To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - Dymi na fioletowo

docencik87 - 31-03-2008, 18:57
Temat postu: Dymi na fioletowo
Witam, ostatnio kupiłem Colta 90r 1.5 8V
Samochód ogólnie nie był na chodzie, kupowałem w ciemno. Oto co zrobiłem:

Wymieniłem uszczelkę pod głowicą
wymiana uszczelniaczy
planowanie
nowe świece

I teraz widzę, że jak przyspieszam jest za mną ładna chmurka.

Sprawdzałem kompresję:
1. 13,7
2. 13,5
3. 13,7
4. 13,7

Teraz pytanie, za co pierwsze się wziąć?? Bo samochód kupiłem pod siebie, jest w dobrym stanie tylko to palenie oleju :/

Anonymous - 31-03-2008, 22:13

Jeśli wszystko dobrze zrobiłeś, uszczelniacze były dobrej jakości i DOTARŁEŚ ZAWORY to pozostają tylko pierścienie. I to ciśnienie cosik jakoś wysokie i dziwnie równe jakby pierścienie były bardzo zaolejone.
Morfi - 31-03-2008, 22:23

wymień pierścienie :)
docencik87 - 31-03-2008, 22:30

Dopowiem jeszcze, że samochód ma 200kkm przebiegu.
Przebieg realny, sądząc po wytarciu kierownicy, pedałów oraz po zdjęciu głowicy stopień na gładzi praktycznie niewyczuwalny.

remix - 31-03-2008, 23:41

a jak tam ma się przewód odmy?
docencik87 - 01-04-2008, 10:40

Odma jest czysta
remix - 01-04-2008, 22:44

w takim razie ja obstawiam uszczelniacze zaworowe.
Wiem, że były wymieniane, ale najprawdopodobniej dalej są uszkodzone.
jakby poszły pierścienie, to siłą rzeczy odmą by dmuchało i pojawiałby się olej. No i kompresja nie byłaby taka dobra.

Hugo - 02-04-2008, 10:07

remix napisał/a:
w takim razie ja obstawiam uszczelniacze zaworowe.
Wiem, że były wymieniane, ale najprawdopodobniej dalej są uszkodzone.
Ja bym obstawiał zużyte prowadnice zaworowe i przez to wymiana uszczelniaczy zaworowych nic nie dała.
remix - 02-04-2008, 11:29

@Hugo - co racja, to racja.
Anonymous - 03-04-2008, 18:47

Czepne się jeszcze raz, tego jak dla mnie, wysokiego stopnia sprężania. Jeżeli silnik nie był modyfikowany to powinien on być coś koło 10,5.
Jeżeli będą słabe uszczelniacze lub prowadnice to przy odpalaniu zimnego silnika powinien puścić większą chmurkę a później powinno być w miarę spokojniej.
Przy słabych pierścieniach największe chmury pojawiają się gdy rozgrzany silnik jest na wysokich obrotach i zamyka się przepustnica, a więc np. podczas zmiany biegów. Ten efekt nie jest zauważany przy wadach uszczelniaczy.
Wg mnie wystarczy zaobserwować kiedy pojawiają się największe chmury i postawić diagnozę na podstawie powyżej napisanego.

remix - 03-04-2008, 23:43

ale kompresja i stopień sprężania to dwie zupełnie inne sprawy.

Za wikipedią:
"Kompresja (silniki) - potoczne określenie wielkości ciśnienia sprężania silnika - ciśnienia powietrza lub mieszanki paliwowo-powietrznej po sprężeniu w cylindrze silnika spalinowego tłokowego.

Nie należy tego utożsamiać ze stopniem sprężania silnika, który dla danego typu silnika jest zawsze stały."

"Stopień sprężania - to stosunek objętości powietrza w cylindrze silnika na końcu suwu ssania do objętości powietrza na końcu suwu sprężania."

btw. to 1.5 z c52 powinien mieć stopień sprężania 9,5 z tego co pamiętam
8)

Anonymous - 04-04-2008, 20:38

Hugo napisał/a:
Ja bym obstawiał zużyte prowadnice zaworowe i przez to wymiana uszczelniaczy zaworowych nic nie dała

A może użyte uszczelniacze były zbyt niskiej jakości no i nic nie piszesz o tym czy przeprowadziłeś docieranie zaworów, które jeśli źle przeprowadzone niszczy prowadnice.

Hugo - 04-04-2008, 21:56

gal18 napisał/a:
A może użyte uszczelniacze były zbyt niskiej jakości
Możliwe, ale chyba byłaby chociaż minimalna, zauważalna różnica.
docencik87 - 05-04-2008, 12:11

Jest tak:
Przy odpalaniu na zimnym puszcza churkę, potem stabilizacja, na wolnych nic, po chwili delikatna chmurka, ale to może być po prostu para wodna.
Potem gdy silnik powoli się dogrzewa przy ruszaniu pojawia się chmura, gdy jadę, przyspieszam chmury nie widać.
Gdy silnik przejedzie jakieś 5-10 km dymienie ustaje do poziomu takiego, że przy żwawszym ruszeniu nie widzę jakiś większych kłębów za sobą!!

Ogólnie mam jeszcze czujnik temp do wymiany, bo na zimnym silniki pokazuje 60 stopnii a na ciepłym 160. (TMO datalogger)

Hugo, Ale ja nie wiem jak było wcześniej. Bo po prostu kupiłem ten samochód z martwym motorem (czyt komp, i przestawiony zapłon) i robiłem go dla siebie więc uszczelka bo przeciekała, uszczelniacze, planowanie, olej (Mobil M) świece NGK, filtry i takie bajerki :)

A jeśli chodzi o docieranie, wymiane gumek to nie ja to robiłem. Oddałem do roboty...

Anonymous - 06-04-2008, 12:15

Po teraz opisanych objawach obstawiam słabe uszczelniacze lub/i wyrobione prowadnice, tak jak już inni to napisali. Dodam tylko jeszcze, że na forum hondy znalazłem info o uszczelniaczach, że zakładać tylko takie lepsze i nie żałować kasy bo te słabsze to tylko strata czasu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group