To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Odpryski na lakierze - problemy z lakierem.

marcin.lancer - 25-07-2010, 22:21
Temat postu: Odpryski na lakierze - problemy z lakierem.
Tematów na temat lakierów w lancerze było już dużo ale chciałbym zapytac czy wam też użytkownicy wersji Sedan robią się odpryski od kamienii przed tylnym nadkolem w okolicach tej naklejki ochronnej bo ja po roku czasu mam chyba po 10 z kazdej strony takich malych odpryskow ale po umyciu samochodu sa one widoczne bardzo. mam pytanie jak na to gwarancja bo mi sie wydaje ze to skandal zeby tak bylo. Chciałbym powiedziec ze nie jeżdze po jakis piaskowych drogach. Mam pytanie czy założenie progów pomoże na lecące spod przednich kół kamienie itp. Bo chlapacze nie pomagaja są za małe. co moge teraz poradzic na takie odpryski?? i czy duzo bedzie kosztowala naprawa czegos takiego? Zapewne jest tez tak czym ciemniejszy samochod tym bardziej widoczne odpryski. Zastanawiam sie czy nie zlozyc reklamacji chodz watpie zeby to cos dalo.
jaca71 - 25-07-2010, 22:47

Jak sam napisałeś - odpryski od kamieni = każdy rzeczoznawca uzna że to uszkodzenie mechaniczne nie podlega gwarancji :( Raczej ciężkie boje i pewnie bezskuteczne.
Żeby była jasność masz gwarancje uderzaj do sprzedawcy ja Cię od tego nie odciągam i nie zniechęcam. Ale wydaje się że trudno będzie, wszyscy mamy ten sam problem. Obicia na rancie w okolicy drzwi. Jak coś ugrasz to relacjonuj na bieżąco, jak nie to też o tym napisz.

Zbigi - 25-07-2010, 22:55
Temat postu: Re: odpryski na lakierze
marcin.lancer napisał/a:
Tematów na temat lakierów w lancerze było już dużo ale chciałbym zapytac czy wam też użytkownicy wersji Sedan robią się odpryski od kamienii przed tylnym nadkolem w okolicach tej naklejki ochronnej bo ja po roku czasu mam chyba po 10 z kazdej strony takich malych odpryskow ale po umyciu samochodu sa one widoczne bardzo. mam pytanie jak na to gwarancja bo mi sie wydaje ze to skandal zeby tak bylo. Chciałbym powiedziec ze nie jeżdze po jakis piaskowych drogach. Mam pytanie czy założenie progów pomoże na lecące spod przednich kół kamienie itp. Bo chlapacze nie pomagaja są za małe. co moge teraz poradzic na takie odpryski?? i czy duzo bedzie kosztowala naprawa czegos takiego? Zapewne jest tez tak czym ciemniejszy samochod tym bardziej widoczne odpryski. Zastanawiam sie czy nie zlozyc reklamacji chodz watpie zeby to cos dalo.


Witaj
Niestety musisz przyzwyczaić się do tego. Mamy Hondę Civic z 2007r i tam jest taki sam gówniany lakier. Ja do swojego Lancerka kupiłem w ASO zestaw zaprawkowy (w jego skład wchodzą lakier kolor+bezbarwny tj. dwie buteleczki).
Jak mi się coś takiego robi to biorę wykałaczkę maczam w lakierze i wypełniam ubytek.
UWAGA TO BARDZO PRECYZYJNA ROBOTA !!!
Co do zrobienia tego na gwarancji to odpryski wywołane kamieniami nie podlegają gwarancji chyba, że okaże się, iż w tym miejscu fabrycznie jest położona za cienka warstwa lakieru. Tak było kiedyś w Hondach Accord gdzie na gwarancji malowano ludziom od nowa maski.
Teoretycznie powinni to robić podczas każdego przeglądu(przegląd powłoki ) ale jak kamień dodrze do gołej blachy zdzierając ocynk to zanim pojedziesz na ten przegląd to będzie korodować. Chyba, że jesteś bogaty i będziesz jeździł do ASO co dwa dni. A oni zrobią zaprawkę tak jak ja to robię.
Mnie w tym samym miejscu co Tobie też zrobiło się kilka odprysków.

