Carisma - Techniczne - Piszczenie z lewego przedniego nadkola
GandalfPl - 14-04-2009, 16:51 Temat postu: Piszczenie z lewego przedniego nadkola Czesc,
Miska od jakiegos czasu piszczy podczas jazdy. Piski dochodza z lewego nadkola. Nie piszczy od razu po ruszeniu, tylko po kilku - kilkunastu minutach jazdy. Pisk przechodzi po nawet bardzo lekkim wcisnieciu hamulca. Po puszczeniu znow piszczy. Co to moze byc i ile moze kosztowac naprawa? Spotkal sie ktos z tym?
Chooper - 14-04-2009, 19:35
kiedy wymieniałeś klocki ??
GandalfPl - 14-04-2009, 21:51
Chooper napisał/a: | kiedy wymieniałeś klocki ?? |
Nigdy Samochod mam niecaly rok. Tak na moj prosty rozum - klocki to to, co hamuje, jak wciskam hamulec, prawda? A samochod piszczy, jak nie naciskam hamulca, wiec - znow na moj prosty rozum - klocki nie powinny miec styku z kolem i piszczec?
barthez2183 - 14-04-2009, 22:09
A ja myślę że po wymianie klocków nie będzie Ci nic piszczało,chyba że tani szajs kupisz.
GandalfPl - 15-04-2009, 08:51
barthez2183 napisał/a: | A ja myślę że po wymianie klocków nie będzie Ci nic piszczało,chyba że tani szajs kupisz. |
Aha. Dzieki za pomoc
misiux24 - 20-04-2009, 10:51 Temat postu: Piski z kół... Witam
mam podobny problem, a mianowicie wymieniłem klocki (za nowe zapłaciłem 190zł - podobno oryginalne) i zamontowałem je nie wymieniając tarcz gdyz były dobre i nie miały oznag zuzycia...
Po przejechaniu 500km zaczoł wydobywać się metaliczny pisk który nasila się wraz z rozgrzaniem hamuców...
Po delikatnym nawet naciśnięciu pedału hamulca jest cisza - ten metaliczny pisk jest już nie do wytrzymania - nawet radiem ciężko go zagłuszyć - na ulicy wszyscy się oglądają...
Proszę o pomoc gdyż to nie jest normalne : /
GandalfPl - 20-04-2009, 14:06 Temat postu: Re: Piski z kół...
misiux24 napisał/a: | Witam
mam podobny problem, a mianowicie wymieniłem klocki (za nowe zapłaciłem 190zł - podobno oryginalne) i zamontowałem je nie wymieniając tarcz gdyz były dobre i nie miały oznag zuzycia...
Po przejechaniu 500km zaczoł wydobywać się metaliczny pisk który nasila się wraz z rozgrzaniem hamuców...
Po delikatnym nawet naciśnięciu pedału hamulca jest cisza - ten metaliczny pisk jest już nie do wytrzymania - nawet radiem ciężko go zagłuszyć - na ulicy wszyscy się oglądają...
Proszę o pomoc gdyż to nie jest normalne : / |
Nie wiem, czy masz to samo, co ja mialem, ale to faktycznie byla kwestia klockow. W serwisie podszlifowali kloca i przestalo piszczec.
adaśko - 20-04-2009, 20:09
ja w swojej cari tez mialem takei piski ale spowodowane one byly tym ze ta osłona tarczy przygieła sie i ocieraja o tarcze hamulcowa.po odgieciu tej metalowej oslony wszystko wrocilo do normy.
wichura1 - 20-04-2009, 21:51
Piszczy, bo prawdopodobnie masz zapieczony tłoczek i się klocek nie cofa, Albo co gorsze jak ja miałem kiedyś odkleiła się okładzina od metalowego wspornika klocka.
maxwell61 - 21-04-2009, 10:05
misiux24 wyciagnij klocki i je troche zetrzyj na papierze ściernym, jakiś szajs kupiles za te 190zł...u mnie tak piszczało bo zebrały sie opiłki z klocka i tarły o tarcze...az nie do pomyslenia by sie wydawało a jednak...
krzysiek.1982 - 21-04-2009, 14:30
miałem to samo identyczne objawy jak opisane wyżej. Wymieniłem, także klocki i nic dalej metaliczne piski dlatego powinieneś sprawdzic w jakim stanie masz samoregulatory jeżeli nie będziesz mógł ich ruszyc w poziomie to masz przyczynę wyciągnąc przeczyścic szczotką drucianą trochę pasty miedzianej i po sprawie ja tak u siebie zrobiłem śmigam już prawie pół roku i ani jednego pisku.
Anonymous - 22-04-2009, 00:40
wichura1,
dobrze napisał, na 99% piszczenie ustępujące po nacisnieciu hamulca,
to wina zardzewiałych klocków w prowadnicy, które ocierają sie o tarcze
i wydają odgłosy, lub nie cofa się tłoczek, efekt ten sam,
po docisnięciu klocka pisk ustaje... normalka
działanie: rozkręcić przedni uład hamulcowy,
a klocki podpiłować tak aby swobodnie (lecz nie za luźno)
przemieszczały się po szynie, piłować tam gdzie stykaja sie z szyną,
po której chodzą - a nie powierzchnie cierną styku z tarczą
nastepnie sprawdzić czy tłoczki łądnie wracaja na miejsce,
w razie potrzeby zregenerować....
uwaga: jeżeli przez dłuzszy czas występował taki efekt, prawdopodobnie rosła temperatura
od tarcia i łożysko szybciej niż się człowiek spodziewa powie "papa"
---
dla potomnych, alternatywy na ćwierkanie, piszczenie szumienie,
sprawdzić łożysko
w przypadku odgłosu obcierania blachy,
sprawdzić czy osłona nie obciera o tarczę
koniec przekazu
demeone - 22-04-2009, 00:53
Czy te klocki to one tak po prostu sobie tam leża w tych zaciskach. Myslalem ze jak sie puszcza hamulec to cos je odciaga od tarczy a u mnie to wyglada tak ze po prostu zostaja tam gdzie sa po wcisnieciu i puszczeniu hamulca?
ZEROSUPER - 22-04-2009, 06:44
Nic ich nie odciąga, są odpychane przez obracającą się tarczę. Więc Ty masz wpływ tylko na docisk
bumbum - 22-04-2009, 06:56
Własnie, tzn klocki są odpychane siłą pędu tarcz i 'cisnieniem' ktore moze sie tam tworzy ?
przy wymianie klocków czesto wkladalem tam takie małe blaszki (oczywiscie nie miedzy okladzine a tarcze ) i myslalem ze to one są odpowiedzialne za ten minimalny odstęp od tarczy
|
|
|