To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Wymiana piasta/lożysko przód

deejay - 13-07-2010, 21:32

Krzyzak napisał/a:
wrzucić całość na prasę lub walić młotkiem..


lub uderzać przez mosiądz ( taki duzy pobijak ) , który nie powoduje zniszczenia pólosi i sa duże szanse ze półoska wyjdzie

Krzyzak - 14-07-2010, 07:49

zawsze możesz nakrętkę założyć i w nią walić - potem ew. da się nią "przegwintować"
Hugo - 14-07-2010, 09:55

kokoksik napisał/a:
Rozmawiałem z kolegą który zna sie trochę na mechanice i polecił mi
abym poluzował śrubę na przegubie zaciągnął ręczny i ruszał parę razy w tył i w przód
Niegłupie, ale nie wiem czy tu pomoże.
Mnie się udało wyjąć przegub z piasty przy pomocy takiego ściagacza http://allegro.pl/item110...akosc_39zl.html (tylko lepszej jakości). Poszło gładko, tylko nie zapomnij najpierw wybić obu dolnych sworzni wahaczy, aby nie uszkodzić skrzyni biegów. Młotkiem nie chciałem walić po przegubie, wystarczyły 2 strzały w napięty ściągacz.

kokoksik - 14-07-2010, 13:11

Dziękuje wszystkim za tak szybką odpowiedz

Oczywiście chodzi
Krzyzak napisał/a:
półoś nie chce wyjść z piasty

Mam podobny ściągacz jak pisał Hugo
ale nie dał rady -spróbuje jeszcze raz może od tamtego momentu coś puściło (całość była napsikana odrdzewiaczem )
a jak nie to pozostaje
Krzyzak napisał/a:
spuścić olej ze skrzyni biegów i wrzucić całość na prasę
i mieć nadzieje ze nie uszkodzą przegubu przy tej czynności

Ps Po rozkręceniu wahacza dolnego przy pierwszej próbie i skręceniu go z powrotem zaczął mi skrzypieć mam nadzieje że nić tam nie uszkodziłem

Krzyzak - 14-07-2010, 21:14

kokoksik napisał/a:
Ps Po rozkręceniu wahacza dolnego przy pierwszej próbie i skręceniu go z powrotem zaczął mi skrzypieć mam nadzieje że nić tam nie uszkodziłem

a skręcałeś na wiszącym zawieszeniu? - jeśli tak, to uszkodziłeś, to się skręca w pozycji pracy (najlepiej z kanału)

kokoksik - 15-07-2010, 14:49

Krzyzak napisał/a:
a skręcałeś na wiszącym zawieszeniu?

koło było zdjęte jak zakładałem :(

Krzyzak - 16-07-2010, 07:20

to zrób to jeszcze - raz - podlewaruj, poluźnij wahacz prosty (na tulejach metalowo-gumowych), drugim lewarkiem podnieś zwrotnicę do pozycji pracy i skręć
kokoksik - 22-07-2010, 19:39

Wkońcu znalazłem trochę wolnego czasu i przystąpiłem do wymiany ale za pierona nie chciało puścić więc
Krzyzak napisał/a:
niestety trzeba spuścić olej ze skrzyni biegów i wrzucić całość na prasę

jutro czeka mnie prasa
Mam jeszcze pytanie jak wyjąć( jeśli się da) resztki czujnika ABS-u ponieważ przy jego wyciąganiu ( podważałem go) uksyła mi się ta wtyczka :(
Podziękowania dla Krzyżaka oczywiście zrobiłem tak
Krzyzak napisał/a:
podlewaruj, poluźnij wahacz prosty (na tulejach metalowo-gumowych), drugim lewarkiem podnieś zwrotnicę do pozycji pracy i skręć

pomogło przestało skrzypieć

Krzyzak - 22-07-2010, 21:04

kokoksik napisał/a:
Mam jeszcze pytanie jak wyjąć( jeśli się da) resztki czujnika ABS-u ponieważ przy jego wyciąganiu ( podważałem go) uksyła mi się ta wtyczka :(

bardzo ciężko z tym - najlepiej wyjąć zwrotnicę i też dać na prasę...
czujniki są jednorazowe - po latach nadają się na wybicie i wyrzucenie

mar111cin - 27-07-2010, 00:14

problem mam, miałem spotkanie z krawężnikiem, na lewym zakręcie wyrzuciło mnie i na łuku drogi wpadłem na krawężnik (prędkość ok 50km/h), na skręconych kołach w lewo, tak że prawe koło znacznie się uszkodziło. Całe koło przesuneło się do tyłu, ledwo do garażu dojechałęm bo wszystko tarło.
Chciałem ściągnąć piaste koła i przy wybijaniu przegubu praktycznie rozpadło się łożysko. dałem piaste do tokarza, powiedział że w cholere krzywa (razem z piastą dałem też tarcze, niby pęka, ale wolałem mieć pewność, tarcza prosta - chodziła krzywo w zacisku przez skrzywioną piaste)

wahacz dolny tylny (czyli ten banan) wygięty że gołym okiem widać (uderzenie na skręconych kołach).
teraz się zastanawiam czy wahacz dolny prosty ma szanse bycia prostym? widać że na gumie gdzie jest mocowany od strony silnika się przesunął, ale widze szanse powrotu na miejsce jak będzie nowy prosty wahacz bananowy.

