Sporty Motorowe - Co wiecie o drifcie w Polsce?
Anonymous - 04-03-2006, 00:42 Temat postu: Co wiecie o drifcie w Polsce? Słuchacie mam taką małą myśl i chce sobie to wszstko racjonalnie i sensownie poukładać.
Chciałem prosić Was w związku z tym o pomoc.
gdybyście mogli napisać co wiecie o zawodach driftowych w Polsce, jak wygląda sprawa sponsoringu, czy łatwiej niż w rajdach czy tak samo trudno.
Chciałem jeszcze zaptayć czy mam racje mówiąc że teraz było by łatwiej wskoczyć w sfery driftowe ponieważ drifting jest w polsce raczej nowym sportem. I jeżeli by się tam wkręcać to właśnie teraz.
Piszcie wszelkie swoje przemyślenia odnoście tej sprawy.
Jackie - 04-03-2006, 11:02
No cóż, w moim odczuciu będzie trudniej niż w rajdach bo "sport" daleko mniej popularny i ew. sponsor nie widząc możliwości dotarcia do szerszej grupy ludzi (przez TV i prasę) raczej to sobie odpuści. Poza tym jakoś nie wróżę drifftowi oszałamiającej kariery - za dużo ludzi umie kręcić bączki
Pozdrawiam
Anonymous - 04-03-2006, 12:47
Jak narazie z tego co przeczytałem wynika, że drift robi się coraz popularniejszy.
Więc może poprostu trzeba by chwile poczekać na konkretniejsze rozpowszechnienie tego sportu. A gdybym zaczął już teraz jeździć to gdy przyjdzie chwila że sponsorzy byli by bardziej skorzy do sponsorowania to może już miał bym się czym popisać, coś już bym umiał. A jak zaczne jeździć gdy już to będzie rozpowszechniony sport to i więcej konkurencji będzie i trudniej też o sponsora.
Hubeeert - 04-03-2006, 12:52
W takim razie potrzebujesz mocnego RWD ze szperą. W dobrym stanie technicznym.
BMW E30 325
Nissan S13 serii SX
ewentualnie Kanciak z silnikiem 2,0.
I duuuuzo ćwiczyć.
Nie nastawiaj się na sponsorów. Z racji tego że sport raczkuje to wydatki będziesz ponosił sam.
1. Przygotowanie samochodu
2. remonty
3. Opony
4. Paliwo
itd.
zajrzyj tu -> http://www.streetracing.p...wforum.php?f=27 niektórzy mają pojęcie inni biją pianę. Ale dowiesz się conieco.
Anonymous - 04-03-2006, 13:55
Dzięki Hubert
A co do auta to mam już jedno na oku. Właśnie Nissana 200SX RS13. Rozmawiałem z kuzynem i tak lekko wyceniliśmy zbudowanie driftmachine na początek i jest nawet w zasięgu.
Podowiaduje się jeszcze co i jak z tym driftem i zobaczymy, jeśli okaże się że warto to za jakieś dwa miechy kupuje Nissana.
Jackie - 04-03-2006, 13:55
Hubeeert napisał/a: | mocnego RWD ze szperą |
Hubeeert napisał/a: | BMW E30 325 |
No staaaaary 170KM do drifftu to lekko przy mało szczególnie w wykonaniu BMW
Memphis napisał/a: | A co do auta to mam już jedno na oku. Właśnie Nissana 200SX RS13 |
I bardzo słusznie. Dobre, mocne auto.
Pozdrawiam
Anonymous - 04-03-2006, 14:19
Jackie napisał/a: | I bardzo słusznie. Dobre, mocne auto. |
Ale będzie mocniejsze bo między innymi będzie miało w sobie T28 z S14. Finał będzie taki że ma mieć około 280 koni
Hubeeert - 04-03-2006, 16:38
Jackie napisał/a: | No staaaaary 170KM do drifftu to lekko przy mało szczególnie w wykonaniu BMW |
Jasne że tak - wkońcu co ja tam wiem ?
170KM z lekkim stosunkowo samochodzie (zwłaszcza po wywaleniu wszystkiego co zbędne ze środka) z całkiemdużym kątem skretu przenich kół i założeniu mostu z fabryczną szperą faktycznie się do niczego nie nadaje. Jackie masz rację a ja jak zwykle nabijam posty bo gówno wiem.
Matejko - 04-03-2006, 16:41
eee tam 2.8 w E36 kombi wystarcza aby rondo objezdzac bokiem aaa full wersja auta i nic nie wywalone ze srodka
Jackie - 04-03-2006, 17:43
Hubeeert napisał/a: | Jackie masz rację a ja jak zwykle nabijam posty bo gówno wiem. |
No.
