kordiank2 - 15-08-2008, 18:21 rzeczółka z krzaczorami we mgle - yeah! moja galeria mogłaby spodobać się maretzkyemu (guzik na dole). też lubię niedopowiedzenia i jestem fanem kompozycji otwartej nie tylko w fotografii. ok to trzecie oko (oczy) już mamy. lecimy dalej: wymyślam lightową trasę po polach, łąkach, lasach gminy boćki (podlaskie). jak wyjdę ze szpitala, to zrobię objazd outlanderem i jeśli mój niedźwiedź leśny sobie poradzi, to tym bardziej pajeraki i l200. mam już parę kilkunastokilometrowych opcji z małym brodzeniem, żwirownią i błotem. potem załatwię legalizację sprawy w urzędzie gminy, media, sponsorów, zespół ludowy na imprezę i nocleg w domku myśliwskim ok. 25 do 30 osób (trudno, jako vegetarianin - przecierpię ten domek morderców). termin rajdu proponuję na kwiecień/maj 2009. wcześniej będę potrzebował fachowej pomocy do profesjonalnego zaplanowania układu i długości trasy, bo zabieram się za to pierwszy raz. można by zaprosić też inne pojazdy terenowe, czy lepiej tylko miśki? gdybyśmy uzbierali tak z 20 aut, to już byłoby niekiepsko... co o tym sądzicie? jeśli będzie zainteresowanie, to utworzę nowy temat... koszmarek - 16-08-2008, 10:58 jestem za pod warunkiem braku zapieprzu na studiach:) Hiszpan - 16-08-2008, 14:34 kordiank2, chętnie bym w takim czymś wziął udział i jeśli dojdzie to do skutku to wpisuję się na listę 
kordiank2 - 16-08-2008, 18:41 na razie nastawiajmy się psychicznie i czekajmy na rozwój tematu w dziale offroadowym. jeśli nie zaskoczy - powtórzmy propozycję w zlotach i spotach, tam jest większy ruch. liczę jednak na maniaków jazdy terenowej i proponuję następujące punkty do omówienia: 1. termin 2. czy "rajd" tylko dla marki mitsubishi 3. czy tylko samochody, czy może jeszcze jednoślady i quady 4. trasa oznakowana, czy może nastawić się na orientację (mapa z trasą) 5. czy miałaby być to jednodniówka jak na początek wystarczy - zapraszam do wypowiedzi Hiszpan - 16-08-2008, 19:28 Jeśli chodzi o mnie to jest mi to zupełnie obojętne. Nigdy jeszcze nieuczestniczyłem w imprezie 4x4 i dlatego każde zasady będą dla mnie nowe 
kordiank2 - 16-08-2008, 20:10 no to będzie bardzo nietypowo, bo ja też mam tylko blade pojęcie... ale zorganizuję imprezę, tak jak sobie wyobrażam, że powinna wyglądać. będzie to raczej coś spokojowego, na możliwości outlandera - nie nastawionego na wyczyn i destrukcję nadwozia. sprawa taka bardziej towarzysko-turystyczna. na pierwszym miejscu przy organizowaniu takiej imprezy powinno znaleźć się bezpieczeństwo. myślę, że w paru punktach nie zabraknie też adrenaliny. mam nadzieję, że jednak odezwie się ktoś z doświadczeniami w tej dziedzinie, kto wspomoże moje "wysiłki" dobrą radą, bo poco wyważać otwarte drzwi. na razie mam sporo zapału i kilka niegłupich pomysłów, do tego znajomość terenu i przychylność władz lokalnych, że już nie wspomnę o podlaskich mitsumaniakach, na których zawsze można liczyć. Anonymous - 16-08-2008, 21:42
Rok temu uczestniczyłem w trasie terenowej IV Zlotu Plejad, która poprowadzona była drogami i bezdrożami Puszczy Knyszyńskiej. Trasa przewidziana była głównie z myślą o Foresterach, które są porównywalnie dzielne w terenie do Outlanderów. Bardzo dobrze wspominam tamtą imprezę. Tutaj można zobaczyć jak to wyglądało: http://www.subaru.pl/zlot2007/index.php Bardzo chętnie wybrałbym się znowu na Podlasie, żeby turystycznie pojeździć po okolicach Boćków. Jeśli będę mógł coś podpowiedzieć, na podstawie ubiegłorocznych doświadczeń, to prosze bardzo. Jeśli chodzi o Twoje pytania: 1. termin – Twoja propozycja IV-V’09 wydaje mi się bardzo dobra. 2. czy "rajd" tylko dla marki mitsubishi – osobiście jest mi to obojętne, ale jeśli chcesz zebrać, jak piszesz, z 20 aut, to myślałbym raczej o formule otwartej 3. czy tylko samochody, czy może jeszcze jednoślady i quady – też mi jest to obojętne 4. trasa oznakowana, czy może nastawić się na orientację (mapa z trasą) – proponuję na orientację, na podstawie roadbooka. Może z jakimiś ciekawymi przystankami po drodze? 5. czy miałaby być to jednodniówka – Proponuję, że spotykamy się w sobotę przed południem i wyjeżdżamy na trasę. Wieczorem jakaś integracja i w niedzielę rano rozjeżdżamy się do domów. To chyba najbardziej praktyczny wariant. Zdrowia!! 
