Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] V6 z Warszawy
Szymon - 18-03-2009, 16:09 Temat postu: [EAx 97-04] V6 z Warszawy Witam, znalazłem Galanta, który teoretycznie spełnia moje wymagania: strona ogłoszenia .
Mam więc pytanie do wszystkich, którzy mogą pomóc mi w podjęciu decyzji w sprawie zakupu. Warto zainteresować się tym egzemplarzem czy od razu sobie odpuścić? Jeśli na podstawie zdjęć wydaje się Wam OK to może ktoś zna dobry warsztat w Warszawie lub okolicy, w którym sprawdzą go profesjonalnie? Warto jechać do autoryzowanej stacji Mitsubishi?
Z góry dzięki za pomoc.
Dman666 - 18-03-2009, 16:17 Temat postu: Re: V6 z Warszawy
Szymon napisał/a: | Witam, znalazłem Galanta, który teoretycznie spełnia moje wymagania: strona ogłoszenia .
Mam więc pytanie do wszystkich, którzy mogą pomóc mi w podjęciu decyzji w sprawie zakupu. Warto zainteresować się tym egzemplarzem czy od razu sobie odpuścić? Jeśli na podstawie zdjęć wydaje się Wam OK to może ktoś zna dobry warsztat w Warszawie lub okolicy, w którym sprawdzą go profesjonalnie? Warto jechać do autoryzowanej stacji Mitsubishi?
Z góry dzięki za pomoc. |
Zerknij w historie-pytalem juz o ten egzemplarz. W skrocie: poodklejane listwy drzwiowe, zderzak poobcierany, blotnik ze zderzakiem zle spasowany, skora na fotelu kierowcy jakby miala duzo wiecej niz w ogloszeniu, tablica z przodu po malym "buum", tapicerka w bagazniku lekko zmielona. Aha i te "ksenony" to tez niezly "chuit matetindody" )) Jutro prawdopododbnie podjade tam z ciekawosci i zrobie ogledziny z fotkami.
Anonymous - 18-03-2009, 21:12
No i wszystko jasne.....ja już nie mam nic do dodania....poza tym że w oryginalnym dywanie po stronie kierowcy jest dziura......zrobiona butem.....więc na 100% ma nalatane ponad 200000......
Dman666 - 19-03-2009, 13:18
Zgodnie z obietnica wrzucam krotka galerie nt Gala z Modlinskiej w DC (kto wie co to Modlinska to nie tlumacze. Kto nie wie, to w duzym skrocie zaglebie metaloplastyki w DC).
Pojechalem z kolegami zeby go obejrzec raczej dla wprawki w szukaniu Gala niz zeby go kupic (szukam auta jak w SIG'u i teoretycznie to tutaj pasuje ale nie uprzedzajmy faktów).
Auto widoczne juz z ulicy. Po wstepnych ogledzinach potwierdzila sie wiekszosc uwag ze zdjeć zamieszczonych w ogloszeniu.
Auto w tak oplakanym stanie, ze odpuscilem sobie sprawdzanie ile z mechanizmow elektrycznych i elektronicznych nie dziala nie wspominajac o zagladaniu pod maske (tego ostatniego zaluje-przydaloby sie rzucic okiem). Ale uwierzcie, ze parch byl w takim stanie, ze w kwadrans sie zawinelismy. W miedzyczasie jeszcze 2 kolesi podjechalo zeby macac tego gala i nawet chwile pogadalismy z nimi (mlode chlopaki). Ogolnie padaka. Wlasciciel nie mial oporow zeby podac VIN (na fotkach) i nawet cos wspominal o tym zeby wczesniej dzwonic jakby ktos chcial ogladac bo niby "ruch jest" . Niby w ogloszeniu ma alufelgi ale opony wygladaly jakby staly na nim od 2 lat choc to moze moje uprzedzenie.
Wiekszosc uwag jest na fotkach a od siebie dodam, ze auto walone z kazdej strony (chyba tyko dach jest caly). Lakier niby 2002 a wyglada jakby byl niefabryczny (zmatowialy i bez polysku). Z uwagi na deszcz ciezko bylo ocenic gdzie byl szpachlowany a bylo duze prawdopododbiensto ze byl sadzac po zgrubnych ogledzinach kogos kto zna sie slabo na naprawach czyli moich - krople skutecznie maskowaly ew. naprawy .
Sznurek do szotow:
http://picasaweb.google.com/Dm4n666/Modlinska#
Aha, sprawdzcie prosze VIN i powiedzcie to tam jest napisane!
czekoladka_1981 - 19-03-2009, 14:19
Jak tak można było zdewastować? a co do roku to VI-2002.
Bartek - 19-03-2009, 14:47
Komuś się czwórka z jedynką zamieniły w przebiegu ..... ale piękny dawca organów dla VR-4....
Magdalena - 19-03-2009, 15:20
Pisze Forest_Taft
Ała....aż boli.......bardzo nieumiejętnie naprawiany.....Super foty. Dla mnie mówią wszystko. Dostał na 100% w: Lewy przedni róg i lewy tylny.....co do reszty to nie mam pewności.....ciekawe ile śladów zostawia....
Owczar - 19-03-2009, 15:29
Niestety to nie jedyny przykład w którym 4 pomyliła się komuś z 1 na początku
Szymon - 19-03-2009, 16:35
Wielkie dzięki za ostrzeżenie. Całe szczęście że jest takie forum, chociaż w tym przypadku to pewnie i ja, zupełny laik, nie dał bym się nabrać po oględzinach na miejscu. Mam nadzieję, że znajdę coś fajniejszego. Chciał bym kupić auto do maja i jak nie znajdę do tego czasu fajnego Galanta to może zdecyduje się np. na Mazde 626.
Dman666 - 19-03-2009, 16:40
Szymon napisał/a: | Wielkie dzięki za ostrzeżenie. |
Nie ma sprawy. Po prostu sam bylem ciekaw i moglem to dzisiaj zalatwic.
Co prawda jestem tu od niedawna lecz widze, ze mozna liczyc na pomoc innych-pomyslalem, ze moja wizyta moze byc pomocna bo za chwile moge sam potrzebowac ogledzin w jakiejs innej lokalizacji i wtedy mam nadzieje ktos mnie wesprze (a widze, ze takie dobrosasiedzkie historie tutaj sie zdarzaja).
maju_fci - 19-03-2009, 18:52
na usta cisnął mi się same bluzgi! cholera jak można tak zniszczyć Galanta ;/
|
|
|