[96-02]Colt CJ0 - [CJ1A 1.3] Gorące przednie felgi
Anonymous - 19-08-2007, 14:58 Temat postu: [CJ1A 1.3] Gorące przednie felgi Ostatnio przejechałem od domu może 2KM po czym coś zwróciło moją uwagę i dotknąłem przedniej felgi. Była strasznie gorąca, rozumiem, że felga może oddawać ciepło ale jej temperatura była stanowczo za duża. To samo występuje na drugiej przedniej feldze. Dokładnie obejrzałem koła z każdej strony i wydaje się, że nic nie powinno obcierać. Co zatem może powodować, że felga się tak nagrzewa. Dodam, że jest to standardowa aluminiowa felga 13'.
Marcin-Krak - 19-08-2007, 16:15
Ja bym stawiał na zapieczone cylinderki.
Prosta próba rozpędź trochę auto i wrzuć na luz - zobacz czy auto nie zwalnia za szybko
saphire - 19-08-2007, 16:49
Najlepiej to podnieś lewarkiem kółko i pokręć czy leciutko się obraca czy nie.
truespinmice - 19-08-2007, 19:05
dokładnie tak jak koledzy wyżej napisali sprawdz auto na wolnym kole.
powodem może byc stojacy cylinderek lub samoregulacja (co sie czesciej zdarza).
Anonymous - 24-08-2007, 16:58
Ja mam sprawne zaciski do tego Colta w cenie 50 zł/sztuka. Tel: 0-792 940950
czekoladka_1981 - 24-08-2007, 17:24
przyczyną może być kiepskie klocki, tarcze na wykończeniu ( cienkie ) zapieczone tłoczki i tak jak koledzy powyżej piszą.
Anonymous - 24-08-2007, 19:09
mialem podobna sprawe, trzeba ewentualnie rozebrac zacisk, przesmarowac cylinderki specjalnym smarem, odczyscic prowadniczki klockow
wszystko opisuje KRZYZAK na swojej stronie
karul - 28-12-2009, 11:51
witam, zdjąłem koło i mam problem dostania się do tego tłoczka, od czego zacząc, które śruby odkręcic bo nie chciałem urwac bo prawdopodobnie sa zapieczone... proszę o rady
pozdrawiam
czarnuch23 - 28-12-2009, 12:58
masz zacisk na 2 srubach z tylu zacisku (jak znam zycie 14 /17) i po wykreceniu tych srob bedzies zmogl zdjac zacisk z tarczy (tak jak przy wymianie klockow) wtedy masz dostep do tloczka.
Jesli okaze sie ze potrzebujesz wymienic wsyztkie gumki najlepiej jest zdemontowac zacisk calkowiecie przez odkrecenie przewodu hamulcowego . Na forum jest gdzies opisane jak wyglada sama operacja wymiany gumek.
I wazna zasada nic na sile - juz czytalem o kilku osobch ktorym udalo sie zerwac gwint w jarzmie.
Lestat - 28-12-2009, 13:11
Dokaldnie tak jak kolega napisał powyzej.
1) Sa dwie sruby nie wiem jak jest w colcie w niektorych autach sa sruby z lbem szesciokatnym a czasem sa sruby z lbem na imbus i to najczesciej jest ciekawy rozmiar bo 7. Wiec zerknij sobie co tam masz.
2)Jedna sruba jest u gory zacisku, druga na dole. Łączą one zacisk z jarzmem i sa osolniete takimi gumkami. Jak wykrecisz obie sruby zacisk bedzie zwolniony z jarzma ale wciaz bedzie utrzymany przez przewód hamulcowy.
3)Jesli zajdzie potrzeba zdjecia całego zacisku co przy probie naprawy tloczka wydaje mi sie koniecznoscia moja dobra rada - zacisnij przewod hamulcowy - mozesz to zrobic sciskiem stolarskim, jakims malym imadelkiem albo jak nie masz nic takiego to zgiac przewod w jakims miejscu i obwiazac kawalkiem drutu. Jak to zrobisz dopiero odkrec nakretke przewodou hamulcowego - inaczej cisnienie ktore jest w ukladzie pozbawi cie calego hydrolu. Mozesz tez znalezc jakis czysty pojemniczek na plyn ktory zleci z zacisku i z koncowki przewodu (mozna go potem wlac do zbiornika wyronawczego)
4) Nie wiem jaka jest sruba trzymajaca tloczek ale w niektorych autach jest sruba pentagonalna otoczona wokol takim kolnierzem odstajacym od zacisku zeby uniemozliwic uzycie innego klucza niz 5-katnego. Mozna sobie z tym poradzic :sprobowac nabic jakis klucz nasadowy, ociac kolnierz szlifierka i zrobic leb szesciokatny
5) reszte ponoc gdzies tu znajdziesz
[ Dodano: 28-12-2009, 13:15 ]
czarnuch23 napisał/a: | I wazna zasada nic na sile - juz czytalem o kilku osobch ktorym udalo sie zerwac gwint w jarzmie. | to nie jest jeszcze problem - gwintownik i nagwintoawac na wieksza srube. Niestety spotkala mnie taka przygoda...jedyne co no to fakt ze jedna sruba jest inna od pozostalych
[ Dodano: 28-12-2009, 13:23 ]
tutaj jest strona do kolegi Krzyzaka http://eurosoftware.com.p...rk/hamulce.html
czarnuch23 - 28-12-2009, 17:22
tojest spory problem bo sroby mocujace zasisk sa odrazu prowadniczkami i tu pojawia sie problem bo odrazu musial bys zacisk rozwiercic pod wiekszej srednicy prowadniczke albo dorabiac takowa u slusarza co tez nie jest ani tanie ani latwe
londolut - 28-12-2009, 20:16
ulrik,
ulrik napisał/a: | Nie wiem jaka jest sruba trzymajaca tloczek ale w niektorych autach jest sruba pentagonalna otoczona wokol takim kolnierzem odstajacym od zacisku zeby uniemozliwic uzycie innego klucza niz 5-katnego. Mozna sobie z tym poradzic :sprobowac nabic jakis klucz nasadowy, ociac kolnierz szlifierka i zrobic leb szesciokatny | Większego druta nie widziałem jeszcze. Klucz pięciokątny w sklepie to koszt 15zł. Zamiast walić młotem po zacisku/jarzmie i próbować nabijać nasadkę lepiej kupić narzędzie odpowiednie do tej roboty. Hamulec to akurat jedna z ważniejszych rzeczy w aucie i szkoda by było jakby się rozszczelniły w czasie jazdy np autostradą.
Lestat - 29-12-2009, 08:37
londolut, bez przesady...zgadzam sie ze dobrze miec narzedzie do odkrecenia takiej sruby ale... jesli nie masz czasu czekac na przesylke z allegro a w zwyklej castoramie tego nie ma to trzeba sobie jakos poradzic i nie przesadzajmy korpus zacisku hamulcowego nie jest z aluminium i spokojnie wytrzyma uderzenia wieksze niz mlotka nabijajacego klucz nasadowy...
|
|
|