A tak serio, rzecz w tym, że BMW wcale nie jest takim lekkim autem, dalej, większość RWD będzie miało potężny skręt kół bo nie masz przegubów i półosi, które by Cię hamowały (rekordzistą jest bodajże Meś 190 - zawraca prawie w miejscu ). Co do szpery: to w najlepszym przypadku założysz Vanos'a - bez dodatkowych chłodnic oleju po dwóch startach zaspawa ci dyfer HKS, z tego co mi wiadomo, nie zpsił się jeszcze tak, żeby dla BMW szpery robić. Jest jeden bardzo poważny plus wybrania takiego auta do drifftu - części. Psio tanie ( w podróbie oczywiście) i jest tego masa. W zasadzie nie ma problemów z dostępnością. Pod tym względem BMW bije Nisseja na łeb
Pozdrawiam
Hubeeert - 04-03-2006, 17:53
Jackie napisał/a: | A tak serio, rzecz w tym, że BMW wcale nie jest takim lekkim autem, |
A ile wazy E30 325? Sprawdź.
Jackie napisał/a: | Co do szpery: to w najlepszym przypadku założysz Vanos'a - bez dodatkowych chłodnic oleju po dwóch startach zaspawa ci dyfer |
Vanos w BMW to nie LSD tylko system zmian rozrządu - coś Ci się pozajączkowało z lekka. A LSD (Limited Slip Differential) były montowane fabrycznie w niektórych BMW.
Co do chłodnic - jacku w poprzednim poście napisałem
Hubeeert napisał/a: |
Przygotowanie samochodu |
Jak dla mnie oznacza to jeśli myślimy poważnie o drifcie między innymi chłodnicę oleju wraz ze wskaźnikiem temperatury w tynym moście napędowym, poprawienie chłoedzenia silnika który bedzie sie na 100% przegrzewał, zmiany w zaweszeniu, poprawienie silnika aby uzyskiwał lepsze parametry itd., itd......
No ale może tylko dla mnie przygotowanie samochodu do driftu znaczy to co napisałem powyżej.
Jackie napisał/a: | HKS, z tego co mi wiadomo, nie zpsił się jeszcze tak, żeby dla BMW szpery robić |
Wystarczy że dla Subaru robi.
Dla BMW robi z tego co pamiętam QUAIFE. I GETRAG.
Nie mówiąc o tym że jak do BMW potrzebujesz silnik albo skrzynię albo most albo cokolwiek to kupisz to za psi pieniądz. Bo jakby na to nie patrzeć to BMW jeździ po Polsce więcej niz Nissanów s13.
No ale ja gówno wiem.
Jackie - 04-03-2006, 18:10
True....popiórkowało mnie się letko;) sorry. Obiecuję poprawę - słowo.
Ale i tak wybrałbym Nisseja;)
Anonymous - 04-03-2006, 23:12
Hubeeert napisał/a: | Jak dla mnie oznacza to jeśli myślimy poważnie o drifcie między innymi chłodnicę oleju wraz ze wskaźnikiem temperatury w tynym moście napędowym, poprawienie chłoedzenia silnika który bedzie sie na 100% przegrzewał, zmiany w zaweszeniu, poprawienie silnika aby uzyskiwał lepsze parametry itd., itd......
No ale może tylko dla mnie przygotowanie samochodu do driftu znaczy to co napisałem powyżej. |
Nie tylko dla Ciebie Huberto
Z tego co mi wiadomo S13 ma chłodnice oleju w dyfrze, podkręcenie silnika i zamiany w zawieszeniu, odciążenie, zestaw wszystkich potrzebnych wskaźników wziąłem pod uwage
Tak tylko myśle jak ten silnik schłodzić bo chyba IC tu nie pomoże, no bo jak podczas driftu auto jedzie bokiem to powietrze mało co wpada w IC.
No i jak rozwiązać ten problem?
A no i jeszcze ten LSD.
1. Ile to moze kosztować? Na ebayu widziałem (do S13) po 300-500$ czy za tą cenę to coś dobrego czy raczej łajno?
2. Czy to jest konieczne do driftowozu na początek?
Hubeeert - 05-03-2006, 01:36
Napoczatek to może być i kanciak z dwulitrowym silnikiem od Fiata właoskiego i zaspawanym dyfrem.
Chłodzenie silnika zapewnia sie ywdajnymi dmuchawami uruchamianymi z kabiny a nie termostatem. IC może byc wodny. z chłodnica płynu i wentylatorem.
Anonymous - 05-03-2006, 01:47
Hubeeert napisał/a: | Napoczatek to może być i kanciak z dwulitrowym silnikiem od Fiata właoskiego i zaspawanym dyfrem. |
Mówiąc na początek odnosiłem się do 200SXa
[ Dodano: 10-03-2006, 00:10 ]
Dobra coś tam chyba namierzyłem.
200SX 92r 130k przebiegu, zero rudej. Może będzie mój już w maju za jedyne 7k
Pierwsze co w nim zrobie to usztywnie zawieche i przerobie miche olejową. Następna będzie chyba wymiana hamulcy a po tym przerobie silnik. Podkręcenie do 280 koni i usprawnie chłodzenie żeby nie explodował na koniec założe LSD 2-way. A no i w między czasie będę go odciążał na tyle ile to możliwe, bo auto ma być nie tylko driftowozem, przynajmniej na początku
|
|
|