Pajero II - misiek nie chce odpalić:-(((
sadki91 - 04-01-2011, 17:30 Temat postu: misiek nie chce odpalić:-((( Witam
Wszystko zaczeło się od tego że czsami z rana (lub po dłuższym postoju 24h), auto nie chciało odpalić z pierwszego kopa, ale po paru minutach kręcenia powoli załapywało (tak jakby się zapowietrzał), a mam założony specjalny zaworek zapobiegający cofaniu paliwa, założony na kablu przed filtrem paliwa.
Kupiłem więc przezroczysty filterek i założyłem na kablu, od baku do filtra (założyłem go przed głównym filtrem), dzięki niemu zauważyłem że silnik ciągnie skądś powietrze!!!(bombelki w filtrze)
Więc wymieniłem wszystkie gumowe przewody od baku do filtra paliwa, ale powietrze dalej pojawiało sie w przezroczystym filtrze, i auto dalej po dłuższym postoju ciężko opalało, aż do dziś.
Wstałem rano i chciałem podjechać do miasta i klops, auta wogóle nie dało się odpalić (podpompowałem paliwo ręczną pompką i dalej nic).
Na początku myślałem że może zaciął się zaworek który miał trzymać paliwo więc podłączyłem pod główny filtr na ostro "żródło paliwa" ale nic to nie dało!!!!!!
Wie ktoś o co może chodzić???
Jutro mam zamiar wyjąć i sprawdzić pompę paliwową, ale jeśli okaże sie dobra, to wtedy dopiero będzie burza mózgów!!!!
Proszę o jakieś pomysły!!!
diWhizZ - 04-01-2011, 17:44
1. Przeczytaj inne wątki, temat walcowany regularnie, możliwe rozwiązania:
a) Simering na pompie, montaż demontaż opisany na forum.
b) zapowietrzający się filtr paliwa (wiadomo)
c) cofające się paliwo (zawór zwrotny)
Stawiam na simering, mam ten sam problem ale łagodniejsze objawy (zawór zwrotny może coś pomaga), auto stoi właśnie u pompiarza, jutro odbieram.
Zawsze możesz awaryjnie spróbować podpompowac paliwa (a tak z 15 razy) i dać jednosekundowy zastrzyk autostartu. Zaraz się pewnie gromy posypią ale jak autostart z dodatkami smarującymi w małej dawce to nie zaszkodzi.
jawaldek - 04-01-2011, 18:35
sadki91 napisał/a: | Więc wymieniłem wszystkie gumowe przewody od baku do filtra paliwa, ale powietrze dalej pojawiało sie w przezroczystym filtrze, i auto dalej po dłuższym postoju ciężko opalało, aż do dziś. | niestety musisz też wymienić te stalowe a i nie zapomnij o tych co sa w baku. sadki91 napisał/a: | więc podłączyłem pod główny filtr na ostro "żródło paliwa" ale nic to nie dało!!!!!! | spróbuj jeszcze do filtra bezpośrednio z jakiegoś bańiaczka/kanisterka Cytat: | Jutro mam zamiar wyjąć i sprawdzić pompę paliwową, | zanim to zrobisz wyeliminuj te prostsze sprawy->> 1) jaki miałeś mróz->> czy aby nie zamarzło paliwo->> jak kręciłeś pojawiał się jakiś dymek z rury wydechowej ?? jeśli nie to zamarzło paliwo jesli tak to 2) sprawdź świece żarowe->>może przekaźnik poszedł albo sterownik->> kablem bezpośrednio z aku do świec żarowych na jakieś 5sekund najlepiej do listwy tylko odłącz przekaźnik aby nie poszedł się sr...ć 3) czy masz drożny odpowietrznik w korku do wlewu paliwa ?? jeśli nie to tak jak diWhizZ napisał i stawiał bym na punkt "a"
rico.1 - 04-01-2011, 20:49
sadki91 napisał/a: | Jutro mam zamiar wyjąć i sprawdzić pompę paliwową |
ale po co, skoro powietrze jest już przed pompą?
