Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2.0TD Kielce
seki - 16-02-2010, 17:55 Temat postu: [EAx 97-04] Galant 2.0TD Kielce Rozważam zakup owego egzemplarza. Ktoś coś może o nim powiedzieć?
http://www.allegro.pl/item914165489.html
Rok produkcji 1997
Przebieg (km): 187000
Pojemność silnika (cm3): 2000
Moc silnika (KM): 90
Skrzynia biegów: Manualna
Rodzaj paliwa: Diesel
Typ: Kombi
Liczba drzwi: 4/5
Kolor: Fioletowy
Stan: Używany
Wyposażenie ABS, Alufelgi, Autoalarm, Centralny zamek, Elektryczne lusterka, Elektryczne szyby, Hak, Klimatyzacja, Lakier metallic, Poduszka powietrzna, Radio+CD, Wspomaganie kierownicy
Zarejestrowany w Polsce
SPRZEDAM Mitsubishi Galant 2,0 TD 1997r. Wyposażenie: - wspomaganie kierownicy - klimatronik, - welurowa tapicerka, - radio cd - Sony - 4x elektryczne szyby, - el.sterowane lusterka, - podgrzewane lusterka, - regulacja kierownicy, - centralny zamek z pilotem i alarmem, - 4xpoduszka powietrzna, - hak, halogeny, - aluminiowe felgi, - relingi, - opony zimowe na felgach stalowych. Auto po wymianie: olejów, klocków hamulcowych,tarcz,poduszki pod silnikiem i pompy sprzęgła. OC opłacone do 02.2011r. przegląd 05.2010r. Auto sprowadzone 2,5l roku temu z Austrii. Cena 9700 zł do negocjacji tel. 697 875 012 lub 603 558 481
sewkor - 16-02-2010, 20:20
Na pierwszy rzut oka wygląda przyzwoicie. Porównaj kierownice na zdjęciach. Zapewne się nie znam, ale przy takim przebiegu powinna być w trochę lepszym stanie. Na tym drugim zdjęciu wygląda jakby po małym makijażu
Andrew - 16-02-2010, 20:38
Kawałek już to ogłoszenie widnieje. Ze zdjęć dużo nie widać, jakiś nie oryginalny kabel przy aku, auto ogólnie porysowane, no i kierowca palący Pewnie jaka cena takie auto.
robertdg - 16-02-2010, 20:45
Zderzak przedni nosi ślady uszkodzeń lakieru, nadaje się do lakierowania, pierwszy raz widze aby dół zderzaka był malowany na czarno, komora silnika lśni sie jakby była świeżo malowana, cos jakby odstawało przy przednim lewym kierunkowskazie, przedni prawy błotnik jakby zagnieciony, albo to tylko złudzenie optyczne, zawias wygląda na nizszy od standardowego.
Owczar - 16-02-2010, 20:59
seki, to może Ci się przydać: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=36602
seki - 16-02-2010, 21:33
Dzięki wielkie
Owczar już mam ten topic przestudiowany, bardzo profi wszystko wyłożone.
Co do ogłoszenia to własnie chciałbym aby popatrzeć na to auto mitsumaniakowym wzrokiem które ogarnia wszystkie nieścisłości jakie mogą w aucie wystąpić.
To, że porysowany w codziennym użytkowaniu to zniosę, wole taki niż ma być zaszpachlowany na sztukę, to samo z lakierką, wolę ja sam tego dopilnować kupując taniej auto, a nie kupić wybłyszczone za większe pieniądze, a po roku mnie rdza wyjdzie.
To, że było palone to też jakoś przeżyje. Przebieg, nie oszukujmy się, na to nie powinno zwracać się większej uwagi, bardziej interesuje mnie stan obecny auta bo diesel z takim przebiegiem to prawie nówka fabryka
Głównie chodzi mi o to czego można się przy tym ogłoszeniu czepić i co może wzbudzać podejrzenia. Tak jak to koledzy wyżej zrobili
PS. Dzięki za poprawienie pierwszego posta, jeszcze nie ogarniam się do końca na forum - poznaje zwyczaje
Andrew - 16-02-2010, 21:45
seki, popatrz ogólnie ceny tych aut na różnych portalach i porównaj z tym egzemplarzem. Według mnie po obejrzeniu naocznie auta, powrót będzie niepowodzeniem. Mieliśmy jechać w niedalekiej przyszłości z moim bratankiem oglądnąć to auto, bo w sumie do Kielc mam nie daleko, ale narazie nam tak schodzi A tani zakup później może okazać się drogi w eksploatacji Tu masz link do ogłoszenia z forum, może nie oglądałeś: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=48639
seki - 17-02-2010, 13:31
Co do ogłoszenia to niestety jak dla mnie cena zaporowa.
