Piter89 - 01-07-2010, 11:21 Temat postu: Nie odpala, kontrolki pezygasają Lancer 90.r 1.5 8V Auto nagle zgasło, mechanik powiedziął ,że jest to wina kabla który urwał sie od kondensatora zanajdującego sie na aparacie zapłonowym. Mechanik kabel zrtobił auto odpaliło po czym zgasło, aparat zapłonowy i okoloce były gorące. Auto nie odpala ,kontroli ledwo sie żarzą jaky by akumulator był pusty... Co może być przyczyną? plecho1 - 01-07-2010, 15:36 Albo padnięty akumulator albo klemy na nim nie łączą albo nie łączą gróbe przewody, masa lub + biegnący do rozrusznika albo wytarte tulejki rozrusznika. Piter89 - 01-07-2010, 18:44 A od czego jest kondensator na aparacie zapłonowym? rozrusznik odpada bo był robiony kilka miesięcy temu. serKlakier - 01-07-2010, 18:46 Kondensuje prąd i podaje wysokie napięcie do aparatu zapłonowego a później na świece. Krzyzak - 01-07-2010, 20:02
tylko usuwa zakłócenia, które produkuje ten układ serKlakier - 02-07-2010, 09:40 To co tworzy wysokie napięcie?? Przecież nie aparat zapłonowy. W sumie jest jeszcze cewka, ona jest przed kondensatorem? Cewka wytwarza wysokie napięcie a kondensator je kumuluje w sobie i puszcza w odpowiednim momencie (za pozwoleniem aparatu zapłonowego) ?? robertdg - 02-07-2010, 09:47
serKlakier - 02-07-2010, 09:57 OK, dzięki za pouczenie  .
Piter89 - 04-07-2010, 12:07 Już jest dobrze kondensator wymieniony, a dalszą przyczyną problemu był padnięty akumulator, nawet nie przypuszczałem bo ma dopiero pół roku. |
||||||||||||||
