To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Lancer CB0 - Jakie klocki?

Anonymous - 26-02-2008, 17:28
Temat postu: Jakie klocki?
mam zamiar zmienic klocki-moze ktos podpowie jakies godne polecenia
Rafal_Szczecin - 26-02-2008, 17:31

na forum jest kilka tematow na ten temat
m.in . :

http://www.mitsubishi-gra...ighlight=klocki

http://www.mitsubishi-gra...ighlight=klocki


"szukaj" nie gryzie

ja od siebie moge powiedziec, ze w tym aucie szczerze polecam klocki ATE, mialem je , i nie narzekam ,podczas wymiany hamulcow w carismie rowniez zamontowalem klocki ATE ,zarowno z przodu jak i tylu :)

Anonymous - 26-02-2008, 21:08

Zalezy czego wymagasz od klockow. Zalezy jaki masz styl jazdy. Ja kupilem z koniecznosci Ferodo premier i jak raz mocno shamowalem ze 140 to byl tylko smrod i przez kilometr balem sie szybciej pojechac.
Anonymous - 26-02-2008, 22:24

Może zablokowałeś koła i spaliłeś opony :badgrin:
mrscruffik - 23-03-2008, 23:13

jezdze lancerem 1,6 16v kombi 97'. tarcze przod i tyl abs. zalozyli mi dwukrotnie ferodo premiere (koszt klockow na przod ok 120zl)- pierwsze wytrzymaly 7600km (to nie blad) drugie wytrzymaly 10500km plus minus kilka kilometrow - nie scigam sie (9wszak to kombi) jezdze raczej normalnie.

nastepne kupilem kashiyama (koszt ok 60zl na przod) zalozylem wlasnorecznie - samochod zaczal normalnie hamowac - sila hamowania wzrosla kilkakrotnie, zywotnosc tez wzrosla tydzdien temu sciagalem kola i jest ok 50% klockow z przodu a najechane maja juz ponad 16kkm.

wniosek polecam kashiyame odradzam wszelakie produkty ferodo

Anonymous - 24-03-2008, 11:16

Kashayama to najgorszy syf z wszystkich klocków, ale może w twoim aucie hamują dobrze :roll:
wichura1 - 25-03-2008, 09:27

Niby najgorszy syf, ale u mnie też hamują lepiej niż ATE i nie brudzą felg.
Anonymous - 25-03-2008, 09:37

Kashiyamy miałem przez 2 lata i nie mogę złego słowa powiedzieć. W porównaniu do Lucasa, którego mam obecnie, felgi miałem krystalicznie czyste.
Anonymous - 25-03-2008, 15:55

Owszem klocki te hamują do dwóch porządnych hamowań, póżniej można zapomnieć, im bardziej rozgrzane hamulce tym gorzej, miałem już kilka razy ciepło z tego powodu, termicznie są beznadziejne i piszczą. Niedawno wymieniłem ten shit , było 80%klocka, bo nie szło już jeździć, terza auto hamuje jak złoto, czy rozgrzane, czy obciążone itd.
Krzyzak - 25-03-2008, 17:18

Seba - a ja sobie kaszajame chwale - hamuja tak samo jak powyzsze ferodo, ale nie piszcza.
Anonymous - 25-03-2008, 22:17

Darek , to może w moim aucie po prostu się nie sprawdzały, rozmawiałem z kilkoma osobami na temat tych klocków, i stwierdzili to samo co ja, czyli brak skuteczności hamowania, naprawdę po kilku hamowaniach nie było hamulców :? Latem miałem kilka nieciekawych sytuacji z tego tytułu. Teraz wiem co to hamulce :mrgreen:
wichura1 - 26-03-2008, 08:44

Wszystko to kwestia stylu jazdy i przewidywania sytuacji, wolę przepuścić debila niż pozwolić się staranować, albo w niego uderzyć. Tylko raz nic nie mogłem zrobić, kiedy jedna pani cofała nie patrząc w lusterka. Stałem w sznurze pojazdów i nie mogłem się ruszyć. Tylko trąbiłem i obserwowałem jak mi kasuje zderzak. :mrgreen:

edit: Co do zaniku hamulców z powodu przegrzania, hamujesz ostro? Masz nadkola z otworami wentylacyjnymi? ile lat względnie przebiegu ma twój płyn hamulcowy? Jakie masz tarcze? CK1 już mnie niemile zaskoczył wynikami testów zderzeniowych, czyżby hamulce to była jego kolejna słabość? Jedno jest pewne, następny nie będzie CK1.

Anonymous - 27-03-2008, 00:04

Wichura, uważam, że hamulce w CK1A to jedna z zalet, a nie wada.
Co do testów zderzeniowych, nie uważam , abyś kiedykolwiek chciał zrobić test pod tym kątem, chociaż może się mylę. Co do innych wad i minusów CK1A nic nie zaobserwowałem, chociaż pewnie Ty masz szerszą wiedzę praktyczną na ten temat.
Czekam więc na dalsze opinie :badgrin:

Anonymous - 27-03-2008, 11:09

Ja nie wiem jakie miałem poprzednie hamulce, ale były kiepskie, wymieniłem przód i tył na ATE + płyn hamulcowy nowy i jest aktualnie rewelacja, jeśli chodzi o hamowanie.

Jeśli chodzi o przegrzewanie się hamulców to duże prawdopodobieństwo starego płynu, chyba poza kwestią przebiegu należałoby raz na 3 lata go wymienić.

Anonymous - 27-03-2008, 13:32

Płyn również wymieniłem dot 4 , ale nie sądzę, aby była to w 100% zasługa płynu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group