Forum ogólne - Firmy oferujące wywalczenie dopłaty do odszkodowania z OC.
Uwex - 26-05-2014, 13:42 Temat postu: Firmy oferujące wywalczenie dopłaty do odszkodowania z OC. Macie jakieś doświadczenia w kontaktach z takimi firmami ?
olgierto - 26-05-2014, 16:14
kiedyś byłem przedstawicielem firmy DAS ale tu ubezpieczasz się na przyszłość a jak nie miałeś ubezpieczenia DAS to skontaktuj się z EuCO Europejskie centrum odszkodowań.
mjsystem - 26-05-2014, 17:43
Uwex napisał/a: | Macie jakieś doświadczenia w kontaktach z takimi firmami ? |
Podobno warto. Wszystko zależy chyba od kwoty odszkodowania i konkretnej firmy. Niektórzy są skuteczni.
Taki tam przykład z brzegu od wujka Google http://www.votum-sa.pl/?g...CFQeWtAod4REAwA
Uwex - 26-05-2014, 19:05
mjsystem- wiem, że w necie ogłasza się ich sporo, ale warto by było poznać jakieś konkretne opinie (mam nadzieję, że ktoś z forum), bo nie do końca wierzę w to co można znaleźć w sieci.
mjsystem - 26-05-2014, 19:14
Uwex napisał/a: | mjsystem- wiem, że w necie ogłasza się ich sporo, ale warto by było poznać jakieś konkretne opinie (mam nadzieję, że ktoś z forum), bo nie do końca wierzę w to co można znaleźć w sieci. |
No własnie mam potwierdzone i udane sytuacje. Nie znam jednak firm, którym powierzono sprawę
Uwex - 27-05-2014, 07:58
mjsystem napisał/a: | potwierdzone | - no to thx
volve - 27-05-2014, 09:01
To ja znowuż mam mniej pozytywne wspomnienia ze współpracy z jedną z takich firm.
Miałem kiedyś kolizję z duńczykiem (na terenie Polski). Jako, że auto duńczyka wylądowało na dachu, to na miejsce została wezwana policja. Nikomu nic się nie stało, więc sprawa skończyła się mandatem dla duńczyka i spisaniem notatki. Niestety, policjant dał ciała, spisał tylko niepełną nazwę ubezpieczyciela (Tryg) bez numeru ubezpieczenia. Okazało się, że ubezpieczycieli o takiej nazwie jest trzech.
Cóż, więc aby oszczędzić sobie zachodu, skierowałem się do firmy zajmującej się "ściąganiem" kasy z OC. Panie mnie zapewniły, że w przeciągu tygodnia, góra dwóch uzyskam potrzebne informacje. Minął tydzień, później drugi a tu żadnych wiadomości. Dzwoniłem, pytałem się, panie mnie zapewniały, że sprawa jest w toku i już zaraz dostanę odpowiednie informacje. Po miesiącu wkurzyłem się, powiedziałem, że sam sobie poradzę i zakończyłem współpracę (plus, że nic nie zapłaciłem).
A teraz ciekawostka: mi po chwili namysłu załatwienie tej sprawy zajęło jeden dzień. Znalazłem adresy mailowe tych trzech ubezpieczycieli, nabazgrałem maila po angielsku z opisem sytuacji i wysłałem. Na drugi dzień miałem odpowiedź od jednego z nich, że dana osoba nie jest ich klientem, ale od razu zapytali dla mnie kolegów z konkurencji i napisali u kogo duńczyk jest ubezpieczony. Po kolejnych dwóch dniach miałem potwierdzenie z tamtej firmy, że faktycznie tak jest.
Dodatkowo wysłałem wcześniej list do tego duńczyka (na szczęście policja spisała chociaż jego dane) i też po jakimś czasie napisał mi swoje dane na maila.
Podsumowując: być może panie z tamtej firmy są dobre w samym wywalczaniu większej kasy, jednak jeśli potrzeba coś więcej - to już nie potrafią nic zdziałać.
krzychu - 27-05-2014, 11:30
volve napisał/a: |
Podsumowując: być może panie z tamtej firmy są dobre w samym wywalczaniu większej kasy, jednak jeśli potrzeba coś więcej - to już nie potrafią nic zdziałać. |
Ja jestem prawie przekonany, że mają z 20 rożnych wzorów pism tylko dane zmieniają Mają pewnie tez mniej więcej granice wyznaczone kiedy to towarzystwo machnie ręką, a kiedy odmówi ryzykując sprawę w sądzie.
Kolega korzystał, niby się mu nic nie stało ale był u lekarza, coś go tam kark bolał, coś kolano i jakiś tam tysiak przez taką firmę wpadł na konto, a w sumie tylko podpisał upoważnienie.
olgierto - 27-05-2014, 11:38
jeżeli chodzi o uszczerbek na zdrowiu to musi być to udowodnione (zdjęcia, wypisy ze szpitala itp) bez tego nikt nie ruszy sprawy. Jeżeli chodzi o mniej poważną sprawę mając dokumentację dot wypadku (kosztorysy, faktury zakupu części wtym tuningowych itp) warto samemu pisać do ubezpieczyciela to samo zrobi firma zajmująca się odszkodowaniami. Do takich firm warto jednak przy poważniejszych sprawach gdy trzeba iść do sądu.
Uwex - 28-05-2014, 15:40
Zobaczymy czy będziemy korzystać z którejś z tych firm. Młodzież miała "przyjemność" spotkać golfiarza, który cofając na parkingu nie sprawdził czy nikt nie jedzie i uderzył w Celicę - lewy przód- uszkodzony błotnik, lampa, krawędź drzwi (tylko obtarcie), pęknięte naroże zderzaka (na szczęście dokładka nie ruszona) oraz lekkie wgniecenie na prawym błotniku- przy próbie ucieczki w prawo- dalej nie dało się odskoczyć, stały jakieś słupki.
olgierto - 28-05-2014, 15:44
w takim wypadku musi być też notka z policji inaczej bedzie cieżko
Uwex - 28-05-2014, 15:52
olgierto- niekoniecznie- protokół spisany, sprawa zgłoszona w firmie ubezpieczeniowej sprawcy, zgłoszenie przyjęte i potwierdzone, że wypłacą odszkodowanie.
Wstępnie ustalone, że na kosztorys. Bezgotówkowo- po zasięgnięciu opinii fachowców- nie warto w starszym aucie, bo można sporo dopłacić, a do tego przy takiej formie rozliczenia szkody, nie da się już skorzystać z pomocy firm, o których mowa w temacie.
olgierto - 28-05-2014, 16:49
to nie rozumie tematu jeśli wszystko załatwione
Uwex - 29-05-2014, 09:39
olgierto napisał/a: | ...wszystko załatwione |
Napisałem, że "wstępnie ustalone ... ".
Załatwione, ale na warunkach ubezpieczyciela, czyli sporo za mało (wstępne dane na telefon). Prawdopodobnie będę chciał wizyty ich rzeczoznawcy- zobaczymy co on wyczaruje. Więc pytanie o rzeczone firmy chyba zasadne, prawda ?
olgierto - 29-05-2014, 12:19
jeżeli uważasz że za mało to musisz zrobić dokumentację. Dobrze też udać sie do niezależnego rzeczoznawcy. Jak masz faktury na zakup dodatków, które uległy zniszczeniu również się przydadzą. Z całą dokumentacją udaj się do ubezpieczyciela
|
|
|