Bizi78 - 02-02-2016, 11:02 Oznaczenie typu silnika powinno być na tabliczce znamionowej na słupku B od strony pasażera  .
Trochę poszperałem po manualach i wyszło, że 4J10 SOHC jest stosowany w lancerach i rzeczywiście nie ma tam szklanek  .
Zwracam honor panu z ASO  .
Golotheman - 03-02-2016, 10:09 Odkopę temat. To jak Panowie z tym dostarczaniem szklanek. Bo wszyscy mówią, że jadą, wymieniają. Jedni mieli z usa, inni nie wiadomo skąd. Jakie macie dojścia do szklanek. Skąd bierzecie te z chryslera ? Z ASO ? Jaka jest mniej więcej cena szklanki w Autokrak ? Warto u nich się w to bawić? Ale sobie wymyślili regulacje  silnik bezawaryjny ale co z tego jak trzeba go rozbierać w kółko... eh.
pablo diablo - 03-02-2016, 13:34 Autokrak jak najbardziej rzetelni. powiem tak jak cos robić w servisie to tylko tam Lipson-L1 - 03-02-2016, 21:07
akurat dziś z kilkoma mechanikami i autoryzowanymi serwisami rozmawiałem w temacie kontroli luzów, regulacji luzów wymiany szklanek, szlifowania szklanek wiec już podaję: Zakład z Mikołowa - kontrola luzów 150 zł - szlifowanie szklanek lub oryginał szklanek Auto Krak: - kontrola z regulacją 360 zł - szklanka 60 zł za szt. - uszczelka 120 zł - szlifowanie ok 40 zł za szt. Wierzgoń Rybnik - kontrola z regulacją 480 zł - szklanka 60 zł za szt. - uszczelka 120 zł - jest opcja sama kontrola za 210 zł 
Więc ja chyba wybiorę opcję kontrola bo zawsze po kontroli można podjąć decyzję o regulacji
Golotheman - 04-02-2016, 07:23 Lipson-L1, dużo pomogłeś w temacie 
Smieszny trochę ten cennik, bo jest w autokraku "kontrola z regulacją" a osobno liczą szklanki i osobno ich szlifowanie... No to ciekawe na czym polega ta "regulacja"... Ale w głowie mi się nie mieści, że producent przewiduje, że stosuje rozwiązanie (szklanki) które jest trudno dostępne (w porównaniu do mechanicznej regulacji zaworów, co jest banalnie proste) a jest taka awaryjność. Przecież każdy, kto miał tylko sprawdzane luzy, to trzeba było coś regulować. No chyba, że RalfPi, on miał ze dwie kontrole bez problemów. Skoro decydują się na stosowanie szklanek to niech zastosują jakiś materiał gniazd, który nie wypala się z taką łatwością... nie mieści mi się to w głowie. To tak jak problem z tulejami ślizgowymi w lagunie zdaje się, na mocowaniu korbowodów. Co 40 tys warto przeprowadzić ich kontrolę. Czyli rozebrać pół silnika. Ale czytałem wczoraj trochę na stronie Subaru odnośnie ich szklankowego problemu i okazuje się, że mają jeszcze gorzej. Trzeba wyjmować silnik (ale podobno robi się to stosunkowo prosto ) aby przeprowadzić regulację... ręce opadają.
Bizi78 - 04-02-2016, 07:49
Nowe szklanki dobiera się pod konkretną potrzebną grubość, nie szlifuje się nowych .
Szklanki mają rozmiary od 3,000mm do 3,690mm co 0,015mm co daje 47 rozmiarów do wyboru. Szlifowanie stosuje się jak starą używaną szklankę można przełożyć w inne miejsce. RalfPi - 04-02-2016, 16:17
Na robociźnie ? mkm - 04-02-2016, 16:34 RalfPi, wykorzystując fakt Twojej emigracji... Zadzwoniłbyś i sprawdził jak sytuacja wygląda w Niemczech. Regulacja "szklankami"/"płytkami" nowa nie jest. Z popularnych aut z dawnych lat w PL - Łada Samara (nawet wtedy szlifowanie było uznawane za "drut")
Bizi78 - 04-02-2016, 17:38
Może do łady szklanki były tańsze .
W lancerze powiedzmy 16 szt. do wymiany X powiedzmy 60zł/szt. równa się skromne 960zł .
Iluzjonist4 - 06-02-2016, 19:43 Robił ktoś kontrolę/regulację luzów w Kujawsko-Pomorskim? Najlepiej w Bydgoszczy lub Włocławku? dr2ke - 10-02-2016, 22:58 Temat postu: [CY3A 1.8] Witam, Studiując forum mam wrażenie, że pisze się tylko i wyłącznie z problemem zbyt małego luzu zaworowego. A czy w silnikach 4B10 jest opcja zbyt dużego luzu zaworowego ? Ktoś miał taki przypadek ? Z tego, co poczytałem w @ to zbyt duży luz zaworowy powoduje metaliczny hałas. brylekVFR - 10-02-2016, 23:24 Ale że niby jak by to miło zjawisko powstać? Wypalają się gniazda zaworowe i wtedy kasują się luzy. Ale żeby w drugą stronę? Golotheman - 11-02-2016, 07:58 Panowie,dr2ke, brylekVFR, A czy nie jest tak, że luzy zaworowe się KASUJE, czyli zmniejsza. Bo jak na logikę, w trakcie spalania, dochodzi do wypalania powierzchni cylindra, przez co jego ubytku. Wtedy nasz luz się POWIĘKSZA, zatem trzeba go skasować aby nie dopuścić do nieszczelności w komorze spalania? brylekVFR - 11-02-2016, 10:48 Nie rozumie tego rozważania, ale mniejsza o to. Cylinder i głowica to są dwa różne elementy. Cylinder do do luzów zawodowych nie ma kompletnie nic, zresztą on nie może się wypalić. Cylinder to ścianki boczne które nie mogą mieć najmniejszych wzerow, gładź cylindra musi się zużywać jednakowo na całym obwodzie i jego zużycie niweluje pierścienie na tłokach. Głowica posiada zawory które umieszczone są w gniadach zawodowych, zaworami poruszają krzyki na walkach po przez płytki, szklanki.Odległość krzyki od szklanki to jest luz zawodowy. W procesie spalania wypalaja się gniazda zawodowe, czyli ubytek na ich powierzchni, powoduje to większe chowanie się zaworu w gniezdzie tak jak by zawór głębiej wchodził w głowice. Przez to zjawisko zmniejsza się odległość szklanki od krzyki czyli luz się zmniejsza. Chyba jasno wyjaśniłem działanie zaworów, mogę się gdzieś mylić to proszę o poprawienie mnie, nie jestem mechanikiem tylko samouk, amator
Golotheman - 11-02-2016, 11:25 brylekVFR, no tak, teraz jest lepiej Po prostu opisywałeś luz pomiędzy krzywką wałka rozrządu a szklaneczkami (popychaczami) a ja luz między zaworem a gniazdem. 
|
||||||||||||||
