To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA2A] wysokość pedału sprzęgła (regulacja)

pompec - 22-03-2009, 18:16
Temat postu: [EA2A] wysokość pedału sprzęgła (regulacja)
słyszałem, że szkodliwe jest trzymanie nogi na pedale sprzęgła bo niszczy się jakieś łożysko czy coś tam... czy jeżeli "wcisnę" trochę sprzęgło poprzez regulację (śrubą) to też będzie szkodliwe? chodzi mi o to, że wygodniej byłoby operować pedałem sprzęgła jak by nie wystawało tyle z podłogi... ostatnio siedziałem w Avensisie II kolegi i tam sprzęgło jest o połowę "krótsze" niż w Galu... dla mnie nie wygodne jest podnoszenie nogi wysoko do pedału... a przecież i tak "aktywny" ruch zaczyna się po pewnym czasie... co o tym sądzicie i gdzie według was jest granica do której można wcisnąć na stałe pedał sprzęgła?
Marcino - 22-03-2009, 23:30

Śruba regulacyjna możesz skrócić ale to nic nie da bo nie będziesz wysprzątał jak należny. Zresztą skok pozostanie ten sam, jak wcisniesz to tak ze nie będziesz musiał dociskać do podłogi ale wykończysz łożysko oporowe. Manual podaje dokładnie jaki ma być skok, i jaki ma być luz jałowy, tego się trzeba trzymać.
pompec - 23-03-2009, 01:16

Marcino napisał/a:
wysprzątał jak należny

??? może wysprzęglał?
chyba nie do końca się zrozumieliśmy... chodziło mi tylko skrócenie od góry o ok. 1 cm (gdzie i tak jest skok jałowy)... moim zdaniem w samym wysprzęglaniu nic się nie zmienia... ja nie zmieniam momentu brania sprzęgła... chodziło mi tylko o to, że podobno niezdrowe jest trzymanie nogi na pedale sprzęgła podczas jazdy... tylko nie bardzo wiem od którego momentu jest to niezdrowe... powiedzmy, że sprzęgło zaczyna brać po 4cm... więc wciśnięcie pedału śrubą o 1cm powoduje zmniejszenie skoku jałowego do 3cm...

Marcino - 23-03-2009, 14:52

Tak, ale skok jałowy to przesyunięcie łozyska wyciskowego w stronę docisku w granicach dopuszczalnego luzu. Nie można go slikwidowac bo wtedy bedziesz miał łożysko zaraz na słoneczku dosku i bedzie cały czas pracowało. No chyba ze w hydraulice jest to inaczej i skasujesz tylko luz na wysprzęgliku pompy.
Zobacz strony 21-2 i 22-3 w manuali.
Odległosc pedału od podłogi bez dywanika ma wynosić 163-166mm, free-play czyli "luzny skok" od 1mm- do 3mm.
Regulacja wyskosci od podłogi śruba regilacyjna oporowa,
regilacja wysprzeglania druga wkrecana.

Pozdr

majko - 27-11-2014, 22:29

Mam taki problem, że samochód zaczyna ciągnąć już jak podniosę sprzęgło o 0,5 cm od podłogi. Chyba nie bardzo tak powinno być? :>

Oprócz tego mam kilka innych problemów:
- jak jadę na 4 biegu powiedzmy 60 km/h i nagle dodam gazu, to na obrotomierzu skoczy szybko o 1000 obrotów, ale w tym momencie czuć że nie ciągnie, na obrotomierzu wskazówka spadnie trochę, czuć że ciągnie tak na pół gwizdka i goni tą wskazówkę i dopiero zaczyna iść równo ze wskazówką obrotomierza

- teraz jak zaczęły się zimne noce, jest problem z wrzuceniem głównie jedynki i wstecznego, problem występuje jedynie na włączonym silniku, na wyłączonym biegi wchodzą bardzo dobrze

Jak mogę rozwiązać powyższe problemy i co może być ich przyczyną? Od czego zacząć?:
- regulacji pedału sprzęgła?
- odpowietrzenia układu sprzęgła?
- wymianę wysprzęglnika?
- wymianę kompletnego sprzęgła? - proszę, NIE :D
- wymianę oleju w skrzyni?

