Forum Dla Pań - Czy kobiety płacą mandaty? 
						
												 Anonymous - 19-05-2008, 15:35 Temat postu: Czy kobiety płacą mandaty? Tak sie zastanawiam czy nam kobietom uchodzi duzo na sucho. Jedna znajoma parkuje notorycznie na zakazie i nigdy nie zaplacila ani grosza mandatu, inna sie szczyci ze w zyciu nie zaplacila mandatu bo potrafi rozmawiac z "panami policjantami". Ja dotychczas uwazalam ze nie potrafilabym ściemniac i w zyciu  za zadne pieniadze nie ponizylabym sie do flirtu w celu ublagania policji. ale ostatnio przekonalam sie ze mandaty sie mnie nie imaja. no bo jestem kobieta.... gdyby to byl moj maz to zaplacil by: 200 za przekroczenie, 100 za brak dowodu rejestracyjnego i pewnikiem odholowali by mu Pajerke. ja sie nawet nie wysilalam a skonczylo sie na pouczeniu. hmm ciekawe czy jakby kobieta policjant stala z radarem to czy by mi sie upieklo. a czy wam tez sie zdarzylo ze ze wzgledu na plec nie placicie mandatow?
												 czekoladka_1981 - 19-05-2008, 15:45
  Przyjęłam pare razy mandaty od p policjantów , ale zawsze z dolnej półki     . Gdybym trafiła na naszą płeć to czuję że wyniósłby max.  
												 Paweł_BB - 11-04-2009, 20:23
  Może jakieś newsy w tym temacie?
												 Monia - 16-04-2009, 21:22
  Niestety i mi się dostało po kieszeni za prędkość    
 
6pkt - 200zł  
												 vendetta - 17-04-2009, 06:39
  Hmm ja mam prawko od 1998 jeżdżę od 8 lat regularnie (czyt. codziennie) i jeszcze nigdy nie zapłaciłam    Kilka razy dostałam pouczenie   
												 krzychu - 19-04-2009, 07:43
  E tam. Ja już mam 3 mandaty za prędkość na koncie zawsze to było 100zł. Powinno być 2x po 200 i raz 300zł więc można powiedzieć że z dolnej półki... Raz nawet pan władza (taki starszy) był tak miły że wpisał mi nie zapięte pasy abym miał mniej ptk... Nie sądzę żeby kobietom się upiekło coś większego.... 
 
 
Krzychu
												 pamar - 19-04-2009, 11:29
  Często siedzę w biurze w mojej firmie, po drugiej stronie ulicy często stoi patrol i z nudów patrzyłem nie raz kogo i za co zatrzymują, na dziesięciu kierowców osiem to kobitki, za prędkość i doszedłem do wniosku, że jak facet mruga światłami a widzi to KOBIETA, to nie myśli o "zagrożeniu" tylko o tym, że ktoś ją podrywa  
												 ruslana81 - 19-04-2009, 13:37
 
  	  | pamar11 napisał/a: | 	 		  | jak facet mruga światłami a widzi to KOBIETA, to nie myśli o "zagrożeniu" tylko o tym, że ktoś ją podrywa | 	  
 
bardzo wątpię    z odległości, z której się mruga światłami nie widać, że kierowca jest akurat mężczyzną     Mnie np. nie zdarzyło się dotychczas zastanowić choćby przez ułamek sekundy, czy za kółkiem "mrugającego" siedzi facet czy kobieta     Nie ma na to czasu.
 
pamar11, masz chyba bardzo stereotypowe podejście (tak wnioskuję z wypowiedzi), czyli "oho, BABA za kółkiem"    
 
A w temacie: jeszcze nie miałam "przyjemności" zatrzymania, więc trudno mi powiedzieć. Generalnie jestem przeciwna słodkim gadkom i upraszaniem policmajstrów o "ulgowe potraktowanie", dla mnie jest to poniżające. Złamałam przepis --> zostałam złapana na gorącym uczynku --> płacę. Tak bym zrobiła.
												 ann87 - 19-04-2009, 14:51
 
  	  | pamar11 napisał/a: | 	 		  jak facet mruga światłami a widzi to KOBIETA, to nie myśli o "zagrożeniu" tylko o tym, że ktoś ją podrywa    | 	  
 
Ale masz pomysły      długo bym musiała myśleć zanim bym coś takiego wymyśliła   
												 krzychu - 19-04-2009, 15:23
  Mam nadzieje że mnie nie zlinczujecie ale apropo
 
 
 	  | ruslana81 napisał/a: | 	 		  | "oho, BABA za kółkiem" | 	  
 
 
to jest taki kawał
 
 
Kobieta na drodze jest jak gwiazda Ty ją widzisz a ona Ciebie nie!
 
 
I coś w tym jest bo jednak kobiety bardzo rzadko patrzą w lusterko to boczne w samochodzie rzecz jasna (mówię statystycznie nie wrzucając wszystkich kobiet do jednego wora). 
 
 
Krzychu
												 ann87 - 19-04-2009, 15:55
  Z tym stereotypem to wydaje mi się że jest tak że nawet jak spotkasz 9 facetów jeżdzących "inaczej" i 1 babe to uwage zwrócisz tylko jak te baby jeżdzą. Przynajmniej ja tak mam że w moim regionie jak widze auto na "warszawskich" tablicach to myśle automatycznie "oho warszawiak, trzeba puścić przodem bo będzie się pchał na zakręcie i jeszcze na podwójnej ciągłej" pomimo że wariatów lokalnych też nie brakuje. 
 
Co do lusterek to ja akurat mam taką małą obsesje na temat czarnych vectr i srebnych lagun(policyjnych) i zawsze patrze kto jedzie za mną z tym że płeć mnie nigdy nie interesowała tylko ile sztuk jedzie - jak dwie należy puścić przodem    
 
 
A żeby tak doszczętnie nie robić offtopicu to niewiem bo wciągu 4 lat czyli od kiedy mam prawko miałam tylko jedną kontrole rutynową a jeżdze więcej niż ustawa przewiduje     grunt to szczęście   
												 Anonymous - 19-04-2009, 17:01
 
  	  | ann87 napisał/a: | 	 		  a jeżdze więcej niż ustawa przewiduje    grunt to szczęście    | 	   
 
grunt to wiedzieć kiedy i gdzie zwolnić  
												 Student - 19-04-2009, 20:59
  Jak płacą to na pewno za małe, szkoda że zmieniłem fach bo bym Je pałką i 500zł, ku pamięci       
												 Anonymous - 19-04-2009, 21:06
  Student,  były policjant?  
												 pamar - 01-05-2009, 09:04
 
  	  | ruslana81 napisał/a: | 	 		  pamar11 napisał/a:
 
jak facet mruga światłami a widzi to KOBIETA, to nie myśli o "zagrożeniu" tylko o tym, że ktoś ją podrywa | 	  
 
Fakt, źle się wyraziłem     powinno: być jak ktoś mruga. Ale przyznacie mi rację, że faceci inaczej reagują na "ostrzeżenia" innych kierowców. Ktoś mruga!!! facet zaraz sprawdza czy ma włączone światła itp. a wydaje mi się, że pierwsza myśl kobitki to:
 
czy ktoś mrugał, czy mi się wydawało     i wtedy jest już za późno bo trzeba się zatrzymać do kontroli  
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |