To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Black DEVIL...

SPIDER-ek - 01-09-2011, 12:05

ale Et38 powinno być ok? bo to mnie martwi, jeżeli jest większe et to koło jest bardziej schowane, a jeżeli mniejsze to wysunięte. Chyba nie powinno to nic zmienić za bardzo?
Owczar - 01-09-2011, 12:11

To niby tylko 4mm, ale u mnie jest już na styk np.
SPIDER-ek - 01-09-2011, 12:22

no i widzisz, i mam dylemat, żeby nie okazało się że będzie mi coś obcierać o zaciski albo opona o boczki.

Ale patrz, mówiłeś że zauważyłeś że coś ci tez zaczyna obcierać, a niby ET38 są bardziej wysunięte na zewnątrz więc opona nie powinna obcierać, ale ciekawe jak z zaciskami, bo ja w 17" też mam ET42 i jest idealnie, jeżeli chodzi o felgę.

Owczar - 01-09-2011, 12:37

Tak, ale bardziej chodzi o nadkola. Ale widziałem, że w dziale EA ktoś pisał, że będą pasowały bez problemu do 8 cali :)

O zaciski się nie martw, u mnie jest dużo miejsca.

SPIDER-ek - 01-09-2011, 12:39

no widziałem to co pisali, więc kupię, najwyżej będę w plecy kilka stówek:)
SPIDER-ek - 02-09-2011, 11:50

Wymieniłeś świece wszystkie?
Owczar - 02-09-2011, 16:28

Tak, łącznie z przewodami, ale nie ma żadnej różnicy :)
SPIDER-ek - 02-09-2011, 16:31

Ja na razie zostawiam, aż będzie się coś działo:)
pitbu77 - 02-09-2011, 16:45

SPIDER-ek napisał/a:
ale Et38 powinno być ok? bo to mnie martwi, jeżeli jest większe et to koło jest bardziej schowane, a jeżeli mniejsze to wysunięte. Chyba nie powinno to nic zmienić za bardzo?


ET 238 jest okay jak masz felgę 7,0" szeroką. Wtedy tarcza felgi jest dosłownie 2 mm cofnięta z rantem błotnika. Zakładasz jeszcze oponę, której bark zawsze wystaje za tarczę felgi (chyba, że za wąska opona) i może się zdażyć, że opona będzie odrobinę szerzej niż obrys auta.

Hugo - 02-09-2011, 22:19

pitbu77 napisał/a:
ET 238 jest okay
Ja wiem czy takie OK, obręcz felgi będzie chyba po drugiej zwrotnicy :wink:
Owczar - 19-09-2011, 01:21

W sobotę galant przeszedł kolejny przegląd. Wszystko było ok. Nie mam wykresu i nie pamiętam wartości liczbowych, ale wszystko wzorowo. Hamulce po swapie się spisują. I tył i przód wypchnął auto z rolek.

W sobote trochę się pobawiłem z autem. Dokończyłem niedoróbki poswapowe. Poprowadziłem przewód do kontrolki poziomu oleju, zrobiłem kolejny zabieg mający na celu wprowadzenie tylnych sond w oscylacje w wartościach dopuszczalnych, naprawiłem podświetlenie klimatronika i zeszlifowałem trochę żywicę z włóknem na tylnych nadkolach. Obawiam się, że prace blacharskie przełożę na wiosnę, poza zabezpieczeniami antykorozyjnymi. Zobaczę co będzie z nadkolami po zimie i ew wstawię reperaturki.
Na koniec opuściłem o półtora centymetra belkę pod silnikiem. Na poduszce od manuala silnik był przesztywniony i przednia poduszka pochylała silnik na tylną, w związku z czym był cały czas sztywno oparty. Było to czuć przy przyśpieszaniu no i na wolnych obrotach. Teraz jest jak duża różnica :) Uprzedzając pytania, dlaczego belka z przodu, a nie poduszka skrzyni, to po założeniu LPG i poskręcaniu dolotu dostęp do poduszki jest minimalny, a przykręcanie jej bez góry silnika było uciążliwe. Opuszczanie belki przećwiczyłem przy okazji montowania webasto w dieslu, nie było z tym problemów, więc teraz ten sam zabieg.
A jak już jestem przy webasto, to znalazłem dla niego miejsce. Trafi pod podłużnicę lewą w zderzaku. Niestety nie będzie ani równolegle, ani prostopadle, tylko pod kątem. Mocowanie za pomocą blachy, dość proste. 2 śruby przykręcane do podłużnicy, a webasto przykręcone do blachy na 4. Dobre miejsce na wydech. Pompka będzie zimą pracowała cały czas po odpaleniu silnika aby dogrzewać nagrzewnicę i 2 reduktory w obiegu.