Co innego mogę zrobić? Co będzie najlepsze na początek?

martinez_g - 27-11-2014, 22:41

nie chce Cię martwić ale na moje to sprzęgło się kończy ale możesz spróbować wyregulować i odpowietrzyć, własnie to co opisałeś ,że wskazówka obrotomierza idzie szybciej niż predkościomierza oznacza koniec sprzęgła ,sprzegło samemu zmienisz :mrgreen:
Evans - 28-11-2014, 12:00

majko napisał/a:
jak jadę na 4 biegu powiedzmy 60 km/h i nagle dodam gazu, to na obrotomierzu skoczy szybko o 1000 obrotów, ale w tym momencie czuć że nie ciągnie, na obrotomierzu wskazówka spadnie trochę, czuć że ciągnie tak na pół gwizdka i goni tą wskazówkę i dopiero zaczyna iść równo ze wskazówką obrotomierza

A 4 bieg to trochę nie za wysoki jak na przyśpieszanie od 60km/h? U mnie pewnie efekt byłby taki sam.


majko napisał/a:
Mam taki problem, że samochód zaczyna ciągnąć już jak podniosę sprzęgło o 0,5 cm od podłogi. Chyba nie bardzo tak powinno być? :>

majko napisał/a:
- teraz jak zaczęły się zimne noce, jest problem z wrzuceniem głównie jedynki i wstecznego, problem występuje jedynie na włączonym silniku, na wyłączonym biegi wchodzą bardzo dobrze

Ogólnie to mam u siebie wszystkie takie same objawy jak podałeś. Wczoraj byłem na warsztacie przy okazji innych rzeczy i się spytałem właśnie o ciężko chodzącą jedynkę i wsteczny oraz nisko łapiące sprzęgło. Z rozmowy wynikło, że w najbliższym czasie będę musiał wymienić sprzęgło ale bardzo prawdopodobne, że nie komplet. Niestety póki co nie będę miał czasu, żeby odstawić samochód więc do zrobienia dam to pewnie dopiero za parę miesięcy. Jak bym to zrobił to dam info w tym temacie jaki był efekt.

bialyjayz - 28-11-2014, 13:39

niestety ale sprzęgło powiedziało "żegnam", jeśli już masz aż takie objawy jak najszybciej składaj kaskę i wymieniaj, bo nadejdzie taki dzień, że małe wzniesienie okażę się dla Gala nie do pokonania :)
milo - 28-11-2014, 15:07

majko napisał/a:
Mam taki problem, że samochód zaczyna ciągnąć już jak podniosę sprzęgło o 0,5 cm od podłogi.

Jeśli odpowietrzanie nie poskutkuje tylko dobre odpowietrzanie :!: to wymiana kpl sprzęgła ,jak ktoś wcześniej kręcił przy pedale sprzęgła regulacją może być za DUŻO wykręcona pompa nie pobiera odpowiedniej ilości płynu i wysprzęglik nie pracuje w całym swoim zakresie i od tego trzeba zacząć
majko napisał/a:
teraz jak zaczęły się zimne noce, jest problem z wrzuceniem głównie jedynki i wstecznego, problem występuje jedynie na włączonym silniku, na wyłączonym biegi wchodzą bardzo dobrze

Nie ma dobrego rozprzęglania
majko napisał/a:
Jak mogę rozwiązać powyższe problemy i co może być ich przyczyną? Od czego zacząć?

majko napisał/a:
regulacji pedału sprzęgła?
- odpowietrzenia układu sprzęgła?

