Pajero II - przewody hamulcowe
wolfcsss - 28-12-2019, 14:17 Temat postu: przewody hamulcowe Na dniach będę zmieniał wszystkie przewody hamulcowe w swoim Pajero 2 (długa buda, lekko podniesiony na drążkach, silnik 2,8), docelowo będzie stał o 2 cale wyżej (jeszcze nie wiem czy na sprężynach czy na ramie go podniosę). Pytanie, czy na przewody sztywne wybrać stal, czy miedź? jakie propozycje do przewodów giętkich ? (ile tych giętkich potrzebuję).. może są jakieś giętkie w zestawach??
jawaldek - 29-12-2019, 19:47 Temat postu: Re: przewody hamulcowe
wolfcsss napisał/a: | Na dniach będę zmieniał wszystkie przewody hamulcowe w swoim Pajero 2 (długa buda, lekko podniesiony na drążkach, silnik 2,8), docelowo będzie stał o 2 cale wyżej (jeszcze nie wiem czy na sprężynach czy na ramie go podniosę). Pytanie, czy na przewody sztywne wybrać stal, czy miedź? jakie propozycje do przewodów giętkich ? (ile tych giętkich potrzebuję).. może są jakieś giętkie w zestawach?? | Są też miedziano-niklowe. Tak wiem chcesz sam zrobić, skąd ja to znam , ale może lepiej scedować to na warsztat specjalistyczny ??? mają wszystko co potrzebne. Jednak to hamulce.
Rander - 30-12-2019, 22:52 Temat postu: Re: przewody hamulcowe
jawaldek napisał/a: | wolfcsss napisał/a: | Na dniach będę zmieniał wszystkie przewody hamulcowe w swoim Pajero 2 (...) | (...) może lepiej scedować to na warsztat specjalistyczny ??? mają wszystko co potrzebne. Jednak to hamulce. |
Popieram to, co napisał Waldek.
Pomimo, że przy samochodzie jestem w stanie (i mam możliwości techniczne) zrobić prawie wszystko, to z niektórymi rzeczami jeżdżę do specjalizowanego mechanika. Tak w przypadku m.in. przewodów hamulcowych.
Chodzi mi o pewien komfort psychiczny.
Jeśli sam zrobię przewody hamulcowe, i za pół roku nie mogąc wyhamować rozjadę jamniczka teściowej, to do końca życia będzie mi to wypominać, a mnie sumienie też będzie żarło - mam na myśli nie teściową, tylko biednego jamniczka
A jeśli zawinił mechanik, to ja przynajmniej mam czyste sumienie.
Podobnie - kupuję w miarę dobre opony zimowe, aby później nie pluć sobie w brodę, że chciałem zaoszczędzić kilka stówek, a rozwaliłem auto, albo komuś krzywdę zrobiłem.
|
|
|