emilp - 20-10-2010, 11:37

A ja uważam, że nie należy odpuścić. Ewidentnie z lakierem jest coś nie tak. Mi sie zaczęły pojawiać odpryski na klapie bagażnika od strony szyby wzdłuż dachu i na słupkach. Właśnie takie małe kropeczki. Choć zaczynają się już robić większe. Czytając posty widzę, że to jest większy problem. Mi w serwisie powiedzieli iż to uszkodzenia mechaniczne i to od skrobaczki do szyb. Po pierwsze mamy teraz październik więc kiedy miałbym skrobać szyby, poza tym jak od skrobania szyb można uszkodzić lakier. Wcześniej miałem lancera z 93 i on był nie do zdarcia, dlatego zdecydowałem się znów na lancera. Jednak jak widać to nie są te same samochody.
Zamierzam zapoznać się z opinią rzeczoznawcy. Zapewne aktywnych w temacie zainteresuje ta opinia, tak więc po ekspertyzie umieszczę opis orzeczenia.

PS.
W przypadku moich uszkodzeń nie mogli powołać się na kamienie. Samochodem nie jeżdżę dużo, głownie stoję w korkach do pracy i po pracy :) .

Student - 20-10-2010, 12:03

Zrób dokumentację fotograficzną w słoneczny dzień, weź ocenę przedmiotu od orzecznika PZM-tu i idź do salony. Jak dalej nie będą chcieli rozmawiać to powiedz szefowi salonu, że zrobisz czarny pijar i pójdziesz z tym do pracy specjalistycznej motoryzacyjnej oraz napisz do centrali MITSU.
Kjuba - 20-10-2010, 12:46

nic nie zrobicie. taki lakier i tyle. wałkowane 100 razy. szkoda czasu
rekin - 20-10-2010, 13:24

Tak - ja też przerabiałem i z dealerem i MMC - taki lakier i tyle :evil:
April77 - 20-10-2010, 14:58
Temat postu: Re: odpryski na lakierze
Ja przykleiłem folię ochronną (między fabrycznymi foliami) - kupiłem na allegro za kilka złotych, przyciąłem na wymiar i tam sie nie robią odpryski.

Ale mam za to odpryski na masce i tylnych drzwiach :twisted:

mjsystem - 20-10-2010, 15:14

Kjuba napisał/a:
nic nie zrobicie. taki lakier i tyle. wałkowane 100 razy. szkoda czasu

Potwierdzam. Szkoda już czasu i nerwów...

emilp - 20-10-2010, 15:30

ktoś powoływał rzeczoznawcę? Zamierzam założyć bloga i na nim wklejać wszelkie informacje na ten temat, wszystko co pojawi się w sieci. Zgłosiłem się do przedstawicielstwa Mitsubishi w dalszej kolejności zamierzam wstąpić na drogę prawną i informować o tym na wszystkich możliwych nośnikach. Jak do tej pory nie miałem pojęcia o jakości lakieru, taka informacja na pewno wpłynęła by na moją decyzję przy kupnie samochodu.
IMHO to nie jest wytłumaczenie, ze lakier jest slaby. Toyota miała słabe pedały gazu. Przecież nie kupuje się nowego samochodu po to, by go jeszcze raz lakierować. I jaki sens ma gwarancja na lakier. A jeśli takie jest założenie to powinno to trafić do publicznej wiadomości. Kupiłem ten samochód, bo wydawał mi się atrakcyjny ze względu na cena/jakość, teraz już tak nie uważam.

gzesiolek - 20-10-2010, 17:52

emilp, Twoj przypadek jest cokolwiek wyjatkowy bo jesli nie od kamieni, a jednak sa jakies odpryski to cos nie tak... ja w swoim po 30tys km dorobilem sie pierwszego odprysku na tylnym blotniku... choc moze te najmniejsze sa na srebnym niewidoczne...
poza tym troszke rysek i jedna rysa od zlosliwosci i zawiscie osoby trzeciej...
ogolnie lakier jest bardzo slaby, ale Honda ma równie słabe w tej chwili... u speców od ochrony lakieru itp. wspominali, że tak naprawdę tylko Ci co stosują dodatki ceramiczne mają te lakiery w miare spoko... reszta to albo dno, albo dno i kilka metrów mułu (do tej drugiej grupy zalicza się Honda i Mitsu).
Ale z drugiej strony Ci sami spece mówili, że problem w 99% przypadków dotyczy estetyki... bo lakier porysowany ale blacha zdrowa... w przypadku takiej ilości odprysków jak Ty masz to już chyba nie do końca tak jest...

