Krzysiek_slask - 26-01-2010, 22:54
A niech ma i 90, ale my z 2.0 DID przynajmniej jezdzimy i nie zamarzaja nam cudowne francuskie filtry 
Steff - 27-01-2010, 01:03
BTW mam znajomego dilera Puga i myślałem na 4007 ,ale skutecznie zostałem odwiedziony przez rzeczonego faceta od tego zakupu mimo dobrej ceny 
jmgmotocykle - 27-01-2010, 06:00
wy chyba macie problem z tożsamością.... we właściwym wątku są opisane dobrodziejstwa waszej jednostki - blado wypadacie....  - tu piszemy o problemach z polskimi paliwami - i ich wpływem na zaawansowany technologicznie silnik.
ursus wszystko przepali bo jest prosty jak "konstrukcja młotka" , u mnie komputer powie "niet" przy słabej ropie - i uważam że to na swój sposób dobrze - omijam później feralną stacje duzym łukiem. 
dziku79 - 27-01-2010, 08:47 nie wiem o jakich problemach piszecie Panowie 
mimo nocowania pod chmurka łaski nie robił, pali i jezdzi, silnik nie widział innego paliwa niz Ultimate, a mondeo TDCi z tym samym paliwem nie bylo tak wyrozumiale... 
koniu12 - 27-01-2010, 08:59 @jmgmotocykle - wczoraj po koszmarnym powrocie do domu z pracy (silnik gasl co 100m), wkurzony z latarka udalem sie na poszukiwanie zaworka filtra dizla. Znalazlem cos z imbusem na gorze wiec heja. Korek dal sie odkrecic palcyskami (imbusem i tak ciezko sie dostac, bo rura powietrza przeszkadza). Ale nic nie lecialo, korek nawet wyciagnalem  . Wszystko przez ciemnosci polarne. Pozniej olsnienie, dizel splynal gdzies dolem, poznalem po mokrym sniegu pod outkiem. Musialem sie troche nakrecic by silnik odpalil. Resztki powietrza w rurkach niestety sie ostaly, moze w trasie znikna. Dzis rano silniczek odpalil jak nigdy. Helikopterek jeszcze nie zgasl. Jazda do pracy sama przyjemnosc. Dzieki za pomoc !
Pozdrawiam Adam p.s. problemy zaczely sie moim zdaniem po zatankowaniu prawdopodobnie letniego paliwka i mrozy w grudniu (bylo -16). Silnik nie chcial wogole odpalic. Filtr musial dostac swoje i tyle. Tankmujemy byle co dopoki sie nic nie stanie... Hiszpan - 27-01-2010, 09:11 Steff, jak słusznie jmgmotocykle zauważył.
Głównie tutaj http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=22175 i jeszcze trochę tutaj http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=32863 Krzysiek_slask - 27-01-2010, 09:42
A gdzie Ci pisze, ze temat dotyczy tylko, jak to ladnie zostalo powiedziane :zaawansowanego technologicznie silnika bo ja chyba czytac nie potrafie, skoro tego nie dostrzeglem. A tak na marginesie - daruj sobie te wycieczki osobiste
I nie wiem, jak inni, ale ja np tym sie kierowalem przy zakupie 2.0. Mialem juz common raila i wiem jak znosi polskie warunki
Ja akurat nie poczytuje tego na plus, ze samochod stanie po zatankowaniu zlego paliwa. Wole ursusa, ktory przepali wszystko i jedzie do przodu. A co do stacji - nie ma reguly. Zreszta o pochodzeniu paliw mozesz poczytac w innym watku koniu12 - 27-01-2010, 10:10 Czy odwieczna walka 2.2 vs. 2.0 sie nigdy nie skonczy ? Jeden prowokuje i zaraz sypia sie posty nie na temat. Kazdy ma co chcial i kupil. Koniec. p.s. a ja mam szary i na pewno jest lepszy od srebrnego
mitsu00 - 27-01-2010, 10:15 Krzysiek_Śląsk i inni narzekacze >>>>> To jeździj i ciesz sie swoim Ursusem. ja nigdy mojego bym nie zamienił na 2.0 TDI nawet pomimo faktu że jest wrażliwszy na mrozy niż to Volkswagenowskie muzeum  Kultura pracy, moment obrotowy i moc w porownaniu do TDI to era świetlna
Przypomne ze nigdy , przenigdy nie mialem jakichkolwiek problemow z silnikiem oprócz wlaśnie tych 2 przypadków z paliwem. Teraz w trakcie silnych mrozow będę przesiadał sie na benzynke do czasu aż znajde garaż. Tyle w temacie
Pozdr. Krzysiek_slask - 27-01-2010, 10:36
A takze, o czym wspomnailes wczesniej :
Zatem mitsu00 i inni "wysmiewacze" - szczerze mowiac, to mnie tez juz nudza te wyliczanki ktory motor lepszy. Przede wszem, to nie ten topic a po drugie kazdy z nas ma swoje zdanie i jak widac nie przekonamy jeden drugiego do swoich racji.
I tym optymistycznym akcentem proponuje zakonczyc offtop
Moderator byl laskaw podac nam topiki w ktorych dyskutujemy o obu w/w silnikach mitsu00 - 27-01-2010, 10:42 Krzysiek_slask>>>> Na koniec radziłbym ci tez poczytac forum dotyczace L200, Nissana, Forda, Suzuki, Subaru..... Nie tylko HDI nawalają przy ekstremalnych mrozach
P.S Mój komentarz odnoszący się do różnicy w kulturze pracy, mocy i Nm odnosil się oczywiście do standardowego set up-u mojego silnika, zatem nie po zmianie mapy. Po zmianie mapy to 2.0 TDI wącha moje spaliny przy kazdej predkości 
Pozdr. dziku79 - 27-01-2010, 11:01
 nie byl bym taki pewny w czasie duzych mrozow
btw, dla pogromcow predkosci, nie lepiej bylo kupic Evo? mitsu00 - 27-01-2010, 11:10
W czasie mrozów (ponizej -20 stopni) i do czasu jak znajde garaż to będę jeździl benzyną.
Do tego celu mam inne bardzo kompetentne auto a zmiane mapy w Outlanderze wykonalem nie dla ścigania a dla poprawy komfortu jazdy, czyli momentu obrotowego
Pozdr. Jackie - 27-01-2010, 12:13 No dobra, moi Wy kochani streetracerzy w dieselach ze współczynnikiem oporu powietrza jak średniej wielkości kiosk Ruchu Wracajcie do tematu i przyjmijcie za pewnik, że powiedzenie "Komu Kaśka, komu Maryśka..." ma zastosowanie w większości dziedzin życia - jakby było inaczej - byłoby nudno. Oględnie mówiąc z Was wszystkich ja miałem najwięcej doświadczeń z dwoma silnikami (bo i jazda i serwis i opinie i różne egzemplarze) i gdyby mnie zapytano co bym wybrał - zgodnie z prawdą, posłużyłbym się monetą. I niech to będzie konkluzją tego OT. Pax, pax między chrześcijany bo przyjdzie gajowy i wyrzuci partyzantów z lasu
Pazdrawliajem Jackie - 27-01-2010, 21:49 Panowie, Prosiłem jak kogo dobrego - trzymajcie się tematu. Nie podziałało, prosił Hiszpan - nie podziałało (nawet linki podawał), temat podzieliłem i OT jest w śmietniku. Każdy kolejny - RB. Normalnie jak dzieci.... Pozdrawiam |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
