Ferdyzor - 14-08-2009, 01:39 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Nie odpala... Immobilizer? Kluczyk? Rozruszni Witam, wyszedłem z pracy wsiadłem do wozu, po przekręceniu kluczyka zapaliły się wszystkie lampki normalnie, przekręcam dalej żeby odpalić i nic... Jak przekręcam kluczyk to słychać takie jakby delikatne mruczenie/bzyczenie, ale nie kręci rozrusznik. Prąd w samochodzie jest, radio, nawiewy, światła - wszystko działa. Z tego co czytałem w innych postach, to jak padnie immo to pali się często check engine, ale u mnie nie, więc to moze nie to... Trzymałem kluczyk w kieszeni z telefonem czego teoretycznie według instrukcji nie powinienem robić, ale robie tak od dawna i nic nigdy się nie działo. Do domu wróciłem autobusem i teraz nie bardzo mam plan co dalej... Jutro sprawdze czy zadziała zapasowy klucz, ale jak nie to ciężka sprawa, bo nawet nie ma jak ruszyć wozu do mechanika. Ktoś się spotkał z taką sytuacją? ZEROSUPER - 14-08-2009, 06:26 Może padł rozrusznik. Podjedź po auto z kumplami i odpalcie na pych. Dojechac na garaż i trzeba posprawdzać. Rob600 - 14-08-2009, 08:52 Immo raczej nie jak nie działa to świeci kontrolka CE a rozrusznik normalnie mieli. Musisz poszukać gdzie indziej, kiedyś w maluszku brało się breszkę i z wyczuciem "waliło w rozrusznik"  Nie wiem czy tak można w Cari i mam nadzieję że nigdy nie będę musiał sprawdzać.
Pozdrawiam i życzę powodzenia 
Ginger1021 - 14-08-2009, 09:24 Sprawdź styki na rozruszniku, być może są zaśniedziałe. ZEROSUPER - 14-08-2009, 09:33
Nie tylko w maluszkach. Mi w SCoupe zawieszał sie bendix i tez czasami musiałem walnąc brechą rozrusznik aby kręcił 
Ferdyzor - 14-08-2009, 11:42 Sprawdziłem drugi kluczyk i przełączyłem alarm w tryb serwisowy(czyli w sumie deaktywowałem), zero zmiany. Jak zlokalizować rozrusznik i kable od niego pod maską? ZEROSUPER - 14-08-2009, 12:58 A sprawdzałeś czy odpala na pych ? Ferdyzor - 14-08-2009, 13:02 Jeszcze nie, trochę z tym ciężko, bo wóz stoi w centrum Szczecina na bardzo ruchliwej/ zakorkowanej drodze. W instrukcji chyba czytałem, że nie powinno się na pych odpalać, bo w skrajnym przypadku można niby coś uszkodzić... saphire - 15-08-2009, 13:43 Nie radzę kombinować z odpalaniem na popych. Lepiej ściągnąć auto na warsztat i zająć się bendixem/rozrusznikiem. Ferdyzor - 17-08-2009, 00:44 Zabawna historia... Przyjechałem z sąsiadem, żeby go holować do warsztatu, ale postanowiłem jeszcze raz sprawdzić co będzie... No i odpalił normalnie... A wcześniej próbowałem naprawdę wielokrotnie. saphire - 17-08-2009, 07:29 Nie zmienia to faktu że trzeba ten rozrusznik spacyfikować. ZEROSUPER - 17-08-2009, 08:07
Stawiał bym na wyrobiona plastikową krzywkę bendixa, bądź problem z elektromagnesem. tak jak mówia koledzy, na warsztat i rozbierać
Anonymous - 17-08-2009, 20:10 albo brak styku dobrego gdzieś albo rozrusznik sie wiesza, raz działa raz nie, ale to normalne, że po dłuższym przebiegu rozrusznik do regeneracji, nie ma co sie stresować, bo koszta zabiegu nie są wysokie, w innym mitsu już to przerabiałem 
Ferdyzor - 18-08-2009, 19:25 No i sprawa załatwiona
jeśli dobrze pamiętam słowa mechanika to bendix był krzywy tak że aż trzeszczał czy coś takiego... 200zł wywędrowało z portfela, ale trudno i tak jestem zadowolony, bo jutro jadę na wycieczkę 2000km. |
||||||||||