Trik - 20-10-2010, 18:42

emilp, W miarę skuteczną metoda jest zakup listew ochronnych progów ok 2000 za końplet :lol: , następną skuteczną metodą jest oklejenie większego fragmentu folią "termiczną", 130pln/m2. I tyle. Chyba jeszcze w 2008 roku, ktoś w temacie o jakości lakieru w lancerze, wkleił linka do strony w USA związanej z kłopotami z eksploatacją aut, w tym Mitsu. Tam też były zalecenia co do takich sytuacji. Tzn. tak w przybliżeniu "sprawdzać i lakierować na koszt własny bo uszkodzenia mechaniczne lakieru nie podlegają gwarancji". W evo mimo listew progowych jest tak samo z racji większego rozstawu kół i mimo listew. IMHO Taka jest konstrukcja progu i dołu karoserii w tym samochodzie, też o tym wspominałem, możliwe że związana z przebiegiem momentów zginających podczas zderzeń dla tych stref, alibo ze względu na ałerodynamikę lub "ciałokształt" :mrgreen:
PS. W poprzednim moim autku miałem wypiaskowane progi do gołej blachy, od krawędzi nadkola po początek drzwi przednich, a ruda pojawiała się tylko na styku z lakierem. :D

Luk - 20-10-2010, 20:34

emilp, Moim zdaniem Twój przypadek JEST odosobniony. Jeżeli masz odpryski na klapie bagażnika (!) a nie z przodu, to znaczy, że odpryski robią się "same"...
Owszem lakier nie jest zbyt mocny, a powiedziałbym, że słaby, ale według mnie to jest "cecha" a nie "wada". Ja mam parę odprysków na masce (kamyczki) i porysowane drzwi w okolicy klamki (od wsiadania i zaczepiania guzikami i suwakami). Trudno. Jeżeli by mnie to denerwowało, to najwyżej nie kupię Mitsu następnym razem.

Jeżeli masz pewność, że Twoje odpryski powstają samoczynnie (a np. nie dlatego, że parkujesz na szutrowej drodze i każdy przejeżdżający samochód wali żwirem w Twoje auto) to radziłbym pojechać do innego ASO, może tam będą bardziej skłonni do rozmowy. Przecież zdaża się, że lakier ma wadę fabryczną.

Zbigi - 20-10-2010, 21:01

To i ja może dorzucę. Znajomy mamy kupił piękną nowiutką hondę Civic "Czarną". Po pewnym czasie na masce pojawiło się pełno białych punkcików (miliony :twisted: ). Fatalnie to wyglądało, więc pojechał do swojego ASO zgłosić wadę (usterkę). Zbyli go natychmiast twierdząc, że to od rajdowania po szutrach i od innych kamieni bla,bla,bla.... . Gość pojechał więc do innego ASO w, którym sprawdzili grubość lakieru na masce i okazało się, że jest dużo za cienka warstwa. Bez problemu pomalowali maskę na gwarancji przepraszając za fabrykę.
Ja natomiast kupiłem nową hondę city w , której zmyłem część lakieru byle jaką myjką ciśnieniową (przedni zderzak). Samochód miał może miesiąc. Uznano mi gwarancję mówiąc iż być może była źle przygotowana w fabryce powierzchnia pod lakier.
Warto więc w takich przypadkach sprawdzić inne ASO. :twisted:

mjsystem - 21-10-2010, 15:33

Zbigi napisał/a:
Warto więc w takich przypadkach sprawdzić inne ASO

Zbigi, zgadzam sie z Tobą całkowicie, że warto, prawdą jest również, że część aut produkowana jest z wadami... Proponuję jednak poczytać cały temat 23 strony ciekawej lektury:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=34343



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group