już się zorientowałem że żeby wyjąć łożysko to nie wystarczy je odkręcić, tylko trzeba wycisnąć na prasie. Z tego co czytam to zawieszenie trzeba podlewarować, ale to chyba tylko do wymiany tego wahacza prostego dolnego?
Pytam, żeby niczego nie uszkodzić, bo niestety ale musze to wykonać sam, bo auta z garażu raczej nigdzie nie ruszę.

jaka jest szansa że przy takim uderzeniu uszkodziłem zwrotnice? (Bo jak włoże nowe łożysko a okaże się że zwrotnica jest zgięa, to się chyba potne..)

wizualnie oceniłem że zgięty jest tylko banan i jak on będzie ok, to całość powinna wrócić na miejsce. NIestety nie porobiłem fotek przed rozkręceniem :/


aa i jeszcze dodatkowe pytanie, jak prawidłowo dociągnąć tą dużą nakrętke na przegubie? bo manuala coś nie zrozumiałem. (zakładam że uda mi się zawieszenie poskładać ;) a nie chce niczego zepsuć, tym bardziej łożysko żeby nie strzeliło, bo to droga sprawa.)

edit:

zamówiłęm dzisiaj dla pewności też zwrotnicę, 150zł w japaneze, a nie mam zamiaru się wkurzać jakby się okazała że krzywa, a założyłem już łożysko.

Teraz pytanie:

jak bez prasy włożyć łożysko do zwrotnicy? bo podobno jest na to sposób? skręcać na tych śrubach i wejdzie, czy jak ?

Hugo - 28-07-2010, 00:13

Przed chwilą skończyłem wymianę trzeciego już łożyska z przodu (nasze piekne bezdroża :? ).
mar111cin napisał/a:
już się zorientowałem że żeby wyjąć łożysko to nie wystarczy je odkręcić, tylko trzeba wycisnąć na prasie
Nie trzeba. Można je wybić, i tak jest do wyrzucenia przecież. Piasta ma kołnierz ok. 15 mm szerokości, który jest wciskany w zwrotnicę, więc kilka uderzeń młotkiem przez np. przecinak od strony przegubu i wypadnie.
mar111cin napisał/a:
zamówiłęm dzisiaj dla pewności też zwrotnicę, 150zł w japaneze
Szkoda, że nie przeczytałem wcześniej, bo sprzedałbym Ci za 1/3 tej ceny zwrotnicę w stanie idealnym, właśnie prawą posiadam.
mar111cin napisał/a:
jak bez prasy włożyć łożysko do zwrotnicy? bo podobno jest na to sposób?
Jest i to bardzo prosty. Jeśli dysponujesz nowym łożyskiem to czyścisz na błysk miejsce (kołnierz) w zwrotnicy szczotką drucianą na wiertarce. Jeśli łożysko to używka to czyscisz również kołnierz na piaście. Dzisiaj tak zrobiłem po raz pierwszy (nie wiem dlaczego, wcześniej się męczyłem z wbijaniem) i piasta wchodzi w zwrotnicę sama. Po prostu wkładasz ją na miejsce i wkręcasz śruby. Żadnego oporu, nawet nie myślisz o młotku :wink: . Powodzenia.
m6riano - 28-07-2010, 07:12

chciałbym tylko dodać że nie umiejętne wbijanie łożyska na flansze powoduje uszkodzenie go...ja tak miałem jak mechanik powiedział że można wbić, nie trzeba wprasowywać...i po 3 miesiącach musiałem kupić nowe łożysko z flanszą...
Hugo - 28-07-2010, 09:48

m6riano napisał/a:
chciałbym tylko dodać że nie umiejętne wbijanie łożyska na flansze powoduje uszkodzenie go
Z tym napewno się zgodzę, chociaż nie miałem nigdy przyjemności montażu łożyska na flanszy, ale logicznie wbijanie młotem itp. je uszkodzi.
mar111cin - 28-07-2010, 11:48

dla pewnośći zamówiłem nowe lożysko KOYO razem z piastą, do tego nowa zwrotnica, jak części przyjdą to zobacze czy da się to skręcić bez prasy.

do tego nowe wahacze z dołu - banan i prosty,
mam nadzieje że niczego innego nie pogiełem, bo nie zamawiałem tego wahacza z góry co jest, ani widełek trzymających amorek, mam nadzieje że jest to proste, chociaż strzał był porządny, ale dołem dostał. Gorzej że wulkanizatorzy nie chcą się podjąć prostowania felgi :/

pytanie dodatkowe, czy wymieniając wahacz ten co jest z góry, trzeba ustawiać geometrie?

Krzyzak - 28-07-2010, 22:11

skręcić się da
wyjąć bez prasy to raczej niemożliwe

ważne by dokładnie wyczyścić z rdzy zwrotnicę - wtedy łożysko wskakuje bez oporu



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group