pieknie trzyma sie w lini. I wtedy powiesz 4Wd to 4 Wd max bezpieczeństwa i pewność prowadzenia. Chyba ze jeździsz jak niedzielny kierowca wszędzie 60 km/h to kup sobie 2Wd.
m4rud3r - 26-06-2018, 09:33
Spala więcej, co jakiś czas wypadałoby wymienić olej w napędach - to jeżeli chodzi o dodatkowe koszty.
Ja latam w trasy na 2WD, poprzednim w dieslu latałem na 4WD i największa różnica (albo placebo) była przy dynamicznym ruszaniu , wydaje mi się że na 4WD ruszał jakby ciut dynamiczniej. Teraz mam 2.4 z CVT i jak na razie bardzo jestem z niego zadowolony . W zimę na letnich to była masakra pomimo 4WD otualderowskiego
msokol - 30-06-2018, 23:20
Nie zgodzę się, że 4wd auto prawie nigdy się nie załącza. Poczytaj więcej...
4wd lock używa się tylko w ciężkim terenie, jak głębokie błoto, piach, głęboki śnieg itp. Wtedy lepiej wyłączyć wszysztkie wspomagacze.
Często widzę różnicę przy dynamicznym ruszaniu - 2wd mocno odciąża przód i czuć delikatną utratę sterowności. Oczywiście na chwilę. Przy 4wd tego nie ma.
Podczas jazdy na mokrej nawierzchni, czy zimą ten napęd jest naprawdę rewelacyjny - wsiadasz do auta i wisi Ci, czy jest mokro, czy ślisko - czujesz się dużo bezpieczniej. Do tego to auto ma dużą masę i większy prześwit, który prowokuję do wjeżdżania w różne miejsca, w których z napędem na przód było by ciężko. To jak lizać lizaka przez folię.
Jak do tej pory wszędzie, gdzie tylko chciałem wjechać ten samochód wjechał. Czasami nawet bardziej ogranicza mnie zdrowy rozsądek niż możliwości tego auta. Zaskoczony byłem wielokrotnie na plus, kiedy np. w lesie musiałem jechać przez wielkie koleiny z błotem po progi. Samochód ślizgał się w nich, ale szedł do przodu, jak czołg.
Zimą, kiedy jest ślisko fajnie się lata. Jak wpadasz w poślizg, to wystarczy, że odpuścić gaz i naciśniesz - auto wychodzi pięknie.
Większość jeżdżę na 4wd auto. Lock używam, jak wjeżdżam w piach, czy przy wspomnianym błocie.
Poza tym wypowiadałem się już w tym temacie:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=101844
rezon - 02-07-2018, 20:46
Makro napisał/a: | Auto głównie po mieście będzie używane, sporadycznie w trasach dłuższych, Zastanawiam się jak bardzo mi to jest potrzebne | IMHO - nie jest Ci to bardzo potrzebne. Na pewno łatwiej wjeżdża się na krawężniki - zwłaszcza zimą . Ale w mieście trudniej docenić napęd. Z perspektywy czasu i innych doświadczeń napęd Outka na tle innych jest średni (działa z wyraźnym opóźnieniem i ma problem z poślizgiem po przekątnej), ale nawet taki jest znacznie lepszy niż ośka i dzięki Outkowi doceniam czterołapy, dlatego od Outka dla mnie AWD to opcja must have. Największy koszt eksploatacji napędu to nie wymiany oleju tylko dodatkowe 0,5-1l/100km/h z powodu dodatkowych oporów (nawet jak nie pracuje tył to wał jest napędzany) i wożonych dodatkowych 80-100kg. Oczywiście przy nowych to również dodatkowe ~10kzł
barzuc - 03-07-2018, 17:10
W mieście też 4x4 można docenić. Właśnie nieszczęsne krawężniki - nawet latem. Ostatnio znalazłem fajne (fajne - bo wolne i tyle z jego fajności było) miejsce do zaparkowania - tyle że ze względu na uszkodzony asfalt (właściwie brak asfaltu, wielka dziura zasypana tłuczniem kilka cm poniżej normalnej warstwy bitumicznej - generalnie przygotowane do asfaltowania) krawężnik miał chyba z 20 cm wysokości (tak wiem ile to jest, jaki ma auto prześwit i jakie kąty natarcia i zejścia) a u góry "klepisko" - nic "normalnego" nie miało szansy tam wjechać, na napędzie 2x4 - też miałem problem (koła albo buksowały w tłuczniu albo u góry na klepisku, z kolei wjazd z większym impetem to zawsze ryzyko uszkodzeń), ale przy 4x4 - po prostu się wtoczyłem
O innych sytuacjach, o których była mowa - ciężko oceniać bo zależy kto, gdzie i jak jeździ. Ja już od dawna nie patrzę na auta bez 4x4 (Outek jest 3 z kolei, wyjątkiem było przez jakiś "firmowe" bo to dostałem więc się nie wybrzydza).
|
|
|