To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - TUiR Warta

Matejko - 23-11-2005, 17:39
Temat postu: TUiR Warta
No to jak wiadomo htb jest troszke uszkodzony (widac na fotkach nizej) przyslali mi wycene naprawy itp w smiesznie niskich cenach i ze niby ich warsztat za tyle naprawi, ceny sa o tyle smieszne ze na przezbrojenie drzwi przewiduja 24 minuty,
blotnik jest z zalamaniami z ostrymi krawedziami takze rozpisali jako do naprawy i tak samo drzwi, szyby sa zarysowane tak jakbysmy je chcieli przeciac czyli puknac delikatnie i mam 2 szyby zamiast jednej :D , z tego co chca dac i tak naprawie auto 8) ale chodzi o to zeby cos jeszcze zostalo(np na wyrownanie skladek przez zwyzke za szkodowa jazde) macie pomysl jak ich podejsc, lub ewentualnie zeby na wycene szkod wpisali wymiane drzwi a nie naprawe itp. :?:




Chooper - 23-11-2005, 18:57

zapytaj sie ich, w jaki sposób chcą niby naprawiać drzwi ? albo szybe? przcież to jest szkoda całkowita elementu i podlega wymianie. Niestety tu już rozbierać nie masz co, żeby pokazywac uszkodzenia ukryte...

Co do wyceny, to pewnie na tych samych zasadach jak mi PZU za zderzak wyliczyli. Czyli stawki eurotax'u minus potrącenie za to, ze element "już eksploatowany", co jest paranoją, bo oddawać powini jak za nowy..mi wtedy dali w pierwszej turze przed powtórnymi ogledzinami 1300, a sam nowy zderzak w serwisie kosztuje 1600 a gdzie lakierowanie...

Żądaj powtórnych ogledzin!!!!!!!!!!!!

Hubeeert - 23-11-2005, 19:03

Zlecić załatwienie sprawy warsztatowi - oni mają sposoby na tych cwaniaków z ubezpieczalni. Gdybys mieszkał w warszawie to poleciłbym Ci mojego Mechanika - on lubi tych baranów prostować do pionu a ma wiedzę jak :lol:
Matejko - 23-11-2005, 19:27

Hubert mam blacharza, ktory powiedzial ile naprawa bedzie kosztowac a takze mowil ze moze zrobic wszystko na fakture a wtedy to nawet jesliby naprawa wyniosla 6000zl to oni musza mu i tak oddac bo ma wszystko udokumentowane, mowil tez ze do sadu moga go podac ale wiedza ze to nie ma sensu bo i tak sa na przegranej, jutro do niego podjade zobaczymy co powie,

tak sie zastanawiam np. mam faktury na blotnik, drzwi, uszczelki, szyby, prowadnice itp daje je blacharzowi, za doprowadzenie auta do stanu sprzed zdarzenia place 1500zl, faktur na same czesci mam na 3000zl on wystawia mi fakture za robote na 2000zl razem 5000zl-1500zl = 3500zl, dziele sie z blacharzem na pol i wszyscy sa zadowoleni -co myslicie o takiej opcji?

Hubeeert - 23-11-2005, 20:06

Ceny nie mogą znacznie odbiegać od rynkowych ale zawsze powalczyć warto. Pogadaj z Mechanikiem on Ci na 100% cos doradzi tak żebyś "stratny" nie był. :wink:
luk_szc - 23-11-2005, 23:43

A nie masz w opcji ubezpieczenia , że reanimują Ci autko z części z tego samego rocznika co autko (tzn.używek) co im bardzo obniża koszty i druga sprawa co za problem przezbroić drzwi w 20 ileś tam minut , przeta mają charyzmę i zamiłowanie do nagłego i szybkiego montarzu a w domku i tak sobie bądziesz musiał poprawić :)
Matejko - 24-11-2005, 08:42

nie nie ubezpieczenie jest to bez wkladu wlasnego i bez amortyzacji czy cos
Anonymous - 24-11-2005, 08:43

dlatego jak ja ubezpieczam jekiekolwiek auto zawsze wybieram opcje warsztat, tzn. auto jest naprawiane z nowych czesci i nic mnie nie obchodzi.
byc moze nie masz tej opcji i stad ich wyliczenia minus podatek i cos tam jeszcze..

Kofi - 24-11-2005, 08:59

i minus utrate wartosci czesci....oni CI nie licza tego po cenie nowych elementow, tylko od tej ceny odejmuja jakis tam procent utraty z wiekiem auta.
Chooper - 24-11-2005, 09:06

Cytat:
ylko od tej ceny odejmuja jakis tam procent utraty z wiekiem auta.

czyli to o czym mówiłem

Matejko - 24-11-2005, 15:58

arturro napisał/a:
dlatego jak ja ubezpieczam jekiekolwiek auto zawsze wybieram opcje warsztat, tzn. auto jest naprawiane z nowych czesci i nic mnie nie obchodzi.
byc moze nie masz tej opcji i stad ich wyliczenia minus podatek i cos tam jeszcze..



tyz to mam ale widac w warcie ich to nie obchodzi, za czesci nie mam zadnej amortyzacji odliczonej ani nic wiec tu jest okej ale np na przednie drzwi przeznaczyli 4 jednostki czasu a na tylne 3, gdzie przednie lekko pukniete a tylne porwane, lakierowanie policzyli jednoskladnikowe czyli bez bezbarwnego :?

na te chwile sprawa ma sie ku bezstronnemu rzeczoznawcy albo pzmot albo dekra, pozniej prawnik ciekawe co z tego wyjdzie :)

Anonymous - 24-11-2005, 16:39

mateusz po co sobie dupe zawracasz oddaj auto do lakiernika i niech sie buja, w zgloszeniu zaznacz ze warta ma sie rozliczyc z zakladem lakierniczy i juz.
Matejko - 24-11-2005, 17:30

no i chcialem tak tez zrobic ale lakiernik moze zrobic tylko te rzeczy ktore oni wymienili wiec jesli np nie naprawi drzwi a kupi nowe to oni mu za to nie zwroca
Anonymous - 25-11-2005, 08:51

to gada glupoty bo kazdy lakiernik moze wezwac ich rzeczoznawce na ponowne ogledziny i zarzadac dodatkowego opisu. ten ich pierwszy opis zawsze jest do poprawy i zlodziejski.
ryso - 02-12-2005, 20:04

Czesc,na klopoty z ubezpieczycielami polecam to

Pozdrawiam :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group