Co do taniego zakupu to nie do końca się zgodzę choć częściowo na pewno masz rację. Sam kupiłem 3 lata temu swojego Accorda za jakieś 7tyś. mniej niż średnio stały w ogłoszeniach i przez te trzy lata nie popsuło się w nim nic. Cholernie zadbany egzemplarz, teraz sam go sprzedaje w cenie najniższej jaka jest na Allegro i co? I nic, bo auto stało pod blokiem i ma parę rysek, no i rdza wychodzi na błotnikach ( w każdym nie bitym wychodzi ), zaś stan techniczny idealny bo dbałem o niego jak o rodzinę. Miałem w tym roku robić blachy ale tak się złożyło, że muszę kupić coś innego więc takiego sprzedaje po niższej cenie bo po co mam go robić na sztukę przed sprzedażą. No ale zasadniczo polak woli kupić zalaną plakiem i świecącą padlinę za parę tysięcy drożej. I handlarze świetnie o tym wiedzą.
Dlatego właśnie nie skreślałbym auta przez niską cenę.
I też właśnie dlatego ( o ile oczywiście ktoś auta nie oglądał na żywo, bo ze zdjęcia to się samochodu nie kupuje ) wolałbym po prostu wiedzieć co wzbudza w ludziach zaznajomionych z tematem niepokój na fotach i na co zwrócić szczególną uwagę.
Andrew - 17-02-2010, 14:22
seki, poproś kogoś ze Świętokrzyskiego, żeby obejrzał auto w miarę możliwości.
Owczar - 17-02-2010, 14:25
Z doświadczenia wiem, że tam ciężko....
Andrew - 17-02-2010, 14:32
Ogólnie w Świętokrzyskim jest mnóstwo handlarzy. A kolega seki, kawałek z Gdańska do Kielc będzie miał niestety...
seki - 17-02-2010, 14:47
andrew84 napisał/a: | seki, poproś kogoś ze Świętokrzyskiego, żeby obejrzał auto w miarę możliwości. |
Na pewno zwrócę się z takową prośbą jak tylko będę pewien iż chce po niego jechać, na razie nie chcę nikogo bez potrzeby ludzi ganiać
A fakt faktem, że z Gdańska daleko niestety pomorskie ma to do siebie, że japończyków u nas mało, szczególnie tych nietypowych.
Najczęściej po dzwonkach brakuje jakichś plastików, lub są pęknięte albo połamane, nie ma nalepek po naprawie bo są zamalowywane albo ściągane, znaczków w odpowiednich miejscach itp. Takie rzeczy można zauważyć na fotach i ludzie którzy są ogarnięci z takimi autami to zauważą
Andrew - 17-02-2010, 14:57
seki napisał/a: | nie ma nalepek po naprawie bo są zamalowywane albo ściągane | u mnie klapa z tyłu malowana a napisy są Zazwyczaj jak ktoś przykleja to jakiś ślad zostawi...
sewkor - 17-02-2010, 21:02
Seki - do Kielc masz w jedną stronę jakieś 500 km, kawałek drogi. Po zdjęciach nie wiele można powiedzieć, poza tym, że trochę elementów do poprawek lakierniczych. Pod maską panuje względny porządek, nie widać śladów rzadnej świerzej dłubaniny " złotych rączek ", śruby mają jeszcze oryginalną belgijską rdzę . Silnik opłukany, jak to w dieslu, zawsze gdzieś coś pocieknie, ale plaka nie widać, więc może być całkiem przyzwoicie. A nie myślałeś nad 2,5 v 6 + podtlenek LPG? Koszty paliwa podobne a jazda cudna.
seki - 17-02-2010, 22:17
No właśnie chodzi o to, że lubię lać do baku to co przewidział producent
Poza tym ropę można powiedzieć mam po kosztach więc dieselek będzie bardziej ekonomiczny
|
|
|