Chcę kupić Galanta! - Gliwice Galant 2,5l V6 2001r AVANCE,opłacony
neverluk - 28-12-2009, 21:28 Temat postu: Gliwice Galant 2,5l V6 2001r AVANCE,opłacony Witam.
Jako ze moja wiekowa Toyotka zostala oddana na zyletki pora zmienic autko na wymarzone 3 Diamenty. Przegladam wasze forum juz od dluzszego czasu i wasza spostrzegawczosc jest poprostu rewelacyjna. Wiec mam teraz prosba do was Klubowicze byscie ocenili ten egzemplarz poniewaz na 1 rzut oka wyglada atrakcyjnie ale chcialbym zasiegnac rady specjalistow
Podaje linka:
2.5 V6 GALANT Gliwice
Z gory dzieki za pomoc
Kod: | Do zaoferowania mam samochód osobowy Mitsubishi Galant AVANCE, rok 2001
poj. 2,5l, silnik V6.
Sprowadzony z Niemiec.
Stan bardzo dobry.
Wymieniony rozrząd po 101 000 km.
Cena 17 600zł zawiera:
akcyzę
tłumaczenie dokumentów
opłatę recyklingową.
Wystawiam fakturę zakupu (kupujący nie płaci podatku od czynności cywilno-prawnych w wys.2% ) |
Przepraszam za nie zastosowanie sie do regulaminu, teraz powinno byc juz jak trzeba
robertdg - 28-12-2009, 21:56
neverluk, proszę zapoznać się z TYM TEMATEM i dostosować ogłoszenie do wymagań.
Odnośnie auta:
- brak wzmianki o bezwypadkowosci
- brak oznaczen na tylnej klapie (mogl byc zabieg celowy dla estetycznego wygladu)
- prawdopodobnie malowane prawe przedni drzwi, prawe tylne drzwi oraz prawy tylny bok
- ciekawe czy auto bylo swiezo co odpalone przed zrobieniem zdjecia bo obrotomierz w okolicach 1500obr. (niby by sie zgadzalo bo wskaznik temp na samym dole)
- brak zdjecia centralnie z przodu oraz komory silnika --> popros o nie
fj_mike - 28-12-2009, 23:48
Facet to handlarz. Nie jego pierwszy Galant na allegro.
Wie jak zrobić zdjęcia. Prawa strona faktycznie podejrzana.
Myślę jednak, że warto obejrzeć 9 (z kimś pojętnym). Ale lepiej poproś o zdjęcia o których wspomniał robertdg, może dużo się z nich dowiemy (pozytywnego lub negatywnego)
Owczar - 29-12-2009, 10:11
robertdg napisał/a: | prawdopodobnie malowane prawe przedni drzwi, prawe tylne drzwi oraz prawy tylny bok |
Ja bym nie wysnuwał tak dalekosiężnych wniosków na podstawie tych zdjęć. Jedno jest z perspektywy z przodu, a drugie z lampą... Więc ciężko cokolwiek powiedzieć. Poza uwagami wyżej nie ma rzucających się w oczy mankamentów. Spasowania wyglądają ok. Wnętrze auta też nie jest wytargane. Jak będziesz oglądał to przejrzyj książkę serwisową dokładnie. Cena też jest ok jeśli stan auta nie będzie budził większych zastrzeżeń.
Standardowo poproś o VIN i brakujące zdjęcia.
robertdg - 29-12-2009, 10:37
Owczar napisał/a: | Ja bym nie wysnuwał tak dalekosiężnych wniosków na podstawie tych zdjęć | Dlatego pisze o tym "prawdopodobnie" bo zdjecia różnie to uwzgledniaja, nie mam zamiaru odstraszyc kupujacego od auta, jednak zwrocic jego uwage na te elementy aby to był ewentualny powód do zbicia ceny.
neverluk - 29-12-2009, 10:50
Dzwonilem dzis do Goscia, z zapytaniem o bezwypadkowosc auta i fotki. Wiec dowiedzialem sie, ze autko mialo podobno mala przygode poniewaz maska i jak slusznie zauwazyl "robertdg" drzwi byly malowane. Poprosilem o fotki komory silnika, przodu i numer VIN. Otrzymam je na mail`a dopiero w czwartek wiec napewno bede potrzebowal jeszcze waszej pomocy.
