[XX-92]Galant E3xA i starsze - silnik nie odpala po długim staniu
Szywal - 01-07-2008, 16:29 Temat postu: silnik nie odpala po długim staniu Witam po długiej przerwie.
Samochód od roku prawie stał nieodpalany. Miesiąc temu spróbowałem go odpalić ale bez skutku. Zastanowiło mnie jednak to, że galant odpalił od pierwszego zakręcenia na ok 2-5 sekund po czym nie dał się już odpalić.
Własnie wracam z podwórka gdzie dziś ponownie próbowałem odpalic autko. Przebieg ten sam - odpalił od pierwszego na sekundę może a potem tylko krecenie.
Akumulator jest nowy i świeżo podładowany.
Benzyna jest - wlałem 10l przy pierwszej próbie.
Gaz - bo takie dobrodziejstwo też mamy - nie potrafię sprawdzić czy jest - może rozbujam autko siedząc w bagażniku z butlą przy uchu to coś podpowiem.
Kondensatory w kompie wymieniłem w 2005 roku.
Tyle mojej litanii - proszę o pomoc.
jacek11 - 01-07-2008, 17:32
Wyczyść w kopułce.
Posprawdzaj wszystkie kabelki,czy się dobrze trzymają(może coś je nadgryzło)
Odpalaj na różne sposoby(jeśli jest taka możliwość)
Sprawdż bezpieczniki.
Szywal - 02-07-2008, 08:57
Mam wrażenie że to bardziej układ paliwowy niż zapłonowy - iskra jest i to dobra.
Natomiast wrażenie po tym pierwszym sekundowym odpaleniu jest takie że jak naciskam na pedał gazu przy kręceniu rozrusznikiem to idzie mu ciężej jakby - a może to tylko na słuch tak wygląda. W związku z tym prośba o podpowiedź jak ten układ paliwowy sprawdzić.
[ Dodano: 02-07-2008, 10:10 ]
Ok dalsze wiadomości. Dziś spróbowałem odpalać Galanta na gazie. Objaw jest taki że silnik pali do momentu kiedy kreci rozrusznik - jeżeli kręcę dłużej i przycisnę gaz to nawet na obroty wejdzie. Jak wracam kluczykiem do pozycji w której kluczyk zostaje po odpaleniu to auto gaśnie.
Czy to faktycznie komputer jak twierdzi jeden ze speców?
Zanim wejdę w koszty chciałbym wyeliminować inne możliwe przyczyny.
Z góry dziękuję za pomoc.
Anonymous - 02-07-2008, 11:25
Przez rok to różne rzeczy mogły się stać. Może jakaś mysza lub szczur wlazła pod maskę i pogryzła Ci jakieś przewody podciśnieniowe, bo objaw przypomina lewe powietrze: iskra piszesz że jest, a na obydwu paliwach zapalić nie chce.
Anonymous - 02-07-2008, 11:33
sprawdź przewody sterownika gazu i przekaźnik przełączający rodzaj paliwa - tzn odcinający wtryski - mógł zaśniedzieć i świruje
Szywal - 02-07-2008, 15:20
no to dalszy ciąg zmagań - auto ma dalej te same objawy tylko już na kompie z 16V (pacjent to 8V) dalej nie odpala tylko próbuje na gazie. Komp z 16V działa bo sprawdzałem i również dawno nie odpalany 16V poszedł na dotyk. Ale już 16V na kompie z 8V nie chciało odpalić...
nie wiem na ile kompy pasują do obu wersji.
Nic podładuję akumulator i wieczorkiem dalej powalczę z tym co wspominacie.
jacek11 - 02-07-2008, 16:55
Tak się zastanawiam,czy może sprawdzałeś filtr powietrza?
Krzyzak - 02-07-2008, 18:25
Szywal napisał/a: | nie wiem na ile kompy pasują do obu wersji. |
KOMPLETNIE nie pasuja! - nie ma mozliwosci, by odpalil
Anonymous - 02-07-2008, 21:51
A ci kolego powiem tak weź swe auto na lawete lub na hol i wal do speca
ja miałem podobne problemy. Zaczołem gdybać i wydawać pieniądze
koszty już były spore gdy wreszcie mi zona przegadała i zaholowałem zwłoki
Galanta do speca. i co sie okazało że to padł aparat zapłonowy.
chodzł na gazie a na benz ani drgnoł a jak już zapalil to zaraz gasł.
więc dobra rada szukaj no fachowca od mitsu bo inni to papudraki
Szywal - 03-07-2008, 09:53
No z kompami to mam już sprawdzone - test z diodą świecacą pokazał że mój komp nie działa a z kompem 16V pokazuje że nie ma usterek. Zastanowiło mnie tylko że Check Engine zapala się tylko na ułamek sekundy.
Czyli jednak komp do podmiany lub naprawy chyba.
Przeczyściłem też kopułkę i posprawdzałem przewody podciśnieniowe.
Ktoś wie ile kosztuje naprawa kompa?
JaGrab3 - 04-07-2008, 11:35
najpewniej jakbys podłączył kompa takiego jak do twojego samochodu... bys miał odpowiedź
Maretzky85 - 05-07-2008, 10:33
Ja miałem identycznie z gazem Na benzynie nie odpaliłem, bo nie było benzyny. Przyczyną okazała się zaśniedziała nieco masa od przełącznika gazu (chyba) w każdym razie jakaś masa pod maską. Stacyjkę też wymieniłem na wszelki wypadek Bo jak przekręciłem dalej to odpalał (z rozrusznika) potem troszeczkę cofnąłem, ale pozostawiając w tej samej pozycji - to normalnie działał, ale jak puściłem kluczyć który wracał do normalnej pozycji to silnik gasł ...
waldi-1 - 05-07-2008, 20:05
kompa nieopłaca sie naprawiac , w moim przypadku to było tańsze ponieważ kompa kupiłem za 50 zeta i okazało sie ze kupiłem 100 razy lepszy , wewnatrz ma pietrowe płytki krzyzak gadał ze to komp niedozajechania i niewidział jeszcze takiego popsutego, wiec mógłbyś zrobić tak jak ja
Szywal - 15-07-2008, 19:56
No to po otwarciu kompa w oczy rzuca się nadpalony rezystor R101 - wie ktoś może jaką on ma mieć wartość i jakiej mocy ma być? Coś mi świta że poprzednim razem też go wymieniałem...
[ Dodano: 19-07-2008, 09:29 ]
Kurcze rezystor wymieniłem diodę zenera zaraz koło niego też i dalej nic. Przyjdzie mi wymieniać wszystkie elektrolity, ale trochę w to nie wierzę bo wymieniałem je 3 lata temu...
Anonymous - 20-07-2008, 19:59
A ja się spytam o kompresję tego silnika, bo skoro przez rok wcale nie był odpalany to na 80% pierścienie mogły stanąć i rozbiórka silnika się zanosi.
|
|
|