brylekVFR - 11-02-2016, 12:10 Ale między zaworem a gniazdem nie może być luzu. Jeżeli takowy powstanie to głowica do roboty, a nie regulacja luzów. endriu121188 - 22-02-2016, 10:49 Powiem jak to u mnie wygląda. Cała operacja wyniosła 2800zł -Pomiar kompresji: drugi i czwarty cylinder odstaje od reszty (kartkę gdzieś zawieruszyłem) -Pomiar luzów: pierwszy i trzeci za mały luz (0,22 dolot, 0,25 wydech), drugi i czwarty podparte -Głowica oddana do szlifierni: fakturka na 700zł -Komplet uszczelek: głowica, dekiel 600 zł -Montaż głowicy i ponowna kontrola sprężania. Powiem tak. Jeżeli co 40.000-50.000 kilometrów taka operacja będzie miała miejsce, to niestety ale montaż LPG w naszych Lancerkach jest zupełnie nieopłacalny Przy okacji. Głowicę dostosować można. Kosztuje to 6000zł - Wyciskane są gniazda zaworowe, zakładane są utwardzone - Montuje się zawory drążone z wypełnieniem sodowym, zapewniającym zmniejszenie obciążeń termicznych RalfPi - 22-02-2016, 20:37
uuu  a co się stało, że pojechałeś do serwisu? Silnik przestał poprawnie pracować? Czy był to "regularny" przegląd?
Golotheman - 23-02-2016, 07:39 endriu121188, AUĆ... tyle powiem niezłe ceny trzeba dbać o ten luz...
Nie mieści mi się to w głowie, jak mogli zrobić taką fuszerę... a silnik podobno taki "bezawaryjny"... endriu121188, opowiesz może jaka geneza była tych uszkodzeń? Masz lpg? Jaki przebieg ? [ Dodano: 23-02-2016, 07:39 ] bardzo butujesz autko ? SkOniAk - 23-02-2016, 12:57
Ile przejechane na gazie? Ja jestem po dwóch regulacjach (obecnie 90k na gazie) i obawiam się że przy trzeciej regulacji mogę mieć podobne problemy. Z informacji z serwisu jeśli do wymiany jest komplet szklanek i jest ciężka noga ("prawie jak w evo") to przy następnej regulacji zalecanej po 40 tyś może być komplet razem z głowicą jak w Twoim przypadku. Golotheman - 23-02-2016, 14:05 SkOniAk, jak regulowałeś to gdzie? Sam zawoziłeś szklanki? Czy producent naprawdę sądził, że z takim silnikiem to one bez remontu pojeżdżą z 200tys ? Skoro na lpg są takie problemy? Nie wierzę, że sam gaz jest w sobie tak destruktywny. Jaka instalka SkOniAk ? SkOniAk - 23-02-2016, 15:12 Nie mam dostępu do szlanek wszystko ASO Auto Krak. Instalacja BRC. Zaraz będzie bańka na lpg. Ja tam nie narzekam 
200tyś przejedzie na benzynie na pewno 
Lancer po prostu nie za bardzo lubi gaz
endriu121188 - 23-02-2016, 17:05 Objawy: Silnik pracuje coraz głośniej, jest z miesiąca na miesiąc coraz słabszy i przede wszystkim po odpuszczeniu gazu falują obroty. Na gazie przejechane 45.000km SkOniAk - 23-02-2016, 18:00 A po naprawie zmieniłeś coś w instalacji? Jaka to instalacja? Była prawidłowo założona i zestrojona? Mały przebieg i albo miałeś pecha albo źle założoną / zestrojoną instalacje? endriu121188 - 23-02-2016, 20:32 Dobrze zestrojona. Jeszcze go nie odebrałem. Jutro po niego jadę, no i wiadomo, że po takiej naprawie przegląd gazu i strojenie instalacji. Stag4+, były wtryski Hana, ale po 30.000 km zasyfiły się naszym gazem i padły, teraz mam Barrakudy, reduktor AC R01 150km Golotheman - 24-02-2016, 08:17 Czyli jak widzę, nie tylko BRC psuje silniki, ale też Stag tak samo ciekawe, czy lubra pomogłaby trochę naszym silnikom. Jest to egzotyczny temat. Bo faktycznie siadają te gniazda kurczę...
