To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Dom/garaż/ogród - Naprawa pęknięcia na sufcie w prawie nowym mieszkaniu

RaVciO - 09-06-2011, 17:50
Temat postu: Naprawa pęknięcia na sufcie w prawie nowym mieszkaniu
Witam.
Jaka jest technologia usuwania pęknięć sufitu w mieszkaniach w nowym budownictwie? Zakładam, że nie sprowadza się to wyłącznie do zbicia tynku wokół pęknięcia, nałożenia nowej warstwy i pomalowania...

Juiceman - 09-06-2011, 18:18

Pęknięcia na środku sufitu czy w rogach przy ścianie ? W rogach przy ścianie śmigasz silikonem, a później malowanko. Jeśli na środku to nie mam pojęcia nie miałem takiej sytuacji.
jaca71 - 09-06-2011, 18:28

jak na środku sufitu to nacinasz szparę, minimalnie zbijasz tynk ~3cm w każdą stronę i lepisz na szparze taśmę:
a) siatkę szklaną
b) fizelinę.
Ja preferuję siatkę szklana ale kto co lubi.
Potem szpachlujesz gładzią gipsową np. Stabilem ale tak trochę poniżej poziomu sufitu (poniżej czyli powyżej tak żeby było lekkie wgłębienie). Po wyschnięciu lekko szlifujesz papierem ściernym ~80. Potem szpachlujesz drugi raz tym razem z lekkim naddatkiem, Oczywiście po wyschnięciu szlifujesz ~120 jeśli uzyskałeś jednolity poziom to malujesz. Ale raczej operację trzeba powtórzyć trzeci raz. Pamiętaj że farba wyciągnie każde najmniejsze niedoskonałości wyżej opisanej operacji dlatego przed malowaniem warto zaświecić mocnym światłem ze wszystkich stron i sprawdzić czy gdzieś nie ma załamań, wgłębień, buł itp (widocznych jako cień).

Powodzenia ;)

Jogurt - 09-06-2011, 19:31

Juiceman napisał/a:
W rogach przy ścianie śmigasz silikonem
akrylem jak już.
jaca71 napisał/a:
Ja preferuję siatkę szklana
ja także
Juiceman - 09-06-2011, 19:59

Jogurt napisał/a:
Juiceman napisał/a:
W rogach przy ścianie śmigasz silikonem
akrylem jak już.
jaca71 napisał/a:
Ja preferuję siatkę szklana
ja także


ale silikonem ;) akrylowym;]

sieegurd - 09-06-2011, 22:23

jaca71 napisał/a:
jak na środku sufitu to nacinasz szparę, minimalnie zbijasz tynk ~3cm w każdą stronę i lepisz na szparze taśmę:
a) siatkę szklaną
b) fizelinę.
Ja preferuję siatkę szklana ale kto co lubi.
Potem szpachlujesz gładzią gipsową np. Stabilem ale tak trochę poniżej poziomu sufitu (poniżej czyli powyżej tak żeby było lekkie wgłębienie). Po wyschnięciu lekko szlifujesz papierem ściernym ~80. Potem szpachlujesz drugi raz tym razem z lekkim naddatkiem, Oczywiście po wyschnięciu szlifujesz ~120 jeśli uzyskałeś jednolity poziom to malujesz. Ale raczej operację trzeba powtórzyć trzeci raz. Pamiętaj że farba wyciągnie każde najmniejsze niedoskonałości wyżej opisanej operacji dlatego przed malowaniem warto zaświecić mocnym światłem ze wszystkich stron i sprawdzić czy gdzieś nie ma załamań, wgłębień, buł itp (widocznych jako cień).

Powodzenia ;)

Nic dodać, nic ująć :)

Jogurt napisał/a:
Juiceman napisał/a:
W rogach przy ścianie śmigasz silikonem
akrylem jak już.

:)

Jogurt napisał/a:
jaca71 napisał/a:
Ja preferuję siatkę szklana
ja także

A ja flizelinę :)

RaVciO - 09-06-2011, 22:29

Tak się jeszcze przyjrzałem i pęknięcie ciągnie się mniej więcej przez środek pokoju od ściany do ściany.

Wiem, że można to samemu zrobić, ale chciałbym na to złożyć reklamację i chciałbym jeszcze wiedzieć ile za taką robotę by wziął przeciętny majster.

Krzyzak - 10-06-2011, 06:42

w narożnikach - po silikonie się nie da malować, więc robi się to akrylem, jak ktoś już pisał (ew. taśma papierowa z wkładkami metalowymi - trzeba ją namoczyć, zgiąć, przyłożyć i zaszpachlować)

a po środku, to moja metoda, to w zależności od materiału:
tynk - wykuć rowek wzdłuż pęknięcia na szerokość 1-1.5cm w kształcie litery V, oczyścić, zagruntować i dać na to wysoko elastyczną gładź szpachlową z włóknem szklanym - np. CEKOL C-40 - ciężko się to szlifuje, jest bardzo kwarda ale trzyma naprawdę świetnie
płyta gipsowa - wyciąć nożykiem rowek jak wyżej, dać samoprzylepną taśmę zbrojoną z włókiem szklanych i na to C-40 j.w.

viader - 10-06-2011, 12:55

Zależy jakie pęknięcie. Jeśli to tylko taka kreseczka grubości włosa to wystarczy ją rozdrapać np. szpachelką (na niewielką grybość, może z 1-2mm), następnie wcisnąć tam akryl i wyrównać. Następnie pomalować i śladu nie ma. Akryl jest na tyle elastyczny, że nie powinno ponownie pękać. Nie widzę sensu rozkuwania tynku, naklejania taśm, szpachlowania itp. Kupa roboty a po jakimś czasie może na nowo pęknąć. Jeśli jest drobne pęknięcie i powstała szpara nie pracuje jakoś bardzo to mój sposób wystarczy, robiłem tak wielokrotnie i nigdy nie pękło w miejscu naprawy.

Dodam, że ten sposób pokazał mi mój ojciec, który od ponad 20 lat prowadzi własną firmę remontowo-budowlaną a klientów ma zawsze zadowolonych.

Krzyzak - 10-06-2011, 13:12

viader napisał/a:
wcisnąć tam akryl i wyrównać. Następnie pomalować i śladu nie ma

niestety akryl po pomalowaniu ma zawsze inny kolor niż tynk - i ślad jest naprawdę mocno widoczny :)
dlatego akryl tylko w narożniki czy inne zgięcia (ogólnie połączenia pod kątem)

faktem jest, że po zrobieniu może znów to miejsce popękać... dlatego większość napraw budynków powinno się wykonywać po 3-4 latach a nie po 1 zimie

RaVciO - 10-06-2011, 19:54

Pęknięcie jest rzeczywiście grubości przysłowiowego włosa, pod pewnymi kątami nawet za bardzo go nie widać. viader mógłbyś tak orientacyjnie spytać ojca ile się bierze za metr bieżący takiego pęknięcia + materiały.
mc - 10-06-2011, 21:16

RaVciO, możesz też użyć lekkiego akrylu szpachlowego. To jest o konsystencji akrylu ale takie jakby szpachlowate. Można szlifować potem malujesz i z głowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group