Pajero II - Jakość stali i lakieru PAERO II
Zakatek - 19-09-2009, 23:08 Temat postu: Jakość stali i lakieru PAERO II Otóż problem mojego kochanego pajero polega na tym że prawie wszędzie jest rdza... ;( Problemu nie widziałem jeździłem nim 10lat i w końcu zaczął rdzewieć mi prawy słupek przedni. Rozpocząłem dalsze oględziny.. W komorze silnika pod filtrem powietrza (po jego zdjęciu) znalazłem dziurę na wylot (metal przeżarty przez korozję). W lewym nadkolu (pod plastikowym rozszerzeniem) zobaczyłem rzecz straszną - wszystko przeżarte przez rdzę!!! Wszytko do połowy było przeżarte przez rdzę. Na domiar złego dzisiaj zobaczyłem, że mój kochany samochód ma pękniętą ramę. Z samochodem nigdy nie miałem większych problemów technicznych.. Każdy mechanik do jakiego pójdę mówi, że nie widział jeszcze takiego silnika. Przez te wszystkie lata nie miałem żadnego wycieku oleju/poważnych usterek.
Samochód zawsze garażowany.... Czy wasze PAJERO II ma też takie problemu blacharnicze??
P.S. Może ktoś się skusi na zakup?? *
* żart oczywiście - jestem do niego za bardzo przywiązany....
Faraonix - 19-09-2009, 23:23
u mnie sa jedynie gdzieniegdzie male slady rdzy ktora staram sie na bierzaca usuwac i konserwowac. Drobne kropeczki na chromowanych elementach. Miejsca ktore byly naruszone/przewiercone pokrywaja sie rdza ale generalnie jest zdrowa blacha. Blacha pod tapicerka, spod bagaznika wyglada raczej jak z fabryki. Moj rocznik to 96 czyli 13 latek. Nie wiem czy przypadkiem nie mam fabrycznie zalozonego jakiegos urzadenia elektronicznego. W polonezie mialem zakladany RustEvader. Ponoc spowalnia korozje. Mam takie jakby plaskie kostki do blotnikow w komorze silnika przykrecone. Wydaje mi sie ze wlasnie wiecej go ta korozja chycila jak do polski pojechalem i ze 4 miesiace stal bez akumulatora.
altmarcin - 20-09-2009, 21:00
w moim Pajero rocznik 1995 mam zżarte nadkola - szpachlowałem je niedawno ale za rok trzeba będzie je wymienić. Rama również koroduje w różnych miejscach. Przed konserwacją podwozia trzeba było pospawać tu i tam. Poza tym nie ma raczej rdzy.
To o czym pisze faraonix to ochrona katodowa. Stosuje się ją w budownictwie do ochrony elementów stalowych (np. zbiorników podziemnych). Zastanawiałem się czy nie założyć tego w moi aucie bo na allegro są gotowe zestawy.
Anonymous - 10-10-2009, 21:43
hehe, mialem to samo... podlogi w bagazniku prawie nie mialem, rama wygladala jak peknieta, miejscami mozna bylo mlotkiem przebic sie do srodka... nadkola tez zzarte. Ale postanowilem walczyc. Nadkola wymienione (reperaturki 200zl szt), podloga w bagazniku wyspawana, rama tez. Okazalo sie, ze czasami tak strasznie tylko wyglada, blacharz powiedzial, ze wcale nie jest zle, owszem z wierzchu bylo widac, ale reszta byla calkiem zdrowa. W sumie wydalem: reperaturki 400zl, ich wspawania i konserwacja 100zl, malowanie auta do polowy - 600zl (po znajomosci), regeneracja ramy (odcinki po ok 1m z obu stron), wyspawanie podlogi w bagazniku - 600zl.
Teraz za to cos z silnikiem, zimny odpala od strzala, nie trzeba krecic, ale trzesie i telepie jak na 3 garach, z tylu chmura bialo-siwa, auto nie gasnie, wystarczy przegazowac do powiedzmy 1200obr i problem znika. Swiece? Czy nieszczelny uklad paliwowy?
gołąb - 11-10-2009, 14:51
Fakt że blacha w pajero zostawia trochę do życzenia... ale tragedii też znowu nie ma.A zastanawia mnie jedno;skoro nr.VIN jest na ramie to karoserię można sobie zmieniać ot tak na pstryknięcie palcem?
|
|
|