Pozdrawiam
Owczar - 29-12-2009, 10:57
neverluk, daleko masz po tego Gala? Żeby Ci go ktoś nie sprzątnął sprzed nosa....
neverluk napisał/a: | jak slusznie zauwazyl "robertdg" drzwi byly malowane |
Zwracam honor Napisałem tak, ponieważ niektórzy użytkownicy na słowo malowane uciekają gdzie pieprz rośnie, mimo że to przecież nie dyskwalifikuje auta.
fj_mike - 29-12-2009, 11:00
Owczar napisał/a: | niektórzy użytkownicy na słowo malowane uciekają gdzie pieprz rośnie |
Z tym się zgadzam, trzeba to jakoś dobrze w słowa ubrać
neverluk czekamy na foty.
robertdg - 29-12-2009, 19:56
fj_mike napisał/a: | Z tym się zgadzam, trzeba to jakoś dobrze w słowa ubrać | samochód był malowany = samochód przeszedł drobny makijaż, samochód był pacykowany, samochód był szminkowany
neverluk napisał/a: | Wiec dowiedzialem sie, ze autko mialo podobno mala przygode poniewaz maska i jak slusznie zauwazyl "robertdg" drzwi byly malowane. | dlatego nie ma zdjecia centralnie przodu, dobrze ze sprzedawca tego nie ukrywa, czekamy na reszte zdjec.
Owczar napisał/a: | niektórzy użytkownicy na słowo malowane uciekają gdzie pieprz rośnie | złe zrozumienie i laickie podeiscie niestety to powoduje, nie wszyscy rozumieja ze 10letnie auto moglo miec odbryski od kamyków, zadry parkingowe, albo zniszczony lakier od słońca, ktoś mogl to doprowadzic do ladu bo go to draznilo, tak samo jest z lekkimi stluczkami, gdzie blacha byla tylko delikatnie naruszona, to nie dyskwalifikuje auta, auto dyskwalifikuja powazne dzwony ktore zaingerowaly w konstrukcje auta, zewnetrzne obicia sa pryszczem naprzeciw wiecznosci, no ale coz poradzisz jak klient chce 10letnie auto w idealnym stanie.
Ciekwi mnie jedna rzecz czy auto bylo naprawiane w DE czy PL, koniecznie trzeba sie wybrac z miernikiem grubosci lakieru i fachowcem ze sprawnym okiem, bo wymieniane elementy calosciowo nie przekrocza dopuszczalnej normy grubosci powloki jezeli ktos to zrobil z głową, najważniejse jest zwrócić uwagę na wneki i miejsca cieżko dostepne dla ludzkiej reki i pistoletu lakierniczeko, wszelkie nierówności, odchyly od normy, zapylenia beda swiadczyc o ingerencji w glab auta. Najlepiej zwrocic uwage na wytłoczenia charakterystyczne we wnekach.
Anonymous - 30-12-2009, 12:41
robertdg napisał/a: | koniecznie trzeba sie wybrac z miernikiem grubosci lakieru |
......Który wykaże to co będę chciał pokazać......
robertdg napisał/a: | fachowcem ze sprawnym okiem |
I tego żaden miernik nie zastąpi, ani żaden wszechwiedzący.........
robertdg napisał/a: | nie przekrocza dopuszczalnej normy grubosci powloki jezeli ktos to zrobil z głową |
bo wystarczy do szpachli dosypać opiłków metalu (takich jak do lakieru) - ale o tym wszyscy wszechwiedzący wiedzą....
robertdg napisał/a: | najważniejse jest zwrócić uwagę na wneki i miejsca cieżko dostepne dla ludzkiej reki i pistoletu lakierniczeko |
jak ktoś robi auto z Przystanku PKS to tylko podłużnic w środku nie pomaluje......zajżysz tam???
robertdg napisał/a: | wszelkie nierówności, odchyly od normy, zapylenia beda swiadczyc o ingerencji w glab auta |
A ja często robię zakurzki, bo malowanie całego elementu jest drogie....i takie zapylenie jak dla mnie to niewielka ingerencja....
robertdg napisał/a: | Najlepiej zwrocic uwage na wytłoczenia charakterystyczne we wnekach |
Trzeba by być producentem auta aby je znać na pamięć....a jak kupujesz....to pozostaje zawsze niezastąpiony Fachowiec o którym wspomniałeś.....
Z pozostałą treścią jako "Fachowiec" się zgadzam....
robertdg - 30-12-2009, 14:41
Forest_Taft napisał/a: | jak ktoś robi auto z Przystanku PKS to tylko podłużnic w środku nie pomaluje......zajżysz tam???
| oczywiście że nie ale to juz ekstremum, ja wiem co potrafia fachowcy, niektórzy potrafia zrobic do rzeczy inni zrobia tak zeby bylo milo dla oka
neverluk - 31-12-2009, 11:10
No i Galancik pojechal do nowego Pana Nie zdazylem nawet fotek otrzymac. Moze jakis nowy forumowicz niedlugo przybedzie i sie pochwali
Dzieki za pomoc chlopaki i szukam dalej :]
Owczar - 31-12-2009, 11:16
neverluk, niestety z Avance tak jest... znikają jak są dobre...
neverluk - 31-12-2009, 12:43
Owczar napisał/a: | neverluk, niestety z Avance tak jest... znikają jak są dobre... |
Nie ma tragedii bo ja prawde mowiac upatrzylem sobie wersje z automatem po 2001 i na takiej mi najbardziej zalezy :]
|
|
|