najpierw wywal ten mały filterek, bo jego wykonanie często jest przyczyną powietrza na zasilaniu, to sa filterki do benzyny, a nie gęstej ON - też kiedyś tak robiłem, aż w końcu się zdziwiłem że po kilku dniach potrafił się zapchać
skuteczniejsza metoda na obserwacje to przezroczyste przewody paliwowe,
jeśli powietrze leci już z baku, to oczywiste że we filtrze i pompie jest go jeszcze więcej, więc skup się na tym:
jawaldek napisał/a: | niestety musisz też wymienić te stalowe a i nie zapomnij o tych co sa w baku. |
bo ruda lubi też przewody , a przy okazji można wyczyścić sitko w baku
gołąb - 04-01-2011, 20:50
sadki91 napisał/a: | Więc wymieniłem wszystkie gumowe przewody od baku do filtra paliwa, ale powietrze dalej pojawiało sie w przezroczystym filtrze, | kolego jeśli jesteś pewien połączenia z baku do filterka,to zostaje ci jeszcze, ewentualność taka, że smok przerdzewiał, a gdy z niego ściągałeś przewód gumowy, to mogłeś go jeszcze obruszyć. Przyjrzyj się dokładnie na wejściu metalowego przewodu w dekielek(smok) na zbiorniku, przeczyść to, be z wierzchu może być to nie widoczne, ja osobiście zalutowałem to i jest spokój
[ Dodano: 04-01-2011, 20:58 ]
aha, co najważniejsze też mi ciężko odpalał....
[ Dodano: 04-01-2011, 21:00 ]
Cytat: | jeśli nie to tak jak diWhizZ napisał i stawiał bym na punkt "a" | tu się nie zgodzę, skoro bąble powietrza ma już przed filterkiem...
diWhizZ - 04-01-2011, 21:41
Cytat: | najpierw wywal ten mały filterek, bo jego wykonanie często jest przyczyną powietrza na zasilaniu, to sa filterki do benzyny, a nie gęstej ON - |
filtrów do etyliny nie należy stosować do napędu, ale są także do ropy, stosuję taki do pieca C.O. na ten przykład.
Cytat: | skuteczniejsza metoda na obserwacje to przezroczyste przewody paliwowe[/quoete]
[quote="jawaldek"]niestety musisz też wymienić te stalowe a i nie zapomnij o tych co sa w baku. |
Cytat: |
bo ruda lubi też przewody , a przy okazji można wyczyścić sitko w baku |
mieć czy nie mieć, oto jest pytanie, najlepiej jest mieć miedź, dziwne, że kostruktorzy na to nie wpadli ... sitko w baku wydaje mi sie najmniej prawdopodobną przyczyną, ale zawsze można sprawdzić.
[ Dodano: 04-01-2011, 21:48 ]
Cytat: | jeśli nie to tak jak diWhizZ napisał i stawiał bym na punkt "a" | tu się nie zgodzę, skoro bąble powietrza ma już przed filterkiem...[/quote]
ja zrozumiałem, że powietrze ma przed filterkiem od strony pompy, ale to to tak czy siak wygląda bardziej na brak hermetyki w połączeniach niż na nieszczelność pompy ... zresztą gdybam sobie sobie, specem od tego nie jestem
gołąb - 04-01-2011, 21:52
ja bym skupił się na smoku, ponieważ przewody na wejściu do niego lubią rdzewieć, a objawy, które opisałsadki91, bardzo mi do tego pasują. sadki91, zrób taki test-ściągnij przewód gumowy zasilający ze smoka i włóż go do bańki z ropą tak aby był zanużony i nie miał opcji zaczerpnięcia lewego powietrza - w ten sposób wyeliminujesz winę smoka i szukasz dalej,jeśli dalej będzie źle. A jeśli to wina smoka, to go lutujesz klikasz mi "pomógł" i cieszysz się miśkiem
jawaldek - 04-01-2011, 22:35
diWhizZ napisał/a: | ... sitko w baku wydaje mi sie najmniej prawdopodobną przyczyną, ale zawsze można sprawdzić. | Adrian nie sitko a rurka która pobiera paliwo-> sitko jest najniżej a wzorem "mojego" zapowietrzania to rurka była uszkodzona tuż pod deklem baku. diWhizZ napisał/a: | .. zresztą gdybam sobie sobie, specem od tego nie jestem | każdy by chciał a przynajmniej ja też ale..... z czego żyli by pompiarze Ale na "pocieszenie" sadki91 mój przypadek->> wszystko od zbiornika i w zbiorniku wymienione,zaworki zwrotne pozakładane,wymieniony zimering i wymienione świece żarowe -luty 2010- i do listopada 2010 wszystko OK aż do pierwszych większych mrozów Pisałem o przewodach do świec żarowych->> było OK przez parę dni. Potem,temperatura na "-" kręcenie,kręcenie wymiana aku bo miał już 3 latka kręcenie,kręcenie->>zamarzło paliwo->>dodatek benzyny 3l na 65->> odpala ale ciężko np dziś temp na minusie 17 kręcenie itd itd najpierw spaliny czarne potem lekko niebieskawo/białe potem normalne . Odstawiłem do innego warsztatu->> zobaczymy co będzie. Czy to możliwe ze zimering wytrzymał nie cały rok ??? albo pompiarze muszą z czegoś żyć zapowietrzanie "raczej eliminuję" bo mam wstawioną pompkę elektryczną jako wspomaganie więc stawiam na świeczki/przekaźnik/sterownik ze wskazaniem na świeczki bo mam obejście ->> czyli na krótko świeczki grzeję.
