Outlander II Ogólne - Korozja w Outlanderach II po FL
darudek - 26-02-2016, 22:13 Temat postu: Korozja w Outlanderach II po FL Witam od tygodnia jestem właścicielem Mitsubishi Outlandera z 2010 r. Samochód jest krajowy i w 100% bezwypadkowy. Malowaną miał tylko maskę ale to ze względu na odpryski i tam jest wszystko OK. w historii serwisowej są co najmniej trzy przeglądy karoserii a ostatni jest z września 2015 r. Dziś po raz pierwszy pojechałem umyć porządnie samochód i nałożyć troszkę wosku. Ogólnie do karoserii nie mam większych zastrzeżeń natomiast zauważyłem dwa malutkie purchle na tylnych błotnikach. Zdjęcie poniżej (zapożyczone z netu). Konkretnie ewidentnie widać że to jakaś wada fabryczna dlatego że z jednej jak i z drugiej strony w tym samym miejscu widoczna jest korozja. Dokładnie jest to na styku błotnika i zderzaka tak gdzie zaczyna się załamanie - takie półkole. I teraz pytanie czy ktoś z was miał w tym miejscu podobne oznaki korozji i czy są szanse na naprawę gwarancyjną w ASO?
lexus - 27-02-2016, 12:01
możliwe że jednak coś tam styłu było robione ,bo powstało na styku blachy i plastiku poprzez złe spasowanie ,ja słysze pierwszy raz o takiej wadzie,ale prawda jest taka że lakier nie jest mocną stroną outka ,jak i wszyskie na bazie wodnej,
emil_d - 27-02-2016, 13:54
lexus napisał/a: | możliwe że jednak coś tam styłu było robione ,bo powstało na styku blachy i plastiku poprzez złe spasowanie ,ja słysze pierwszy raz o takiej wadzie,ale prawda jest taka że lakier nie jest mocną stroną outka ,jak i wszyskie na bazie wodnej, |
U mnie nic nie było robione a mam to samo Niestety w mięzdzyczasie auto dostało w przód i już nie ma gwarancji na blachę.
mkm - 27-02-2016, 14:50
darudek, korozja w tych miejscach wychodzi po szkodach parkingowych.
Zderzak przyjmuje bez śladów zewnętrznych "opukiwanie" prze inne auta.
Wystarczy, że uderzenie jest na tyle mocne, żeby podczas "ugięcia zderzaka" uszkodziło powłokę lakierniczą - potem czas i "warunki atmosferyczne" robią swoje.
Sprawdź w jakim stanie masz boczne ślizgi zderzaka.
Drugą przyczyną są "nadkola".
Wystarczy, że puści jeden klips i robi się piękna kieszeń na cały syf spod koła.
Aleksander1965 - 27-02-2016, 22:46 Temat postu: Re: Korozja w Outlanderach II po FL
darudek napisał/a: | Witam od tygodnia jestem właścicielem Mitsubishi Outlandera z 2010 r. Samochód jest krajowy i w 100% bezwypadkowy. Malowaną miał tylko maskę ale to ze względu na odpryski i tam jest wszystko OK. w historii serwisowej są co najmniej trzy przeglądy karoserii a ostatni jest z września 2015 r. Dziś po raz pierwszy pojechałem umyć porządnie samochód i nałożyć troszkę wosku. Ogólnie do karoserii nie mam większych zastrzeżeń natomiast zauważyłem dwa malutkie purchle na tylnych błotnikach. Zdjęcie poniżej (zapożyczone z netu). Konkretnie ewidentnie widać że to jakaś wada fabryczna dlatego że z jednej jak i z drugiej strony w tym samym miejscu widoczna jest korozja. Dokładnie jest to na styku błotnika i zderzaka tak gdzie zaczyna się załamanie - takie półkole. I teraz pytanie czy ktoś z was miał w tym miejscu podobne oznaki korozji i czy są szanse na naprawę gwarancyjną w ASO?
[url=http://images78.foto...med.jpg]Obrazek[/URL] |
A masz zamontowany hak?
darudek - 27-02-2016, 23:06 Temat postu: Re: Korozja w Outlanderach II po FL Nie haka brak. Podjadę w tygodniu do ASO zobaczę co powiedzą.
Aleksander1965 - 28-02-2016, 18:25
pytałem o hak bo jeśli jest montowany to należy zdjąć ze ślizgów tylny zderzak i nie stety w momencie ponownego nasuwania go na ślizgi ulega uszkodzenia powłoka lakiernicza co po pewnym czasie skutkuje rdzewieniem.
alojso - 29-02-2016, 08:24
Mam to samo
bonito - 29-02-2016, 10:21
lexus napisał/a: | ja słysze pierwszy raz o takiej wadzie |
a ja nie tylko pierwszy raz o tym słyszę, ale miałem dokładnie taką wadę (trochę inne miejsca) w trzech samochodach:
1. Outlander 2007
2. Passat 2008
3. Opel 1997
Przyczyna jest prosta: zderzak mocowany jest do karoserii na różnego rodzaju klipsy. Z czasem (szczególnie jeżeli była robiona rozbiórka, może lekkie stuknięcie, a może całkiem bez przyczyny), zderzak zaczyna ocierać o karoserię - po dwóch zimach mamy purchle.
bonito
darudek - 29-02-2016, 19:07
No i bylem dziś w ASO. Z informacji, które uzyskałem to do początków korozji doszło poprzez łuszczenie się lakieru co obejmuje gwarancja jedynie w pierwszych 3 latach. Podjechałem tez do zaprzyjaźnionego lakiernuka zdrapał łuszczycy się lakier i okazało się ze rdzy prawie wogule tam nie ma. Stwierdził że wyczysci to, zamaze brunoksem i pomaluje pędzelkiem. Chyba tak zrobię bo trochę bez sensu jest malować cały element a wiem ze jak on to zrobi nawet pędzelkiem to trudno będzie się temu dopatrzec.
michu300 - 05-04-2016, 13:31
Miałem dokładnie to samo. Było to wynikiem złego montażu zderzaka (zbyt mocno "dociągnięty" do błotnika), co spowodowało nacisk zderzaka i pewnie jakieś wibracje na ten narożnik metalowy. Zderzak miałem demontowany i montowany ponownie po szkodzie w ASO.
Złuszczony lakier zauważyłem ok. 3 lat po naprawie.
Zrobiono mi zaprawki i poprawiono mocowanie zderzaka i na razie jest OK.
|
|
|