Własnie od tego :!: i sprawdzenie profilaktycznie stanu oleju

majko - 29-11-2014, 13:51

Dzięki panowie za odpowiedzi :) Za tydzień w weekend biorę się zatem za robotę :D Zobaczymy czy będzie trzeba wymieniać sprzęgło. Kasa naskładana już, tylko po co wydawać jak nie trzeba :D

Awaryjny samochód jest - UNO 1.0 fire :D Tylko akumulator klęknął więc trzeba coś kupić hehe

[ Dodano: 29-11-2014, 14:14 ]
Evans napisał/a:
A 4 bieg to trochę nie za wysoki jak na przyśpieszanie od 60km/h? U mnie pewnie efekt byłby taki sam.

Tutaj mi chodziło raczej o taki test. Jeżeli wszystko byłoby okej, to raczej by przymulił tylko a obrotomierz nie wyprzedzałby prędkościomierza.

artufcb - 05-12-2014, 18:49

Evans napisał/a:

A 4 bieg to trochę nie za wysoki jak na przyśpieszanie od 60km/h? U mnie pewnie efekt byłby taki sam.

akurat. W 2.0 masz wtedy 2k obr/min.
U mnie pomogło wykręcenie wysprzęglika i założenie go ponownie :P ale sprzęgło wymieniałem kilka miesięcy wcześniej, więc wiedziałem, że to nie ono.

majko - 20-12-2014, 22:34

Byłem sprawdzić w warsztacie, problem z biegami i nisko biorącym pedałem to na 90% wina pompki. Po odpowietrzeniu sprzęgło przez chwilę brało wyżej, jednak po ujechaniu kawałka i kilkukrotnym użyciu dalej bierze prawie przy podłodze, biegi zaczęły wchodzić w miarę normalnie - rano nie ma problemu z wrzuceniem 1 i wstecznego, jest znaczna poprawa.

Co do ślizgania się sprzęgła - bezpośrednio po odpowietrzeniu nadal ślizgało. Pytałem o wysprzęglnik - stwierdzono, że on działa dobrze, jednak pompka źle pracuje i trzeba ją wymienić, ewentualnie zakupić zestaw naprawczy.

Dodatkowo jak przyjdzie czasem wyprzedzić i doładuje się do pieca, a sprzęgło ślizgnie przez dłuższą chwilę, to wydaje mi się, że zaczyna śmierdzieć :) Stąd zdecydowałem się na wymianę sprzęgła.

Będę wymieniał po nowym roku na VALEO, nr z katalogu: 801627.

Po regeneracji pompki i wymianie sprzęgła dam znać czy problemy ustały.

PS. Widziałem w którymś temacie, że ktoś pisał o słabej jakości zestawie naprawczym pompki sprzęgła, który nabył. Ktoś poleci coś? Bo na allegro chyba same noname :/

POGO - 28-06-2017, 18:14

Marcino napisał/a:
Tak, ale skok jałowy to przesyunięcie łozyska wyciskowego w stronę docisku w granicach dopuszczalnego luzu. Nie można go slikwidowac bo wtedy bedziesz miał łożysko zaraz na słoneczku dosku i bedzie cały czas pracowało. No chyba ze w hydraulice jest to inaczej i skasujesz tylko luz na wysprzęgliku pompy.
Zobacz strony 21-2 i 22-3 w manuali.
Odległosc pedału od podłogi bez dywanika ma wynosić 163-166mm, free-play czyli "luzny skok" od 1mm- do 3mm.
Regulacja wyskosci od podłogi śruba regilacyjna oporowa,
regilacja wysprzeglania druga wkrecana.

Pozdr


U mnie jest tak, że wysokość pedału sprzęgła jest "książkowa". Natomiast mam problem z skokiem jałowym (1 - 3mm). Pedał sprzęgła nie ma tego luzu i jakbym nie kręcił tą nakrętką na trzpieniu dochodzącym do pedału to nic się nie zmienia - jest sprężysty od pozycji wyjściowej (chyba, że kręce złą). Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ten skok jałowy ma być bardzo luźny, tak jak mw przy regulacji sprzęgła w motocyklu? Pytam bo obecnie pedał pracuje tak, że najpierw (jakieś 10mm) wciska się lżej (ale z lekkim oporem) a później jest ciężej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group