Space Star Techniczne - [MSS 1.6] Katalizator w kolektorze wydechowym
faknik - 01-01-2014, 18:05 Temat postu: [MSS 1.6] Katalizator w kolektorze wydechowym Witam
Mój MSS jest przymulony, a także czymś śmierdzi do środka do kabiny.
Prawdopodobnie mam uszkodzony w/w katalizator, czy mogę się go pozbyć wydłubując środek.
Czy muszę zapodać jakiś inny, uzywany, uniwersalny, jakis patent ktos stosował?
Nie przeszkadza mi, że będzie się świecił "check", będzie głośniejszy, itp...
Zapytanie jest o to czy będzie sobie radził bez niego i da rade bez niego jeździć?
pozdrawiam
faknik
futrzany - 04-01-2014, 09:07
Da radę jechać tylko będzie się palił check co skutkuje brakiem przeglądu i będzie palił jak smok , kup używkę angielską i już
cakp - 04-01-2014, 13:00
Czy po wyrzuceniu katalizatora przez który i tak przegląd nie przejdzie nie pogłupieją sondy? ta za katalizatorem? Za skład mieszkanki odpowiada przednia i tylna. Będzie wysokie spalanie paliwa. Podpinałeś pod komputer? jaki masz kod błędu? Bo coś mi swita ze uszkodzony katalizator tez pokazuje jako błąd tylnej sondy.
faknik - 05-01-2014, 10:20
Wczoraj wydłubałem katalizator, temat okazał się bardzo łatwy do wykonania.
Wystarczyło dłuto i młotek, wyszło bez problemu.
Auto jeździ nieznacznie głośniej, słychać dodatkowy metaliczny dźwięk.
Całość nie zajęła 20 min, bo komputer nie zdążył się zresetować.
Po zabiegu auto się odmuliło, dostało porządnego "kopa".
Dziś spróbuję zaprogramować obroty i sprawdzę spalanie.
Sonda w kolektorze była przed katalizatorem, druga sonda faktycznie może dostać po łbie.
Co do przeglądu to jest jeszcze drugi katalizator, więc może przejdzie badanie techniczne.
Jak będzie duże spalanie to zapodam jakaś używkę, ale na razie testuje bez.
pozdro
Bizi78 - 05-01-2014, 11:45
faknik napisał/a: | Co do przeglądu to jest jeszcze drugi katalizator, więc może przejdzie badanie techniczne. |
Nie spotkałem się aby diagnosta z własnej, nieprzymuszonej woli sprawdzał spaliny .
Co tu mówić o spalinach, jak nawet prawidłowości ustawienia świateł nie sprawdzają .
MadReapeR - 07-01-2014, 20:14
Bizi78 napisał/a: |
Nie spotkałem się aby diagnosta z własnej, nieprzymuszonej woli sprawdzał spaliny .
|
Mi kiedyś sprawdzał. Spaliny i głośność wydechu. I cofnął. Bo za głośno...
Światła sprawdzają mi zawsze. I jak źle to za 2 dyszki ustawiają...
Ostatnio tak mi ustawił, że nie wiem czy nie mam lampy do wymiany ^^
Ale ogólnie chyba to tak działa, że im większe miasto tym bardziej się czepiają, bo wystarczy z Wro wyjechać 20km i już przegląd wygląda tak, że w sumie nie chce im się nic sprawdzać...
Bizi78 - 07-01-2014, 20:24
MadReapeR napisał/a: | Światła sprawdzają mi zawsze. I jak źle to za 2 dyszki ustawiają... |
To powinni sprawdzać zawsze bo jak czasem wracam wieczorem z wioski to jest tragedia .
Jak na ostatnim przeglądzie ładnie poprosiłem to mi sprawdzili i były ok .
Muszę poszukać na necie co diagnosta na SKP musi z urzędu sprawdzić .
RaVciO - 07-01-2014, 20:33
Bizi78 napisał/a: |
Muszę poszukać na necie co diagnosta na SKP musi z urzędu sprawdzić . |
Jak znajdziesz to zapodaj
mkm - 08-01-2014, 15:25
RaVciO napisał/a: | Bizi78 napisał/a: |
Muszę poszukać na necie co diagnosta na SKP musi z urzędu sprawdzić . |
Jak znajdziesz to zapodaj |
http://isap.sejm.gov.pl/D...20000996&type=2
Bizi78 - 08-01-2014, 19:49
mkm, dzięki oszczędziłeś mi szukania .
drtymf - 09-01-2014, 15:20
Powiem wam szczerze że po pobieżnej analizie załączników wychodzi mi na to że przegląd dowolnego pojazdu powinien trwać minimum 4 godziny a w jego trakcie sporo elementów powinno być zdemontowanych - niby jak inaczej sprawdzić czy otwory do montażu przekładni kierowniczej do podwozia nie są zdeformowane?
Przecież nawet zgodnie z wytycznymi "Pojazd ustawiony kołami na twardej nawierzchni. Oględziny obudowy przekładni podczas energicznego obracania kołem kierownicy w lewo i w prawo." nie da się tego ocenić jeśli śruby dobrze trzymają? Zakładać , że jeśli się przekładnia nie rusza to są OK? A jeśli są zdeformowane i ujawnia się to dopiero po powiedzmy wjechaniu w dziurę?
A w ogóle to z ręką na sercu - ile i czy w ogóle podczas przeglądu ktoś wam zbieżność sprawdzał?
Wow a w ogóle uszkodzona osłona przeciwsłoneczna jest elementem o niewielkim/istotnym wpływie na bezpieczeństwo.
robertdg - 09-01-2014, 17:06
drtymf napisał/a: | Przecież nawet zgodnie z wytycznymi "Pojazd ustawiony kołami na twardej nawierzchni. Oględziny obudowy przekładni podczas energicznego obracania kołem kierownicy w lewo i w prawo." nie da się tego ocenić jeśli śruby dobrze trzymają? Zakładać , że jeśli się przekładnia nie rusza to są OK? A jeśli są zdeformowane i ujawnia się to dopiero po powiedzmy wjechaniu w dziurę? | To i tak polega na wstępnym organoleptycznym sprawdzeniu i jezeli wynikną jakieś nieprawidłowości wtedy jest badanie dokładniejsze drtymf napisał/a: | A w ogóle to z ręką na sercu - ile i czy w ogóle podczas przeglądu ktoś wam zbieżność sprawdzał? | Jeżeli chodzi o stacje diagnostyczne to w wiekszosci z jakimi mam kontakt, jako pierwsza na wjeździe jest płyta geometryczna która wstępnie ocena czy auto ma prawidłową zbiezność, ocenia sie wedle pewnych norm. drtymf napisał/a: | Wow a w ogóle uszkodzona osłona przeciwsłoneczna jest elementem o niewielkim/istotnym wpływie na bezpieczeństwo. | Dopóki w sosób niekontrolowany nie opada przed twarza
drtymf - 10-01-2014, 15:39
robertdg, widzę,że jest sporo rzeczy o których pojęcia nie mam - szczególnie z tą płytą geometryczną Ale i tak w moim regionie szczytem szczegółowości badania na przeglądzie są światła, szarpaki i sprawdzenie VINu
robertdg - 10-01-2014, 19:36
Emisje spalin tez pomijaja
kisian - 10-01-2014, 19:41
Standard. O lampy to trzeba się upomnieć.
|
|
|