Po tych wszystkich zabiegach udało się ustabilizować prace silnika i drgania. Spalanie na postoju oscyluje wraz z przebiegiem sond, ale harmonicznie. Na PB 1-1,2l/h, a na LPG 1,1-1,4l/h. Przy uśrednianiu z ostatnich 3 sekund Kształtuje się na poziomie 1,1l dla PB i 1,2-1,3l LPG. Nie oscyluje, więc jest bardzo dobrze, w porównaniu do dziwnego zachowania na początku. Wykresy sond i korekty STFT i LTFT ustabilizowane.

Co do spalania, to przy spokojnej jeździe z klimą udało się zejść do 9,8l. Jazda w zasadzie umiarkowanie spokojna bo miejscami przyśpieszanie podczas wyprzedzania do 140. Przy dynamicznej jeździe to auto po prostu swoje spala. Jeździ jak głupie, ale swoje musi wziąć. Przy ustabilizowanej jeździe, przy 130km/h można zobaczyć na komputerze 10-11l lpg. Ale wystarczy lekko musnąć gaz i widzimy już 17l. Gaz w podłogę i na 1-2 biegu widać 50l! Polskie drogi jakie są, każdy widzi. Szlaq człowieka trafia, jak na trasie szybkiego ruchu kierowcy przeprowadzają manewr wyprzedzania. Mógłbym go wyprzedzić z prawej, wyprzedzić to auto, które wyprzedza, a potem zjechać na prawy pas, a tamten by jeszcze nie był na wysokości wyprzedzanego pojazdu.
W drodze do domu trafiła się jedna taka alfa 156, rzecz jasna diesel, który kopcił jak star pod górę przy depnięciu gazu. Jedzie 10km/h szybciej niż reszta, a z lewego pasa nie zjeżdża. A na koniec jeszcze rzucił petem przez okno i na moją szybę. Wtedy to już mnie krew zalała. Na to długie światła i sygnał, a na CB słysze, że kierowca z galanta coś nerwowy. Ręce opadają.

Tak więc na takiej trasie jak E7 z z Radomia do Wawy, spalanie wyszło 14l/100. Przed Wawą pół godziny korek po 100km i jest 14,4l/100.

Zaprawdę, powiadam Wam bracia, to auto musi spalić żeby JECHAĆ :twisted:

areksz121 - 19-09-2011, 01:36

Owczar, mi też inaczej nie wychodzi:P Na bucie to gazu już przy moim 2.0 idzie co nie miara :P Widziałeś wykresy :wink: Dopiero teraz będzie palił jak zmodyfikuję konfigurację pod maską :D Chyba, że jakąś cegłę POD pedał sobie podłożę :P
Owczar - 19-09-2011, 08:39

areksz121 napisał/a:
Dopiero teraz będzie palił jak zmodyfikuję konfigurację pod maską


Spalanie Ci się nie zmieni po tych zmianach :)

luckyluck - 19-09-2011, 10:33

Owczar napisał/a:
że kierowca z galanta coś nerwowy. Ręce opadają.

Znaczy się burak. W ogóle co to za zwyczaj żeby pety przez okno wyrzucać? W domu też oknem wali?
Owczar napisał/a:
Gaz w podłogę i na 1-2 biegu widać 50l!

Jezu Chryste. :shock:

SPIDER-ek - 19-09-2011, 10:36

Ale to podajesz 14l LPG.

Ja robiłem trasę Wawa-Przemyśl-Wawa, w ostatni weekend, i Przemyśl-Wawa jechała moja żona:)
Średnie spalanie 7,9l/100km PB95:) Przemyśl - Kołbiel (później przez korki wzrosło do 8,3l/100km jak wjechała do garażu:) I najśmieszniejsze jest to że nie jechała wcale jak anemik, tylko również wyprzedzała i czasem uzywała TIPA do czerwonego pola (z moją pomocą:) Moja żona TIPA nazwała "Przyśpieszacz" i ciągle mówiła włącz mi ten "Przyśpieszacz bo chcę wyprzedzić" :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group