To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Mitsubishi Galant hamulec ręczny

adam1992 - 08-01-2020, 20:10
Temat postu: Mitsubishi Galant hamulec ręczny
Witam! To znow ja! :D
tym razem mam problem z hamulcem ręcznym, otoz ostatnim razem probujac zaciagnac reczny zapadki jak w recznym poszly moze o 2 w góre i nagle bum wajcha stoi sztorcem do gory.
Moje pytania brzmią nastepująco:
-Czy wymiana hamulca recznego czyli linek to cos bardzo trudnego czy raczej lajtowa sprawa?
-Czy Galant 2.0 2001rok benzyna bedzie mial 1 linke czy 2 osobne?
-Czy jest cos na co trzeba szczegolnie zwrocic uwage przy wymianie linki/linek hamulca recznego?

Pozdrawiam Adam :)

jacek11 - 08-01-2020, 20:18

Jeśli coś potrafisz zrobić przy aucie, to dasz sobie radę. Przydałby się kanał, do wyjęcia i włożenia linek.
Linki są dwie, zdaje się, że są różne, ale głowy nie dam.
Fajnie jest wcześniej zajrzeć do bębna, bo może się okazać, że trzeba tam też coś wymienić.

adam1992 - 08-01-2020, 20:22

Mysle ze jakies pojecie mam i dwie sprawne ręce ( wymienilem ostatnio Alternator i Przegub i pare innych pierdółek sam to mysle ze cos tam daje rade)
a z tym bębnem to o co chodzi, moglo sie cos stac z tarczobebnami?

jacek11 - 08-01-2020, 20:25

W sensie sprawdzić w jakim stanie są szczęki, rozpieraki ( chociaż one raczej się nie zużywają) , bieżnie bębna. Przegląd taki ogólny, co by raz to wszystko zrobić :)
Krzyzak - 08-01-2020, 20:44

Są 2 różne linki, wymiana trochę zajmuje bo trzeba zdjąć tarczobębny a więc i łożysko. Mi najwięcej trudności sprawiły górne sprężyny od ręcznego.
Pod autem jest dość łatwo, linki wchodzą w podłogę blisko lewarka. Może być też problem z odkręceniem śrub.
Linki kup w otoczce teflonowej - są trwalsze, bo lepszy poślizg jest.

Hugo - 08-01-2020, 21:18

Najpierw sprawdź co się zerwało, czy linka idąca od wieszaka w kabinie do któregoś kołą czy może wieszak linek w kabinie. Jeśli wieszak, czyli krótka linka od dźwigni do łącznika linek to luz. Wymienisz z siedzenia kierowcy w 5 minut. Sprawdzisz to po wyjęciu uchwytu na kubki w tunelu środkowym.
Krzyzak - 09-01-2020, 17:57

A zdarzyło się kiedyś toto w kabinie? - wszystkie zerwane linki w EA jakie widziałem to były na wejściu do tarczy kotwicznej - mimo, że jest sprężyna osłaniająca, to i tak rdza + warunki drogowe robią swoje.
Hugo - 09-01-2020, 21:20

Krzyzak, sprzedałem swego czasu 2 3 te wieszaki w kabinie, więc zdarza się, że się zerwą.
szwagierr - 10-01-2020, 14:43

Krzyzak napisał/a:
wymiana trochę zajmuje bo trzeba zdjąć tarczobębny a więc i łożysko.

Nie trzeba wyjmować łożyska. Wystarczy zdemontować zacisk i jego jarzmo, a później tarczę.

adam1992 - 10-01-2020, 14:45

ok z tego co widze pod tym uchwytem na kubki+ schowkiem pod łokietnikiem ze zerwana jest lewa linka a prawa jest cala. takze kupic i do roboty :D trzymajcie kciuki!
jacek11 - 10-01-2020, 16:59

szwagierr napisał/a:

Krzyzak napisał/a:
wymiana trochę zajmuje bo trzeba zdjąć tarczobębny a więc i łożysko.

Nie trzeba wyjmować łożyska. Wystarczy zdemontować zacisk i jego jarzmo, a później tarczę.

No nie trzeba, ale o wiele wygodniej manewrować przy zakładaniu sprężyn, a odkręcić 4 śruby to chwila czasu tylko :)

Krzyzak - 10-01-2020, 22:05

adam1992 zmień obie - pracy niewiele więcej a nigdy nie wiadomo czy druga pęknie za chwilę...
szukaj takich z teflonem na lince, np. ashika

naprawdę nie rozumiem po co się tak męczyć, skoro po zdjęciu piasty dostęp do talerzyków trzymających szczęki jest bajecznie prosty

szwagierr - 12-01-2020, 12:24

Krzyzak napisał/a:
naprawdę nie rozumiem po co się tak męczyć, skoro po zdjęciu piasty dostęp do talerzyków trzymających szczęki jest bajecznie prosty

Nie trzeba się męczyć. Wystarczy po zdjęciu górnych sprężyn rozsunąć szczęki, wtedy talerzyki wyjeżdżają spod piasty i spokojnie można je złapać kombinerkami. Tak samo przy montażu - trzeba zakładać sprężynki przy rozsuniętych szczękach, a później ściągnąć je do siebie jednocześnie nasuwając na przetłoczenia w tarczy kotwicznej.

Krzyzak - 12-01-2020, 13:01

Może i masz rację, pewnie zabierałem się w innej kolejności - w sensie najpierw talerzyki, potem sprężyny. Z reguły pierwszą zdejmuję dolną sprężynę a potem talerzyki, góra na końcu. I składanie odwrotnie.
przemek1602 - 12-01-2020, 18:02

Sciskasz trytkami sprężyny i zakładasz jak pan, potem grzejesz i trytki pękają :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group