Carisma - Techniczne - Cos piszczy
Anonymous - 23-06-2005, 13:18 Temat postu: Cos piszczy Witajcie, mam problem nastepujacy. W mojej Carismie przy skrecie kol na max i delikatnym dodaniu gazu, cos cholernie piszczy. Jeden "fachowiec"powiedzial, ze to pasek wieloklinowy, drugi, ze przeguby, a trzeci, ze cos ze wspomaganiem, ale ciezko wyczu i trzeba samochod zostawic. Takze juz sam nie wiem ktoremu wierzyc. Zaobserwowalem, ze faktycznie wspomaganie kierownicy jakby gorzej chodzilo. Czy wiecie co to moze byc? Z gory dziekuje za odpowiedz. Pozdarwiam
Hubeeert - 23-06-2005, 13:59
Fachowiec nr 1 i nr 3 maja rację IMO - za luźny pasek napędzający pompe wspomagania to najprostsza i najbardziej prawdopodobna przyczyna. Nowością dla mnie jest natomiast fakt że trzeba samochód zostawić w warsztacie... No chyba że masz padniętą pompę wspomagania ale to dawałoby pisk przez cały czas.
Anonymous - 23-06-2005, 15:45
Ja bym samochodu nie zostawiał, bo moga wymienić Ci pompę wspomagania bez próby napięcia paska.
arekp - 24-06-2005, 00:00
Mam identyczny objaw w swojej Carismie. Ale przy maksymalnym skrecie kol wspomaganie zawsze wydaje glosniejsze dzwieki - jednak to piszczenie u mnie tez mnie zastanawia.
Rozwiazanie tymczasowe jest proste ... nie trzymaj kierownicy skreconej az do blokady poniewaz wystarczy ja lekko odbic od maks. skretu i piszczenie ustaje a kola sa nadal maks. skrecone.
Jesli po naciagnieciu paska piszczenie u Ciebie ustanie to daj znac ... bede kmbinowal u siebie.
wichura1 - 24-06-2005, 00:31
Zawsze przy maksymalnym skręceniu kół słychać że wspomaganie ma ciężej, a jeżeli masz luźny pasek to wtedy na pewno będzie się ślizgał.
Anonymous - 24-06-2005, 10:13
Z tego co wiem, to przy trzymaniu kierownicy "do oporu" wspomaganie chce kręcić kołami dalej, ale już oczywiście nie może. Ciśnienie w układzie rosnie ponad normę i otwiera się zawór upustowy, co słychać w postaci brzęczenia. Inna wersja o której słyszałem mówi że to nie zawór, a sygnalizacja niebezpiecznej dla układu wspomagania sytuacji.
Kofi - 24-06-2005, 13:55
w 90% samochodow (z moich obserwacji) ze wspomaganiem skrecenie kierownicy na maxa powoduje lekkie popiskiwanie paska. Od malego mnie uczyli a i pare lat temu na kursie prawa jazdy przypominali, ze nie powinno sie skrecac kierownica do oporu tylko kilka stopni przed koncem.
U mnie tez piszczy jak skrece na maxa.
Anonymous - 24-06-2005, 22:48
U mnie pasek piszczał tylko po wjechaniu w kałużę przy skręconych (nawet lekko) kołach. A przy oryginalnym pasku wymagane jeszcze było włączenie klimy. Nigdy mi nie piszczało na sucho - to może być oznaka zbyt słabego napięcia paska.
Anonymous - 27-06-2005, 19:51
arekp napisał/a: | Mam identyczny objaw w swojej Carismie. Ale przy maksymalnym skrecie kol wspomaganie zawsze wydaje glosniejsze dzwieki - jednak to piszczenie u mnie tez mnie zastanawia.
Rozwiazanie tymczasowe jest proste ... nie trzymaj kierownicy skreconej az do blokady poniewaz wystarczy ja lekko odbic od maks. skretu i piszczenie ustaje a kola sa nadal maks. skrecone.
Jesli po naciagnieciu paska piszczenie u Ciebie ustanie to daj znac ... bede kmbinowal u siebie. |
Pasek zostal naciagniety i wszytsko jest ok. Dzieki za dobre rady
Bartek - 28-06-2005, 08:17
LUDZIE!!!!! Pasek nie ma prawa popiskiwac!!!!
Jezeli popiskuje na max skreconych kolach i jest dobrze naciagniety to znaczy, ze nadeszla pora wymiany. Paski wielorowkowe sie ZUZYWAJA a ich wymiane przeprowadza sie ZANIM strzela......
Nie polecam rowniez napinania popiskujacego paska ponad norme - konczy sie to szybkim zgonem pompy wody - nietania impreza, a jak nie przyuwazysz, ze pompa sie skonczyla, to dochodzi do przegrzania silnika i w zasadzie mozna remontowac lub wymieniac.......
Hubeeert - 28-06-2005, 21:51
Bartek - hehe no widze drugiego Extremistę więc po kolei pasek piszczy gdy:
1. jest za luźny
2. jest stary
remedium na punkt 1 jest prawidłowe naciagnięcie
na punkt 2 - wymiana
Remedium na punkt 2 stosuje sie (IMO) co 2 lata albo razem z wymianą rozrządu.
Konsekwencje zerwania paska lub za mocnego jego naciagnięcia obrazowo opisał Bartek.
stanik - 30-03-2006, 18:41
Witam
Co by nie zakladac nowego wątku na temat wspomagania, zapytam w tym. Mianowicie polecacie jakis konkretnie plyn do ukladu wspomagania. Wedlug wszystkich znakow na niebie i na silniku mam go troszke zbyt malo i musze cos tam dolac. Tylko teraz pytanie co (i ewentualnie ile to to kosztuje ).
Pozdrawiam
Krzyzak - 30-03-2006, 18:53
Dexron II lub III.
Maciek - 30-03-2006, 19:24
A wymienia sie taki płyn? Jesli tak to po jakim przebiegu? Chłodniczy wymieniałem razem z nia samą (sie chłodnica znaczy) oleje też w miare czesto no ten w spryskiwaczu jak przegapie to jak sie skonczy ale o tym we wspomaganiu to zawsze u mnie jest w takiej samej ilości. Nawet kiedyś zagladalem do zbiorniczka bo mysle może mi sie wydaje ze tam jest A tak na marginesie czy jeśli sie żadko paliwko leje do baku 2-3 razy do roku to czy płucze sie jakoś bak?
stanik - 01-04-2006, 17:59
Witam. Olej kupiony, za Elf'a zaplacilem 23 PLN. Niestety trzeba bylo kupic caly litr a jak sie okazalo mi potrzeba bylo gora 0,07 litra.. :/ Ale przed nalaniem ten bagnecik byl suchy a teraz prawie max, takze strasznie nieduza roznica poziomow.
A za serwis klimatyzacji (odgrzybianie, wymiana czynnika, bez wymiany filtru, bo u mnie nie bylo) zaplacilem 200 PLN, wydaje mi sie ze standardowa cena. W norauto kiedys sie pytalem to cos okolo 250 mi powiedzieli.
Teraz w poniedzialek atakuje tulejki i katalizator moze jeszcze olej w skrzyni biegow wymienie w tygodniu i na razie koniec. Przed wyjazdem wakacyjnym jeszcze zapewne kompletny rozrzad wymienie u klubowego mechanika A wlasnie, bo tak szukam i nie moge znalezc, czy ta osoba co sprzedaje czesci i jest polecana na forum to ta sama osoba nazywana "mechanik klubowy" który sie miesci za Grójcem? (jadac z Wawy)
Pozdrawiam
|
|
|