To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Legendarne popychacze w 4G64 GDI

swinks_UK - 19-06-2007, 00:00
Temat postu: Legendarne popychacze w 4G64 GDI
Znowu popychacze, ale tym razem chciałem podzielić się uwagami co do różnych sposobów jak je "uciszyć", a to na podstawie osobistej walki z trzema różnymi Galami z 4G64 GDI (mój plus dwa "angliki"). Wszytkie silniki w granicach 100k mil.
W zasadzie to powinno być w FAQ, ale póki co umieszczam to tutaj bo dotyczy to w szczególności użytkowników Galantów EA3A/W.
1. Pierwsze i najprostsze - zejść z oleju full syntetyk o klasie SM/SL (np. Castrol Magnatec 0W30) na półsyntetyk typu 10W30 (SL/SJ). W jednym przypadku pomogło zupełnie, w dwóch pozostałych znacząco zredukowało cykanie. Nie mam pojecia, dlaczego tak, ale różnicę zauważyłem.
2. Dolewka specyfiku firmy WYNN'S "Lash Adjuster Treatment". Nieszkodliwa dla silnika (sprawdzone), a potrafi czasem "uwolnić" popychacze i zlikwidować cykanie. Byłem sceptyczny, ale kumpel z pracy w ten sposób ucisza popychacze w Vectrze (160k mil przebiegu). Mi też pomogło. Minus, to stosowanie po każdej wymianie oleju (czyli co jakieś 10k mil), plus to cena (4.50 GBP).
3. Stosowanie Ceramizera. Tutaj Bokciu może coś powiedzieć, ale mu pomogło.
4. Radykalna metoda, to wymiana popychaczy fabrycznych na zmodyfikowane popychacze, które można trafić na eBay'u UK. Mają zwiększone otwarcie z 1m na 3mm i ponoć są raczej opracowane pod kątem bardziej popularnego w UK Mitsu SpaceWagona. Jednak silnik jest ten sam, więc... W każdym razie tylko widziałem recenzje, że ponoć problem cykania został w ten sposób rozwiązany raz na zawsze. Jaka prawda - nie wiem (nie znam nikogo kto zdecydował się na taką kurację). Koszt samych popychaczy boli, to jakieś 160 GBP.

Anonymous - 21-06-2007, 10:05

swinks_UK napisał/a:
Tutaj Bokciu może coś powiedzieć, ale mu pomogło

No wiec powiem tak pomoglo ale niestety nie tak do konca.
Tak jak pisalem po wlaniu popychacze calkowicie ucichly i tak bylo przez dluzszy czas.
No ale niestety od kilkunastu dni znowu lubia sobie niekiedy zagrac :(
Moze sprobuje teraz tego specyfiku o ktorym piszesz.A przy zmianie oleju zastanowie sie nad polsyntetykiem.

pozdr.

Student - 21-06-2007, 14:04

U mnie też przestały cykać jak zacząłem stosowć olej od znajomego - załatwia z serwisu Mercedesa. Nie wiem co to za olej, podobno Mobil 1 ale nie wydaje mi się, albo to ten co się kupuje w bańkach nie jest prawdziwy bo wyraźnie się róznią.
Ważne że jest cicho, tylko podczas zapalanie jest cykanie ale dosłownie ok. 2 sekund i cisza.

Anonymous - 21-06-2007, 16:36

Student napisał/a:
jak zacząłem stosowć olej od znajomego

To dowiedz sie dokladnie jaki to olej?Mobil1 ale jaki o jakiej specyfikacji?syntetyk,polsyntetyk?
Chetnie bym, kupil od niego i wyprobowal na Galancie.
Czyli rozumiem ,ze cykaly Ci przez caly czas i od momentu zalania tego oleju calkowicie sie uspokoilo?
Z olejami wlasnie tak jest,ze w sumie to nie wiadomo jaki zalac zeby byloi dobrze.Mowie tu oczywiscie o kwestii popychaczy.A co dziwne to to ,ze jezdzilem ostatnio na Elfie 5W40 i bylo naprawde super.tylko slychac bylo na zimnym przez chwile.Wymienialem na ten sam dokladnie ,nawet u tego samego mechanika i jest gorzej.Wczesnie olej byl juz stary i bylo OK teraz swiezy i fatalna sprawa.Jak bym wiedzial to bym nie wymienial :mrgreen:
To taka loteria z tymi olejami,dlatego tak jak mowie,chetnie kupie od tego Twojego znajomego skoro ma to pomoc.
Srednio olej wymieniam co rok,autem pojezdze powiedzmy ze 3-4 lata .Moze sie opkazac ,ze zanim trafie w ten wlasciwy to predzej go sprzedam :lol:

