[92-96]Lancer CB0 - Rozgrzewnie silnika
rosomak1983 - 24-11-2008, 00:25 Temat postu: Rozgrzewnie silnika Słysząłem ze przed ruszeniem lepiej chwile zapalic silnik zeby sie troszke nagrarzał. I teraz pytanie czy ma to sens? Tzn czy bardzo pomaga to silniczkowi czy duzo idzie na to benzyny oraz ile czasu mniej wiecej. Ja ostatnio zapalałem silnik na grzanie w czasie gdy czysciłem szyby ze sniegu... ok 5min. Kreska tempetury przez ten czas leciutko sie podniedsie. Wystarczy?
Maretzky85 - 24-11-2008, 09:22
Wydaje mi się, że wedle uznania.
Na pewno lepiej rozgrzać silnik przed jazdą jak masz ciężką nogę. Zimnego silnika nie powinno się pałować bo to mu bardzo nie służy, pomijając spalanie na poziomie 30l/100km
Natomiast we wszystkich ekologicznych ulotkach pisali, żeby nie czekać, tylko od razu po zapaleniu ruszać, prawdopodobnie żeby paliwa nie marnować, ale to zależy kto jak jeździ
Jedni spalą mniej paliwa czekając na rozgrzanie silnika, niektórzy, jak ja np, zimny silnik bardzo oszczędzam, więc ruszam od razu po zapaleniu zimnego
Artii - 24-11-2008, 09:50
Szybciej się silnik rozgrzeje jadąc, niż stojąc odkopując auto.
stary alfer - 24-11-2008, 09:58
Nie jest tak, że istnieją przeciwwskazania natury technicznej co do grzania auta na postoju?
Ten temat już chyba był.
Pamiętam, że takie grzania auta było dozwolone w silnikach z gaźnikiem. Na wtrysku niby lepiej jest tego nie stosować tylko pędzić rano do pracy
Artii - 24-11-2008, 10:28
Silnik bardziej się zużywa jak jest zimny. Wniosek z tego taki że mniej się zużyje jeśli będzie szybciej pracował w normalnych warunkach.
Co się bardziej opłaca można sprawdzić samemu rano włączając stoper .
HamanN - 24-11-2008, 12:13
Nigdy nie jeżdżę na zimnym silniku.
Może i to "stara szkoła jazdy" ale mój silnik nie bierze grama oleju, a i komfort jest inny jak w autku jest cieplej niz zimniej
ps. Nie mówię tu o rozgrzaniu silnika do jego normalnej tem tylko do momentu, az wskazówka wskoczy ponad tą dolną kreskę na wskaźniku temp.
:hand
mkm - 24-11-2008, 12:26
Wg mnie trzeba poczekac, az ssanie "zbije" sobie obroty i wtedy jechac.
Grabarz85 - 24-11-2008, 12:57
Ja staram sie poczekać troszkę ( tzn. ok minuty) i jadę ostrożnie, nie przekraczając 2000 - 2500 obr...
Myśle ze taka jazda jest nieszkodliwa dla silniczka...
miki4x4 - 24-11-2008, 19:20
w większości nowych aut, w instrukcjach obsługi - jest napisane żeby rozpocząć jazde natychmiast po uruchomieniu silnika...
stary alfer - 24-11-2008, 20:33
miki4x4 napisał/a: | w większości nowych aut, w instrukcjach obsługi - jest napisane żeby rozpocząć jazde natychmiast po uruchomieniu silnika... |
No właśnie...
Tyle, że to ma swoje podłoże i zastanawiam się jakie?
Mam takie coś:
http://www.motofakty.pl/a...ie_silnika.html
Tak sobie przeglądam internet i widzę, że pozwolę sobie zacytować jednego Dużego Pana z naszego forum: z opiniami jest jak z dziurami w d..., każdy ma własną
ps. instrukcja Hondy Civic VI generacji pozwala grzać auto jeśli za oknem mróz
rosomak1983 - 24-11-2008, 21:08
stary alfer, zaufam temu artykułowi...
mkm napisał/a: | Wg mnie trzeba poczekac, az ssanie "zbije" sobie obroty i wtedy jechac. |
najblizej według artukułu jest mkm.
Od dzisiaj tak bede robił jak spadnie do normalnych obrotów i w drogę...
stary alfer - 24-11-2008, 21:38
rosomak1983 napisał/a: | Od dzisiaj tak bede robił jak spadnie do normalnych obrotów i w drogę... |
No ja właśnie tak robię. Pomimo tego, że pamiętam o opiniach żeby jechać od razu.
Gdyby dobrze przeszukać forum, znajdziemy podobny temat...chyba...
Anonymous - 24-11-2008, 23:34
Ja Wam powiem że wyczytałem w instrukcji od Peugeota 405 diesla że po pierwszym odpaleniu auta gdy jest zimny można jechać ale do momentu rozgrzania "jechać na 25% jego mocy" co zrozumiaem że na niezbyt wysokich obrotach... sam zimne auto grzeje max minutę, to tyle co zamknę garaż i bramę ;P a później "emeryturka" aż nie podniesie sie wskazówka temperatury a dopiero później but
mkm - 25-11-2008, 00:27
Co do tego artykulu. Prawie zgoda, tylko dalbym sobie spokoj z tym „kartonem przed chlodnica”. W Zukach, Lublinach, Polonezach i innych podobnych zgoda, ale „u nas” lepiej juz nie. Jak uklad chlodzacy jest sprawny, to ma byc dobrze, a takie „usprawnienia” moga bardziej zaszkodzic niz pomoc. W koncu zimy ostatnio juz nie takie srogie, a glupio jest przegrzac silnik w zimie...
Aby szybciej rozgrzac silnik warto skrecic ogrzewanie na minimum.
rosomak1983 - 25-11-2008, 01:38
mkm napisał/a: | Prawie zgoda, tylko dalbym sobie spokoj z tym „kartonem przed chlodnica”. |
hehe tego nawet nie biore pod uwage
Ale nie sadze zeby miało to zaszkodzic.
|
|
|