mjsystem - 06-10-2015, 13:59
Iwonka - 06-10-2015, 15:11
dosc glosne metaliczne stukanie np. po odpaleniu ktore po pewnym czasie (u mnie bylo to 500m jazdy po osiedlu) zanika. Potem pojawia sie tez przy mocnym rozgrzaniu przy zejsciu z wolnych obrotow a na koncu jest juz podobno caly czas. Zjawisku sprzyja niski poziom oleju (nie bardzo wiem dlaczego), rzadki olej (klasa lepkosci ale tez ilosc przejechanych km, im wiecej tym gorzej) bo wtedy latwiej ucieka z regulatorow po zgaszeniu silnika. Ja walczylem z tematem w Lancerze w 2012/2013 roku, od 2 lat problemu nie mam a jedyne co zmienilem to olej. Identyczny problem mam caly czas w 20 letniej MX5, tam dziala zmiana oleju raz do roku (=7-8kkm) po czym przez wiekszosc sezonu jest spokoj. pozdr Alex mrcng - 06-10-2015, 21:06 Iwonka, ok dzieki za info. Ja na razie mam ponad 200 tys kmow nawalone (przebieg oryginalny od I wlasciciela kupilem) i na tym fuchsie 5w30 nic mi nie klepie na szczescie  mam wyciek drobny z miski...ale juz mam nową przy nast wymianie oleju pojdzie i micha do wymiany.
b4rt3k91 - 07-10-2015, 07:03
Zdecydowanie nie polecam. Dwa razy zalałem Avensis T25 właśnie tym castrolem, wymiana co 15 tys. km. Poczytaj na forum toyoty albo avensis.info jak ludzie narzekają na ten olej (dorzucę, że ja też). Obecnie mam zalany w ave i lancerku Valvoline SynPower 5W40 - sprawdza się w obu pojazdach. W dodatku ave zaczęła minimalnie ciszej chodzić i spala mniej oleju (co jest ich wadą - silnik 1.8 w przedliftowym modelu). mjsystem - 07-10-2015, 08:42
Balon - 08-10-2015, 07:13 ja leję już 4 raz Motul 8100 X-CESS 5W-40 , wcześniejszy właściciel lał Mobil 5W40 niby wymieniany był jak kupiłem samochód ale nie chciałem ryzykować i zmieniłem, jak odebrałem samochód od mechanika to jakoś silnik ciszej pracował - takie miałem odczucie, na 10 tyś. dolewam ok 100-200 ml po 5 tyś. aby uzupełnić poziom bo schodzi do 1/2 na bagnecie, jak świeżo zalany jest na bagnecie prawie bezbarwny po 5 tyś. kolor piwny , złoty a po 10 tyś. wygląda jak miód na bagnecie 
Daniel1984 - 08-10-2015, 08:56 Ja po przeczytaniu wszystkich postów jadę jutro na wymianę z motula 6100 SYNERGIE+ 10W40 (kupionego na allegro do którego pochodzenia nie mam zaufania) na motula 8100 X-CLEAN 5W40 od dystrybutora który jest w mojej okolicy 44tuning. Napiszę jak będzie po wymianie... apg2312 - 08-10-2015, 09:29 Hmmm...ja tam jednak bym już dołożył parę złotych, i kupił pełny syntetyk, np. Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 1307, zamiast oleju HC (hydrokrakowanego), jakimi są Motule z serii 8xxx, i X-cess i X-clean. Nie, żebym miał coś przeciwko Motulowi, tyle, że jak płacę za syntetyk, to chcę mieć syntetyk, a nie olej mineralny
@Daniel1984 - tu masz dobry moim zdaniem sklep http://sklep.lucart.pl/ który ma punkt stacjonarny w Opolu Daniel1984 - 08-10-2015, 12:21 Wiesz akurat firmę Liqui Moly też brałem pod uwagę za motula 8100 X-CLEAN 5W40 płacę w 44tuning z rabatem 188,10 na allegro można kupić "ten sam" tylko w dużo niższej cenie Myślę że za ten Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 zapłacić bym podobnie. Generalnie zobaczę tego motula jak się będzie sprawował. Zawsze można zmienić przy następnej wymianie na Liqui Moly
apg2312 - 08-10-2015, 14:50
Szczerze ? W sklepie LucArt, do którego link podałem w poprzednim poście 5 litrowa bańka Motul 8100 X-Clean 5W40 kosztuje 146 zł (dokładnie 145,99 zł) - odbierasz na miejscu w Opolu, zresztą, nie trzeba kupować przez net, tylko można bezpośrednio w ich stacjonarnym punkcie. http://sklep.lucart.pl/mo...-5l-p-1282.html Więc bez urazy, ale miałbym głęboko w  firmę 44tuning razem z ich rabatem...i dokładnie bym im to powiedział.
