Hugo - 11-08-2006, 17:35 Temat postu: Samozapłon po zgaszeniu Mam ten problem od kiedy kupiłem auto. Otóż przeważnie dzieje się to po dłuższej jeździe i gaszeniu auta. Tylko podczas pracy na LPG. Zgaszę go-gaśnie-i nagle odpala na ok. 2 sekundy i gaśnie sam. Po czymś takim trochę musi pokręcić żeby odpalił. Wymienione: - świece, - kable WN, - kopułka i palec, - LPG po regulacji, - zapłon ustawiony lampą stroboskopową, Nie mam pojęcia gdzie leży przyczyna tego zjawiska. Macie jakieś pomysły? Bartek - 11-08-2006, 17:48 Przyczym moze być wiele - pierwsze pomysły: - dużo nagaru w komorach spalania - żarzy się po zgaszeniu i powoduje samozapłon - ubogo ustawiona mieszanka w zakresie obrotów, których używasz w czasie "dłuższej jazdy" Masz gaźnik? Hugo - 11-08-2006, 20:32 Tak mam gaźnik. Jeśli chodzi o nagar, to nie wiem jak długo może się tworzyć taka ilość, która spowoduje samozapłon, ale 3 miesiące temu robiłem remont silnika (wymiana pierścieni, wszystkich uszczelek i uszczelniaczy oraz kapitalny remont głowicy). Głowicę dałem do najlepszego warsztatu w okolicy. Gdy ją zdemontowałem, fakt byłem w szoku-mnóstwo nagaru (aż odchodził płatami). Mechanik wyczyścił mi to na błysk. Jeśli chodzi o skład mieszanki to rzeczywiście może jest za uboga, ale tak ustawił mi gazownik na swoich przyrządach. Ostatnio spalanie w trasie przy prędkości średnio 110 km/h (czasami 130 miałem) wyszło 6,6666666 l LPG/100 km. Chyba trochę mało. Wiem, że zbyt mało to niedobrze. Więc może to jest przyczyna. Co zrobić z tym? Bartek - 12-08-2006, 08:04 Gaz masz na śrubkę czy z kompem? Hugo - 12-08-2006, 15:16 Dawka gazu regulowana śrubką na wężach od parownika do gaźnika. Masz na myśli zwiększenie mu dawki gazu? Jeśli tak to o ile? Anonymous - 12-08-2006, 19:59 ubozsza dawka -> wieksza temp spalania -> łatwiej o samozapłon jak troche mu dolozysz napewno bedzie lepiej.... Hugo - 13-08-2006, 12:31 Dobra odkręcę mu śrubę regulacji dawki gazu o powiedzmy 1/4 obrotu. Napisze jak się coś zmieni. Bartek - 13-08-2006, 16:52 Dokładnie - dobrze byłoby zrobić to na analizatorze spalin - bo pewnie będzie konieczność "przykręcenia" śrubki wolnych obrotów - za bogato nie jest problemem, ale jałowe obroty mogą podskoczyć. |
||||||