sadki91 - 04-01-2011, 22:55
koledzy dzięki za wszystkie rady, jutro postaram się przejrzeć wszystkie możliwość o obudzić mojego miśka:-)))
diWhizZ - 04-01-2011, 23:38
jawaldek napisał/a: | Adrian nie sitko a rurka która pobiera paliwo-> sitko jest najniżej a wzorem "mojego" zapowietrzania to rurka była uszkodzona tuż pod deklem baku. |
Waldku, nie ja pisałem o sitku a jedynie cytowałem przedpiścę.
Nie wiem co jest grane w tych silnikach, Pajero 2,5 palą na dotyk przy -20, tak samo toytoje, daihatsu i nissany. Miałem już kilka diesli i nigdy nie działy sie takie szopki. Zrobiłem już wszystko co można było zrobić, została mi tylko pompa i wtryski. Jak to nie da rady to chyba zmienię taksówkę
jawaldek - 05-01-2011, 11:38
diWhizZ napisał/a: | Nie wiem co jest grane w tych silnikach, Pajero 2,5 palą na dotyk przy -20 | Masz rację,coś w tym jest bo żona ma 2,5 ->> mróz -20 ->> rozruch natychmiastowy. Może te nasze 2,8 to jakieś na afrykańskie temperatury są Ale raczej przypuszczam że jest to wina jakiegoś małego detaliku,jakiegoś szczegółu które są przez warsztatowców pomijane bądź z niewiedzy bądź z ignorancji. Zobaczymy po tym warsztacie co jest leczony.
diWhizZ napisał/a: | nie ja pisałem o sitku a jedynie cytowałem przedpiścę. | ---->>>>
Bushey - 05-01-2011, 19:21
jawaldek napisał/a: | zamarzło paliwo->>dodatek benzyny 3l na 65->> |
Moze sie wymadrzam ale to chyba nie dobry pomysl? Chyba, ze to dotyczy aut a turbem? Ja bym sie bal.
rico.1 - 06-01-2011, 00:47
Sitko (jak pisałem) miało być przy okazji, bo nie często się tam zagląda, a przecież niespodzianek w baku nie brakuje
...a tym czasem koledzy robią z tego "główną awarię"
Heilsberg - 06-01-2011, 00:55
Dodatek benzyny to jest dobry pomysł. W nowych L200 producent zaleca nawet do 20% benzyny na silne mrozy A Pajero bez turba to ze świecą szukać choć bywały. Ja poniżej 20-25 mrozu leję benzynę w ilości 5l na zbiornik w longu i same pozytywy widzę.
rico.1 - 06-01-2011, 19:23
Heilsberg napisał/a: | Dodatek benzyny to jest dobry pomysł |
Prawda, bo wielu producentów (głównie starszych konstrukcji diesla) zaleca na duże mrozy stosować benzynę do ON, ostrożność jedynie polega na tym, żeby nie przesadzić z proporcjami, bo dieselek zrobi się trochę głośny
obecność turbiny w dieslu nie robi tu różnicy
|
|
|