[ Dodano: 24-02-2016, 08:45 ] endriu121188, skoro zasyfiły się wtryski, to może podaj gdzie tankujesz. Będziemy unikać takich stacji? A nie wyszło to w filtrze fazy lotnej ? jaca87 - 24-02-2016, 09:46 Też jestem ciekaw wpływu lubryfikacji na silnik, ostatnio jeden znajomy mechanik, serwisujący lancery, twierdził że jeśli instalacja dla lancera to tylko z lubryfikacją. A tu na forum czytałem że to tylko ściema więc już nie wiem co o tym myśleć 
brylekVFR - 24-02-2016, 10:14 Ile tego lubryfikaru idzie na 10 tys.km? Gdzieś wyczytałem ze ok 0,7l na 10 tys.km. sądzicie ze to jakoś magicznie i cudownie zadziała na zawory? Sądzę za taką ilość to ani nie przesmaruje gniazd zawodowych juz nie mówiąc ze je wstudzi,l. Jakoś to do mnie nie przemawia, podobnie jak dotrysk benzyny w tym silniku. Może się mylę. Golotheman - 24-02-2016, 10:50 brylekVFR, trochę zbadałem temat i z lubrą nie do końca chodzi o "smarowanie gniazd". Ten termin w ogóle już na początku śmiesznie brzmi, a co dopiero ma coś znaczyć. Do sedna. Z lubryfikacją głównie chodzi o zabezpieczenie powierzchni zaworów i gniazd. Poruszę tutaj system tunapa- masz wtrysk do zbiornika i płyn do benzyny. Podobno poza związkami benzyny i jakiś tam węglowodorów są dodatki potasu czy fosforu, które mają osadzać się na powierzchni i ograniczać degradację podczas wyższych temperatur. Dlatego dokonuje się wtrysku do butli z gazem, masz wyjeździć to do 3/4 baku, dotankować gaz i już możesz jeździć jak chcesz. A w benzynie masz kolejną ilość środka, który nanosi jakąś tam ilość po każdym rozruchu zanim przełączy na gaz. Jeśli tak to by działało, to trafia to do mnie. Jednak wiele osób (szczególnie polecam lekturę lpg-forum) pisze, że lubra ogólnie nie jest polecana bo zapycha wtryski itp. No niech będzie. Ale do końca nikt nie przedstawił zagrożeń z nią związaną (mam na myśli centralny układ smarowania, czyli stała dawka lubryfikantu przez cały czas - to jeszcze rozumiem, bo jak cały czas podajesz jakieś tam masło, to spala to się w cylindrze i może być kiszka w reduktorze/wtryskach). To drugie rozwiązanie z bardziej stężonym środkiem podawanym tylko co 15tys bardziej do mnie przemawia. Jeśli faktycznie to tak działa. Kiedyś Czakram przeprowadzał badania na toyotach i hondach i coś im tam wyszło, że degradacja była znacząca. Jeśli ceny tych dotrysków lubry nie byłyby jakieś drogie, mogę być królikiem doświadczalnym jeśli chodzi o mojego miśka, którego pewnie zagazuję w okolicy wakacji. Bo jednak szkoda autka a argument, że gaz i tak jest tani i robienie głowicy i tak się opłaca, nie przemawia do mnie w momencie, kiedy następuje to tak szybko ! (czyt. 100tys). To jest jawne niszczenie silnika. Ale niestety spalanie lancera jawnie niszczy mój portfel coś z tym trzeba zrobić.
PS. Dlatego chciałbym, żeby koledzy z forum też zabrali głos co do instalek i różnych form zabezpieczenia zaworów, ponieważ na lpg-forum jest ewidentny spisek przeciwko BRC i polecają same stagi i w ogóle uważają, że w Polsce jest kilka warsztatów, które umieją cokolwiek. I dziwnym trafem polecają się nawzajem. Także to forum straciło w moich oczach obiektywizm. brylekVFR - 24-02-2016, 12:25 Pytałem się mojego gazownika o lubryfikacje, to stwierdził że do tego silnika nie potrzebna jest, ważna jest mieszanka. Nikt jeszcze nie udowodnił ze lubryfikacja cudownie działa, ale że potrafi zaszkodzić juz tak. Mam przykład u siebie przed blokiem, Focus mk1 z podobnym problem z głowica jak Lancer, z tą różnicą ze tam luzy regulują się hydraulicznie. Padła głowica raz, drugi, gazownik stwierdził że potrzebna lubryfikacja, po założeniu tego magicznego płyny głowica szybciej się skończyła niż bez. Wiec ja na razie dziękuję, do puki ktoś nie udowodni cudownego działania to ja nie zakładam. |
||||||||||
