Pilers - 13-03-2009, 14:46 Temat postu: Pomoc - opinia Galent 2.5 v6 allegro Radom Drodzy, Na wstępie witam wszystkich maniaków diamentów - sam się nim stałem jakieś 6 latek temu, ale na szacownym forum goszczę po raz pierwszy. Od czasu nagłej konieczności pożegnania się z moim miśkiem poluję na coś wartego uwagi, ale nie jest łatwo. Sporo osób odradza mi 2.4 GDI, zatem zainteresowałem się V6. Czy może ktoś z Was słyszał coś o tym egzemplarzu? FULL OPCJA Autka jeszcze nie widziałem - nie jestem z tych "technicznych" więc muszę polegać na opinii innych. Oględziny najprawdopodobniej w niedzielę. Formalnie na samochodzie jest ustanowiony zastaw bankowy, więc droga do wyczyszczenia formalności zajmie kilka tygodni. Pytanie, czy warto się nim interesować czy nie??? Pomóżcie proszę. Pozdrawiam. Konrad. Anonymous - 13-03-2009, 15:12 Moim zdaniem ładny. Przedliftowy. Tylko cena trochę wygórowana. Choć wg mnie jest ładny. Szkoda tylko że z lewej strony nie ma zdjęć .. czekoladka_1981 - 13-03-2009, 15:32 Naprwadę ładnie utrzymany to on jest , i jeszcze z webasto. Cena jak najbardziej adekwatna . Anonymous - 13-03-2009, 15:35 identyczny jak mój. No cóż jak nie jest bity i był serwisowany to chyba warto. Przy 180 tyś powinien mieć zrobiony rozrząd i wymieniony olej w ASB jeśli nie ma na to papierów to czeka Cię wydatek rzędu 2 tyś. PLN (jeśli się mylę to mnie poprawcie) no i jeszcze możesz mieć ten problem przeczytaj sobie http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=27619 to tyle co mi się nasuwa na szybkiego no i trochę go już sprzedaje zdaje się od grudnia ubr. pozdr co prawda przedliftowy ale hamulce ma już te mocniejsze Anonymous - 13-03-2009, 15:42 autko widze z Radomia i Szwajcarii  dobrze mu to wrozy bo jest tam dwoch dobrych handlarzy sprowadzajacych wlasnie ze Szwajcu autka w super stanie . moje auto jest od jednego z nich... tu w ogloszeniu jest napisane ze osoba prywatna ale moze to byc ktos z rodziny czy znajomy mniejsza o to w kazdym razie zerknij pod maske bo troche mocno sie tam swoeci lakier Forest juz napisal ze autko przedliftowe i cena troszke wysoka ale lepiej zaplacic wiecej za igle niz brac taniej i jak niektorzy przekonac sie na wlasnej skorze ze "tanio wychodzi drogo" . czekoladka slusznie tez pisze ze atutem jest webasto (za nowe trzeba zaplacic 4-5 tys)
za swoje auto w sierpniu 2007 dalem 23,5tys a chodzily wtedy te roczniki po 20-21 tys(niby przeplacilem) ale do niczego sie nie bylo mozna przyczepic do dnia dzisiejszego zadnej powaznej mechanicznej naprawy  a przy okazji zmiany pakietu na avance'a podreperowali tylko troche blotniki tylne i to wszystko
Anonymous - 13-03-2009, 16:28 Z racji, że sm poszukuję Galanta, wiem, ze stoi dłużej niż od grudnia, wcześniej były aukcje ze zdjęciami z innej perspektywy i innych miejsc, poza tym, jestes kolejna osobą, która o niego pyta. Komora silnika bardzo błyszcząca i widać, że pas przedni nie jest ooryginalny. Poza tym patrząc na aukcje użytkownika, wymieniał w aucie skrzynie biegów, albo kupował taką do innego auta. Moze warto spytać? TUTAJ możesz sprawdzić Pilers - 13-03-2009, 17:25 Szacun herson. Czy w takim razie wymiana skrzyni dyskwalifikuje to autko, czy można jeszcze się nim nacieszyć? Właściciel mówił jeszcze o spawie na tylnym błotniku i widocznym jego lakierowaniu. Znaczy się prawdopodobnie był dzwonek. Co może być nie tak po takim dzwonku (i przód i tył)? Sorki za takie pytania, ale ja naprawdę jak ta blondi co chcąc prowadzić samochód usiadła na tylnym siedzeniu i zgłosiła na policję kradzież kierownicy, pedałów i ..... (bez urazy) Wielkie dzięki za Wasze opinie. Konrad. Anonymous - 13-03-2009, 22:05 Moim zdaniem nie dyskwalifikuje, wręcz przeciwnie, warto sie nim zainteresować, o ile ta "nowa" nie jest w gorszej kondycji od starej i robił to ktoś kto ma pojęcie o automatach. W takich przypadkach ważne jest, niestety w większości nie do sprawdzenia, czy skrzynia miała długą przerwę w pracy i czy długo szukała właściciela. Z forum nissana i przypadków maximy, wiem, że dla automatów najgorszy jest brak smarowania i jakicholwiek ruchów, czy jak dla auta na chodzie, jego długie stanie bez jeżdżenia. Co do wymiany, to tylko przypuszczenia, ale wszystko wskazuje na to, że w tym egz. była wymieniana. W opisie sprzedający o tym nie wspominał, ale może rozgada się przy rozmowie. Szkoda, że jak wspomina o widocznym lakierowaniu lewej strony, nie uwidocznił tego na zdjęciach. |
||||||
