Eclipse - Techniczne - problem z 4g63 DOHC
patrykwol - 29-12-2010, 15:16 Temat postu: problem z 4g63 DOHC Witam
Mam problem z silnikiem 4G63 DOHC, a mianowicie podczas jazdy traci moc i zachowuje się jak by palił na dwie swiece, trzęsie i nie ma mocy i wyświetla się check, czasami trwa to chwilę, czasami troszkę dłużej ale na razie jeszcze ustępuje i po jakiejś chwili wraca do normy, check przestaje świecić, wraca moc i pracuje normalnie, komputer wyświetla komunikaty 11 i 13, z tego co wyczytałem jest to miernik temperatury i sonda. Czy te objawy mogą być od tego czy może coś jeszcze innego proszę o poradę pozdrawiam.
zenek_bb - 29-12-2010, 15:54
dwa niepowiązane wyłącznie se sobą elektrycznie czujników ciężkie do zdiagnozowania gdyż występuje okresowo, w takich przypadkach zalecana kontrola i czyszczenie styków np kontaktolem, tutaj chodzi o wtyczkę przepływki, wtyczkę sondy lambda pod termostatem znajdziesz, no i wtyczki przy ECU. Są przypadki odgięcia się blaszek w konektorze przy ECU powodując czasowe odcięcia obwodów, blaszkę można odnaleźć przyglądając się jej czy jest bardziej dogięta niż inne.
Maretzky85 - 30-12-2010, 08:53
Albo zaczyna się problem z wylewnymi kondensatorami w ECU.
zenek_bb - 30-12-2010, 09:01
nie wywołuje to tych błędów, pierw padają TPS i Baro bo są zasilane 5V z ECU, a 2 kondensatory są od właśnie linii zasilania 5V
Maretzky85 - 30-12-2010, 13:14
Ale kondziorki są 3
zenek_bb - 30-12-2010, 14:11
bo 3ci jest od stabilizacji i zasilania zegara systemowego crystal
[ Dodano: 21-01-2011, 17:09 ]
Znalazłem odpowiedź na nękający Cię problem, ponieważ spotkałem się z nim przy aucie klubowicza, opisywane przez Ciebie objawy dokładnie odzwierciedlały to co działo się z tamtym autem (1G).
Problem leży w uszkodzonych/załamanych kablach wiązki idącej do czujników temp. i sondy lamda, wiązka idzie pod termostatem oryginalnie i tam dochodzi do ich parcenia/twardnienia przez co pękają. Przy samym czujniku temp. cieczy dla ECU (czujnik dolny z dwoma kablami) często ma ułamany kabel przy wtyczce, objawia się to tym, że kiedy "ma szczęście" styka i podaje odpowiednią temp silnika, natomiast kiedy "ma pecha" bo wpadniesz np. w dziursko, zrywa połączenie, ECU wpisuje temp. silnika awaryjnie na -63°F co powoduje gwałtowne wzbogacenie mieszanki i opóźnienie zapłonu (tak jak by silnik był dramatycznie zimny) przez to spadek mocy. Kable od sondy lambda mogą mieć podobnie, jednak by to wykluczyć należy podpiąć się loggerem i sprawdzić działanie sondy.
|
|
|