[97-04]Galant EAxA/W - Skrzynia
jacekxx - 11-03-2011, 16:10
Cykające popychacze to bolączka chyba wszystkich galantów EA. Według mnie to słychac popychacze.
KaWu - 11-03-2011, 16:11
Jarcev napisał/a: | raczej bolączka 2,4 niz v6 chyba |
Raczej nie Zarowno w jednym jak i drugim.
Zobacz na forum, sa filmiki z dzwiekiem jak cyka popychacz i porownaj u siebie. Mozliwe ze to jest on lub one
Hugo - 11-03-2011, 17:02
Jarcev napisał/a: | wieczorem przed pracą i rano po pracy , to autko cyka , cyka i nagle w moment przestaje na kilka chwil i później znów cyka | Kolego popychacz na 1000%.
Jarcev - 11-03-2011, 17:27
ok , dzieki , czyli autko idze raczej do sprzedazy , przez pół roku orginał rozrząd, zawieszenie , i teraz popychacz za kolejne pewnie kilka stów jak je lubie tak moja cierpliwosc sie skonczyła, a jescze jednio pytanie, w aucie robie wszytso na orginałach częsciach i u mechanika specjalizacji mitsubishi ale jak tak teraz myśle to jak wymieniałem olej 5 tysiecy temu to wlałem supermarketowego lotosa :/ mozliwe ze jak wymienie olej na lepszy to ucichnie czy juz tylko pozostaje mechaniczna ingerencja w silnik??
Anonymous - 11-03-2011, 17:52
Wymień na jakiś polecany na forum i powinno pomóc.
U mnie i wielu innych przestało klepać, po przejściu na jakiś "normalny" olej.
Pzdr
m6riano - 11-03-2011, 18:00
Jarcev napisał/a: | ok , dzieki , czyli autko idze raczej do sprzedazy , przez pół roku orginał rozrząd, zawieszenie , i teraz popychacz za kolejne pewnie kilka stów jak je lubie tak moja cierpliwosc sie skonczyła, a jescze jednio pytanie, w aucie robie wszytso na orginałach częsciach i u mechanika specjalizacji mitsubishi ale jak tak teraz myśle to jak wymieniałem olej 5 tysiecy temu to wlałem supermarketowego lotosa :/ mozliwe ze jak wymienie olej na lepszy to ucichnie czy juz tylko pozostaje mechaniczna ingerencja w silnik?? |
To jak strzał w stope..;-)
w zależności jaki masz przebieg wlej 5w40 np. liqui moly,motul lub valvo ML
jacekxx - 11-03-2011, 18:06
A najważniejsze przed wymiana tego oleju to zrób płukankę.
Jarcev - 11-03-2011, 18:30
już poczytałem, płukanka a później myśle ze valvoline maxlife zalać , przebieg 180 tysi - pewny , po kupnie (174 tys) przejezdziłem jakies 2tys zanim zalałem ten nieszczesny olej
i silnik nawet nie cyknął choć olej był juz wg pzebiegu do wymiany , po wymianie cykał cicho później głośniej a teraz to juz sami słyszycie
Owczar - 13-03-2011, 18:48
Panowie przypominam, że to temat o skrzyni!
ziutoon - 27-07-2011, 17:50
Koledzy,
wyciągnąłem skrzynię i z wielkim trudem udało mi się ją rozłożyć.
U mnie objaw był taki że po właczeniu biegu chrobotało cos w skrzyni, na luzie było ok.
Z tego co widze to jedno łozysko mam do wymiany na 100% takie jak na aukcji
łożysko
rozpadło się na dwie części.
ale skoro mam juz rozebrana skrzynię to jak sprawdzić pozostałe łożyska?
jak nimi obracam to nic specjalnie nie widac podejrzanego.
Macie jakieś propozycje jak to sprawdzić?
Czy jeszcze powinienem na coś zwrócić uwagę?
pzdr
Owczar - 27-07-2011, 22:54
Wymienić łożysko po drugiej stronie na tym samym wałku, ew łożysko dociskowe, uszczelniacze półosi i wałka sprzęgłowego.
ziutoon - 30-07-2011, 18:33
Skrzynia naprawiona.
Koszt
lozysko kulkowe 75 pln
lozysko walcowe 380 pln
olej elf 100 pln
robocizna 200 pln
lacznie 755 pln
Jestem zadowolony bo zmiescilem sie w tysiaku.
Robocizna wyszla tak tanio bo robilem na mazurach i troche sam pomagalem. Koniec z terkotaniem teraz tylko slychac silniczek.
Naprawa skrzyni nie jest wcale taka trudna jakby sie moglo wydawac. Najwiekszym problemem bylo jej wyjecie i wlozenie. Dzieki wszystkim za pomoc.
Wiktor - 30-07-2011, 19:19
Właśnie to wyjęcie i włożenie jej mnie przeraża a też mam łożyska do wymiany, jakieś 2 lata temu wyciągałem skrzynie do wymiany sprzęgła i jak sobie przypomnę ile się przy tym urobiłem to mija mi ochota na kolejne jej wyciąganie,
może macie jakieś patenty na ułatwienie wyciągania skrzyni?
Kamil_Ziomek - 31-07-2011, 13:56
Ja z najgorszych rzeczy to wspominam wkładanie as dokładnie trafienie wałkiem sprzęgłowym w tarcze.
Ja robiłem to tak ( nie wiem czy to będzie dokładny opis bo dawno to było)
Robione w garażu z kanałem, auto podnieść tak aby koła uniosły się z 3-5cm( bardzo pomaga).
1. demontaż lewego zawieszenia koła ( wahacze dolne i zwrotnica na bok)
2a.demontaż puszki z filtrem powietrza i podstawki AQ
2.b. Demontaż cięgien od skrzyni i okablowania
3. Demontaż belki pod silnikiem ( podeprzeć silnik)
4.Poduszka od strony ściany grodziowej odkręcona od belki
5. Skrzynia wisi na wyciągarce więc odkręcamy górną poduszkę od skrzyni i karoserii (wyciągnąć) i odkręcam od silnika.
6. Opuszczam skrzynie i jest moja
Zapomniałem dopisać że nie wyciągałem prawej półosi tylko rozłączyłem ją na przegubie wewnętrznym i zabezpieczyłem przed zabrudzeniem.
Czas pracy przy wyciąganiu to około 3 godziny z dobrym kompletem kluczy i wkrętarką.
Krzyzak - 31-07-2011, 14:32
Kamil_Ziomek napisał/a: | Ja z najgorszych rzeczy to wspominam wkładanie as dokładnie trafienie wałkiem sprzęgłowym w tarcze |
kolego - tarczę należy wyśrodkować od razu
w tym celu wystarczy kawałek gwoździa, który tak długo owijasz taśmą klejącą aż wejdzie w otwór w kolej zamachowym i potem drugie nawinięcię ma być grubsze, żeby weszło w wielowpust w tarczy sprzęgła...
narzędzia można czasem "wyprodukować" samemu
|
|
|