swinks_UK - 21-06-2007, 23:55

Co do oleju, to przypadkiem doszłem do takiego wniosku i z powodzeniem go zastosowałem.
Też po wymianie oleju zaczęły mi grać dość denerwująco. Olej był Castrola (syntetyk Magnatec 0W30). Wydawałoby się, że taki wybór to "mniód" dla silnika z tą klasą lepkości. Tymczasem - nie. Potem, już po jakichś 12k mil w trasie przypaliła mi się kontrolka niskiego poziomu i na najbliższej stacji dostałem jedynie jakiegoś półsyntetyka Castrola (bodajże GTX 10W30). Nie było wyboru, musiałem dolać by dojechać, a potem chciał - nie chciał, wymiana na półsyntetyk. Trafiło na Mobil Super S (10W40). No i hałas na popychaczach wrócił do normy.
Ten specyfik Wynn'sa wycisza u mnie popychacze i owszem, tylko czasem po dłuższym odstaniu samochodu, na zimnym, potrafią zagrać, jednak już na rozchodzonym jest w miarę cisza.

Student - 22-06-2007, 06:56

WG. znajomego to Mobil 1 ful syntetyk.
U mnie popychacze nie stukały cały czas tylko na początku ale trwało to o wiele dłużej zanim ucichły a teraz to praktycznie odrazu po zapalenu jest cisza.

Anonymous - 22-06-2007, 09:58

Generalnie z popychaczami u mnie jest jakas chora sprawa.
raz graja raz nie i nie ma reguly na to .Juz myslalem ,ze jest to uzaleznione od temperatury,czym cieplej tym lepiej.Ale nie prawda.Niekiedy jak jest upal zapale i po chwili jadac zaczynaja grac a jak jest zimniej o kilka stopni - jest OK.A najciekawsze jest to ,ze wystarczy go zgasic na chwile i ponownie odpalic i tez nastepuje cisza.
Juz nie raz to zauwazylem ,ze odjechalem z pod domu popychacze graly ,podjechalem gdzies do sklepu zgasilem po czym jak go odpalilem ponownie nie zagraly juz ani razu.
Mnie osobiscie strasznie to denerwuje i nie wiem jak juz z tym walczyc.Nie raz przez mysl mi przechodzi zeby go sprzedac w cholere ale poza popychaczami jest super i szkoda by bylo.

JaGrab3 - 22-06-2007, 10:58

Mam dokladnie tak samo, czasami jak zapale, stukają, zgaszę i znowu odpale i juz nie stukają.... czasami jest tak ze stukają dopuki silnik nie wejdzie na 3 tys obr, itd. Nie wiem jaka jest zasada. Mam elfa pol syntetyka, ale w weekend zaleje Castrolem Magnatecem 10w-40,no i mam jeszcze ceramizer, zobaczymy czy cos pomoze...
Anonymous - 22-06-2007, 16:55

JaGrab3 napisał/a:
Mam elfa pol syntetyka, ale w weekend zaleje Castrolem Magnatecem 10w-40,no i mam jeszcze ceramizer,

Czyli z tego co widze zalanie polsyntetykiem moze nie wiele tez pomoc,wiec po co zmieniac.Chyba ,ze faktycznie zmienic na olej innej marki o tej samej klasie lepkosci.
Co do ceramizera to mozesz sprobowac.Mi tak jak juz pisalem pomoglo ale nie na dlugo.

