[XX-92]Lancer C6x i starsze - [C62A 1.5] Filtr kabinowy i takie tam...
eteropczyk - 29-06-2009, 20:48 Temat postu: [C62A 1.5] Filtr kabinowy i takie tam... Witajcie drodzy Mitsumaniacy,
ostatnio nie za ciekawie z moim miśkiem (Lancer 1.5 GLXi 1992 90KM)..tzn wszystko zaczęło się parę dni temu od zaprowadzenia autka do warsztatu na sprawdzenie przed dłuższą trasą.
Wiedziałem, że mój misiek gubi troszkę oleju więc kazałem na to zwrócić szczególną uwagę. No więc warsztat wziął się do roboty i zlokalizował mały wyciek - do wymiany uszczelka na wale (k. rozrządu).
Przy okazji wyszło, że mam pęknięty kolektor wydechowy... myślę sobie, że dam radę to jeszcze zrobić przed wyjazdem - 10 lipca - udało się kupić kolektor więc jest dobrze. (zlokalizowałem 3 szt., wybrałem 1 - więc mogę pomóc jakby ktoś potrzebował dam namiary)
Tłumik z tyłu widać trochę dziurawy więc może czas go połatać.
Spryskiwacz po stronie kierowcy przytkany (jedn strumień niski, drugi za wysoki)
Pęknięta szyba - trzeba będzie wymienić (albo dać naklejkę) - chyba wybiorę ekonomiczne rozwiązanie.
Dość biadolenia - przejdę do mojego pytanka - otóż bardzo denerwuje mnie dostawanie się pyłków z drzew (pod którymi parkuję) do kabiny poprzez nawiew. Chciałbym Was zapytać czy wiecie coś na temat filtrów kabinowych do mojego miśka - czy są jakieś dedykowane temu modelowi, czy można taki filtr wykonać z materiałów zastępczych (np. od odkurzacza / okapu kuchennego) - czy to ma sens? Nie wiem czy jest specjalne miejsce na instalację takich filtrów - zastanawiałem się czy mogę coś takiego upchnąć zaraz pod kratkę wciągającą powietrze z zewnątrz - wygląda ona jakby było to możliwe (choć jeszcze jej nie otwierałem).
Czy jeśli zamontuje taki filtr zaraz pod kratkę - to czy nie będzie mu szkodziła woda, która bez problemu dostaje się w to miejsce.
mam jeszcze jedno zmartwienie, zimą miałem problem z zamkami zewnętrznymi - wiadomo oblodzenie - miś marznie na dworze. Nie spodziewałem się, że latem mogę mieć problem z przekręceniem kluczyka w stacyjce. Wydaje mi się, że autko łapie za dużo słońca i coś tam delikatnie nie gra - kluczyk 2-5min nie daje się przekręcić. Czy macie jakiś sposób na tę dolegliwość? Czy mogę tam WD-40 władować?
Pozdrawiam
Piotr
www.averta.pl
Maretzky85 - 29-06-2009, 23:38
eteropczyk napisał/a: | Czy mogę tam WD-40 władować? |
Może pomoże na chwile, a potem będzie gorzej. Najlepiej zdjąć boczek i nasmarować zamek, i wszystkie cięgna - a konkretniej łączenia cięgien smarem
jelonek98 - 30-06-2009, 10:18
eteropczyk napisał/a: | kluczyk 2-5min nie daje się przekręcić | Żeby boczku nie rozbierać to możesz spróbować wlać oliwki do maszyn do zamka. Włożyć, wyjąć kluczyk i jeszcze raz wlać kilka kropel. Potem spróbować przekręcić. U mnie pomogło:)
Krzyzak - 30-06-2009, 10:25
najlepiej zdjac bocze, wykrecic zamek i WYCZYSCIC a dopiero potem nasmarowac i skrecic
ponadto moze byc winny kluczyk - u mnie sie zacinal w stacyjce, bo scieraja sie zabki; jak wzialem zapas, to wszystko wrocilo do normy (wiec od razu dorobilem kolejny zapas z dobrego zapasu a nie z oryginalu)
filtra kabiny nie ma i nie bylo - nawet w wersjach z klima
niektorzy daja ponczochy, ale nie wiem jak dlugo wytrzymaja warunki atmosferyczne
eteropczyk - 30-06-2009, 21:12
dzięki za odpowiedzi,
nie jest to wina kluczyka - bo na obu jest tak samo... zauważyłem że jak go lekko cofnę to się przekręca. Spróbuję z oliwką, a jak to nie pomoże to będę zdejmował boczek.
pozdrawiam
PB
Hugo - 30-06-2009, 23:22
eteropczyk napisał/a: | nie jest to wina kluczyka - bo na obu jest tak samo... zauważyłem że jak go lekko cofnę to się przekręca | Miałem to samo w Colcie C51. Wystarczyło cofnąć kluczyk z 2 mm i szło przekręcić. Jakaś słaba strona tych modeli...
eteropczyk - 05-07-2009, 20:47
1. Filtr kabinowy
no więc wykorzystałem stare rajstopy - montowałem na zewnątrz, bo inaczej się mi nie udało. Na razie zdaje egzamin.
2. Cieżko przekręcający się kluczyk....
użylem WD40... i jest 10razy gorzej!! nigdy nie używajcie do takich spraw tego badziewia... owszem brud usuwa... co włożę kluczyk to mam caly ufajdany w czarnej mazi. Następnie wujek podrzucił mi smar silikonowy uniwersalny - nie poprawiło się.... dalej 10razy gorzej. Teraz siedziałem 5-10 min jak głupi zanim udaje się przekręcić kluczyk... Kupiłem oliwkę maszynową - jest lepiej...ale problem nie zniknął. Teraz przekręcenie kluczyka zajmuje mi około 1min... Udaje się gdy się go kręci, i lekko wyjmuje jednocześnie dociskając w prawo... koszmar... 10 jadę w góry... nie dam rady tego wcześniej zrobić... ale po powrocie jeśli problem nie zniknie to będę musiał wymienić stacyjkę...
Krzyzak - 05-07-2009, 21:28
stacyjka jest prosta w budowie jak cep - latwo wymontujesz i podpilujesz, bo moze jakas zapadka sie zjechala (a sa miekkie - chyba miedziane, wiec latwo je zepsuc)
ja tez juz to przechodzilem - z tym, ze za drugim razem (w innym aucie) pomogl niezuzyty kluczyk i nie musialem podpilowywac
rus_one - 07-07-2009, 11:25
Co do filtra, to w moim colcie po zdjęciu plastików z podszybia zauważyłem że wlot powietrza do kabiny jest przez rurę jakby (nie wiem jak to nazwac) na którą można śmiało jakiś filterek dorobić. Będzie schowane więc pełna dowolnośc w kombinacjach Trzeba by tylko dobrze obejżeć, bo nie sprawdzałem tego. Rozbierałem żeby wycieraczki zrobic. Ta "rura" jest po prawej stronie (znaczy od strony kierowcy) trzeba zdjąć plastiki i zajżeć do środka. Swoją drogą, nie pomyślałem żeby sobie filtr zrobić. Trzeba będzie naprawić ten błąd
|
|
|