Hiszpan - 18-08-2008, 11:48
kordiank2 - 18-08-2008, 20:54 jest maleńki odzew. nawet paru znajomych na terenowych miśkach z okolicy uda mi się zwerbować - wstępnie 4 pojazdy (2szt l200, pajer i outek2). jest też wstępna deklaracja sponsora - duża firma od węgla i nawozów. może jackie w tej materii się zainteresuje? zaczynam powoli drążyć temat od strony "logistycznej". robię wszystko co możliwe przez telefon i internet z mojej leżącej pozycji. dowiedziałem się co to jest i jak wygląda roadbook. pozostało mi tylko wyzdrowieć. są już lepsze widoki  co do terminu zabiegu...
jawaldek - 18-08-2008, 22:17
To życzymy duuuużo zdrowia i wszystkiego najlepszego Ja niestety nie dojadę troszkę daleko 700kilosów ale jak już uda Ci się wszystko to zasięgnę porady i może coś da się zorganizować w górach ->> Tatry. Pozdrówka
kordiank2 - 19-08-2008, 14:17
byłoby gruuubo 
Szyszkowa - 20-08-2008, 20:10 Zapowiada się fajnie, ale 500 km to chyba trochę dla mnie za daleko... Jeżeli mogę doradzić- polecam trasę z roadbookiem- daje okazję do jazdy we własnym tempie, a przy okazji do obejrzenia co ciekawszych fragmentów trasy (zawsze można się zatrzymać i zrobić fotkę czy pooglądać bez ingerowania w marszrutę pozostałych uczestników). Nie wiem jaką trasę planujecie, ale jeżeli są na niej miejsca, gdzie istnieje cień podejrzenia, że np po deszczach ktoś może mieć problem, to zaplanujcie jak można pomóc - szkoda czasu i nerwów na organizowanie lin czy trapów ad hoc, lepiej to przewidzieć. Chyba, że faktycznie trasa jest w wersji "light"
Pzdr Anonymous - 21-08-2008, 10:12 w nawiązaniu do tego, co napisał MIKRUSEK: jeśli już bez obstawy, to roadbook jak najbardziej wskazany, z sugestią zaznaczenia tych trudnych miejsc i ewentualnymi możliwościami ich ominięcia. mcorp - 07-01-2009, 21:17 A jaka miła niespodzianka
Organizowałem z MASTem kilka imprez off-road w tej okolicy, nadleśnictwa Nurzec (pozdrowienia dla wójta Bociek ), Bielsk P., Hajnówka. Jakbyś coś organizował, to chętnie się przyłączę do zabawy.
pozdrowienia Marcin mitsu_pl - 03-02-2009, 20:27 Jeżeli będzie to impreza otwarta, to mógłbym załatwić kilka załóg, min. brata na jego przerośniętym Oplu Fronterze i jego znajomych. Ale tylko, za waszym pozwoleństwem... Kiedyś w rodzińce była pojarka ale to już dawne dzieje... Żeby nadal była, to żadna impreza by się bez niej nie obyła...
|
||||||||||||||