[ Dodano: 23-06-2007, 00:10 ]
Przypomniala mi sie pewna sprawa.
Z tego co wiem nikt jeszcze nie przeprowadzal tu wymiany zaworka pompy olejowej.
Jak byscie poczytali forum Mazdy to tam problem z popychaczami jest notoryczny w 626 GE i w motorze 1.8 i 2.0 i wlasnie tam pomaga wymiana tegoz zaworka.Jest mnustwo postow gdzie ludzie powymieniali zaworek i nastala totalna cisza.Co poniektorzy powymieniali nawet popychacze i po kilkunastu tysiacach problem powrocil a dopiero wymiana zaworka wyleczyla ich na stale.
Idac wiec w ich slady - wiem ,ze to nie Mazda - chce wykonac te operacje wlasnie w Mitsu.Zadanie jest ulatwione poniewaz jest on na zewnatrz i dojecie jest w miare latwe.W 626 trzeba poczesci zdemontowac wydech i zdjac miske olejowa oraz odkrecic tysiac srub.
W EA wygladalo to wrecz bajecznie prosto ale w momencie odkrecania sruby pod ktora jest zaworek okazalo sie ,ze łeb sruby uderza w obudowe elementu pompy olejowej.
Oczywiscie zaopatrzylem sie w zaworek i sprezynke oraz podkladke czyli komplet.Za wszystko dalem 90 pln w serwisie.W zwiazku z niemoznoscia wykrecenia sruby zamowilem rowniez uszczelke pod element ktory nam uniemozliwia jej odkrecenie.Za nia dalem z kolei 20 pln.Tak wiec mam juz komplet i tylko potrzeba checi zeby to zrobic.Nalezy odkrecic cztery sruby mocujace ten element oraz zdemontowac kolo i pasek z klimy bodajze.Wtedy mamy pelny dostep do naszego zaworka.
Przy okazji mozna wymienic pasek na nowy :)
Jak bede po wymianie to dam znac czy bylo wogole warto...

pozdr.

JaGrab3 - 24-06-2007, 15:55

no zalalem magnateca i ceramizer ... po 10 minutach pracy na wolnych popychacze zupelnie ucichły, narazie przejechalem 100 km od wymiany, nadal cicho, zobaczymy co dalej
Anonymous - 24-06-2007, 22:17

JaGrab3 napisał/a:
po 10 minutach pracy na wolnych popychacze zupelnie ucichły, narazie przejechalem 100 km od wymiany, nadal cicho

To zamelduj po czasie,bo u mnie bylo to samo i po kilkuset kilometrach powrocilo.

JaGrab3 - 02-07-2007, 11:18

Melduje po 500 km, nadal cicho, silnik lepiej sie zbiera- takie odczucie!
Anonymous - 02-07-2007, 16:37

JaGrab3 napisał/a:
Melduje po 500 km, nadal cicho

No to masz farta....heheh

turek61 - 02-07-2007, 23:29

Witam...
jestem posiadaczem Carismy GDI od 11.06 i powiem szczerze, ze jak ja kupowałem silnik chodził jak pszczółeczka (150tkm).Cari była serwisowana w Holandii w ASO. Po wymianie rozrządu(niepotrzebnej zresztą bo później doszedłem, że był wymieniany) i zmianie oleju na ELFa STI 10W40(wybór padł na niego bo mam instalacje gazową LPI oraz wpis w książce serwisowej, że był u nich zalany półsyntetykiem) popychacze niestety się odezwały.
Szukałem w sieci i na forum jaki olej wlać żeby uciszyć je całkowicie.
Wpadłem w końcu na pomysł aby napisać maila do tego Holenderskiego ASO i spytać ich czym zalali silnik.Przecież na pewno mają to jeszcze na dysku twardym.Podałem im dokładne dane samochodu, datę przeglądu i dane mechanika, który wymieniał olej(była dołączona karteczka przy kokpicie).
Jakież było moje zdziwienie gdy otrzymałem odpowiedź :
Cytat:
Wij gebruiken altijd esso ultra 10W40, maar elf 10W40 is ook goed.
:shock:
Co wy na to :?: esso ultra 10W40

JaGrab3 - 03-07-2007, 12:22

Chmm no nie wiem trzeba by sprawdzic, dodam ze mam teraz castrola magnateca 10W-40 (z niemiec), wczesniej byl elf 10W-40.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group