Za 188 zł...no, dobra, 3 zł drożej spokojnie kupujesz pełny syntetyk Liqui Moly http://www.zmienolej.pl/o...-1307-5l-detail bo w LucArcie jest za 205 zł. Ale taka jest właśnie mniej więcej różnica cenowa między hydrokrakiem, a pełnym syntetykiem. Patrząc w jednym sklepie - hydrokrak Motul 146 zł, pełny syntetyk LM 205 zł. Daniel1984 - 08-10-2015, 16:25 A co myślicie o holenderskim oleju Gulf Formula ULE 5W-40 ? apg2312 - 08-10-2015, 18:26 Widzę, że z jakiegoś powodu patrzysz tylko na cenę oleju silnikowego. Niestety, za małe pieniądze dostajesz zazwyczaj gówniany towar. Zresztą, co sądzić po oleju, którego 4 litrową bańkę można kupić za ok. 80 zł ? Ja bym nie ryzykował takiej "oszczędności", ale w końcu to Twoje auto. Uwzględnij tylko, że oleju nie wymienia się co miesiąc, tylko w Polsce przeciętnie raz, dwa razy w roku (zależy od przebiegu). A zaoszczędzenie kilkudziesięciu złotych może skutkować dużo większym wydatkiem na naprawy. Daniel1984 - 08-10-2015, 20:47 Jak bym patrzył na cenę to bym kupił na allegro najtańszy motul a ja szukam coś dobrego od pewnego źródła nie koniecznie znanej firmy już się naoglądałem w necie podróbek opakowanie jest oryginalne tylko jaka zawartość...? mrcng - 08-10-2015, 20:59
u Piotrka radze jeszcze negocjować cene  ale jak cos to ciii nic nie mówilem
apg2312 - 08-10-2015, 21:30
I sądzisz, że odkryjesz Amerykę ? Popatrz sobie, od ile lat istnieje to Forum. Czy jakiekolwiek inne o podobnym, motoryzacyjnym profilu. I poszukaj sobie dyskusji na tematy związane z olejem. Masz czytania ma naprawdę długi czas. Owszem, zaczynają się powoli pokazywać na polskim rynku oleje, o których dotąd mało kto słyszał. 20 milionów osobówek, 2,3 miliony motocykli i innych jednośladów, 3 miliony ciężarówek (wszystko oczywiście szacunkowo) - to olbrzymi tort, z którego każdy próbuje wykroić swój kawałek. Dlatego co chwila można na półkach sklepowych zobaczyć produkty firm dotąd praktycznie nieznanych. Daleki jestem od twierdzenia, że produkty mało dotąd znanych firm są nic nie warte. Wręcz przeciwnie, na pewno niektóre z nich jakością dorównują albo i może nawet przewyższają dostępne dotąd oleje. Tylko pytanie, czy warto służyć za doświadczalnego królika ? Ja bym nie ryzykował... Tu masz takie małe podsumowanie http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=72313 długiego tematu o olejach. Wiem, niby do Galanta, ale i do Gala, i do Lancera, i do Carismy leje się przecież takie same oleje.
Dałem Ci linki do dwóch dobrych sklepów internetowych - a Ty dalej kombinujesz jak przysłowiowy koń pod górkę
Ale zawsze przecież możesz wsiąść w auto, i pojechać do Niemiec. A4 z Opola do Zgorzelca (w sumie do Gorlitz) masz ok. 230 km w jedną stronę, 2 godziny jazdy. W Niemczech raczej na podróbkę nie trafisz
|
||||||||||||||||||||||
