[XX-92]Colt C50 i starsze - [C52A 1.5] Piszczenie >npinacz czy alternator<??
Anonymous - 30-08-2007, 12:08
promil69 napisał/a: | "coś" piszczeć w okolocy paska klinowego, może to być napinacz rozrządu..?? ciekawostka to, to, że piszczy tylko przy odpaleniu około 30 sekund potem ucicha i jest wszystko GREAT |
.... na 99% to typowy objaw zużytego łożyska alternatora.
To o ile pamietam 6302 ZZ
Anonymous - 01-09-2007, 04:29
Heh, czytałem wszystkie posty w tym temacie i okazuje się ,że sam nie jestem. Colcik piszczy przy odpalaniu aż miło, z reszta co ciekawe nie zawsze, co wskazuje,że ma kaprysy(mechanicy znajdą właściwszą odpowiedź);). Po rozgrzaniu milknie. Wrócę do tematu jak rozwikłam problem z niedziałającym jednym cylindrem.
Pozdrowszy!
tomusn - 01-09-2007, 17:23
a co poradzicie na to??
mój piszczy ,ale czasami...
a najlepsze jest to że w czsie jazdy normalnie nie mam stałego napięcia tylko wahania 14,2-15(!) V . a wymieniałem regulator napięcia... 165zł
Anonymous - 01-09-2007, 17:54
Piszczenie jak pisałem już przechodziłem....
Co ciekawe, po zdjęciu paska, alternator nie wykazywał zużycia łożyska.
Dopiero po wymontowaniu łozyska 6302Z z alternatora okazało się, że jest zużyte
Te napięcie to też nie jest normalne zachowanie. Trzeba szukać przyczyny i to raczej w alternatorze. U mnie podczas jazdy napięcie "stoi aż miło"
Szukam dojścia do kogoś kto sprzeda mi szczotki do alternatora i rozrusznika.
Wyliczyłem że w tym roku na jesień musze je ostatecznie wymienić
josie - 01-09-2007, 19:43
tomusn napisał/a: | w czsie jazdy normalnie nie mam stałego napięcia tylko wahania 14,2-15(!) V . a wymieniałem regulator napięcia... 165zł |
Heh... A ja sprawny alternator za 80zł sprzedałem...
Pewnie dioda przebija.
remix - 01-09-2007, 23:47
wahania 14-15V to nic takiego - nominalne napięcie ładowania to 14,4V. Należy zwrócić też uwagę na jakość voltomierza. (jeśli z biedronki za 20pln to możliwe są różne odchyły)
Winę za pisk ponosi na moje zbyt małe napięcie paska. Trwa to dlatego tylko po odpaleniu ponieważ wtedy ładowanie z alternatora jest największe i największy opór stawia-pasek się ślizga.
Do regulacji napięcia paska nie trzeba żadnego wykształcenia:)
Wystarczy poluźnić śrubę trzymającą przy mocowaniu napinacza do alternatora, a następnie dokręcić nieco śrubę napinającą. myślę, że w sumie minuta(!) roboty. !!pamiętaj koniecznie o poluźnieniu tej pierwszej śruby, bo ja kręciłem bez tego i musiała iść śruba napinająca w imadło, bo się wygięła.!! pozdrawiam.
josie - 02-09-2007, 01:09
remix napisał/a: | wahania 14-15V to nic takiego |
Napięcie powinno się zawierać pomiędzy 13.8-14.4V. Napięcie powyżej 14.5V jest szkodliwe dla akumulatora.
Anonymous - 02-09-2007, 08:22
remix napisał/a: | Winę za pisk ponosi na moje zbyt małe napięcie paska. Trwa to dlatego tylko po odpaleniu ponieważ wtedy ładowanie z alternatora jest największe i największy opór stawia-pasek się ślizga. |
W moim przypadku nic to nie pomagało.
Pasy wielorowkowe wcale nie trzeba mocno napinać.
Mocniejsze napięcie uszkadza szybko łożyska i może doprowadzić do zerwania tego typu paska.
Dlatego rozebrałem alternator
i znalazłem przyczynę popiskiwania na niskich obrotach
Anonymous - 02-09-2007, 13:32
mam podobny problem.. jednak jestem niemal ze pewien ze to luzny pasek.. zaraz ide to sprawdzic .. jednak u mnie piszczy "co jakis czas" czasem przy odpaleniu a czasem w ciagu jazdy zaczyna .. najczesciej przy "nizszych" obrotach - 1000 do 2000 .. ale jak wkrece go na 5000 to przestaje piszczec na pewien czas... eh musze sie za to wziac... pozdroffki
tomusn - 02-09-2007, 19:11
remix napisał/a: | wahania 14-15V to nic takiego - nominalne napięcie ładowania to 14,4V. Należy zwrócić też uwagę na jakość voltomierza. (jeśli z biedronki za 20pln to możliwe są różne odchyły) | tu nie chodzi o wartość napięcia, tylko o jego zmiany, lata jak gupi, co sekundę inna wartość, nie byłoby to uciążliwe gdyby nie "migania" żarówek (wszystkich).
saphire - 02-09-2007, 21:02
A podłącz analogowy miernik zamiast cyfrowego. Pokaże ci szczytowe napięcie ustabilizowane. Jeśli cyfrowy durnieje i skacze z napięciami to znaczy że ci siadł chyba mostek prostowniczy w alternatorze albo któraś dioda. Można by sprawdzić kształt sygnału na oscyloskopie to by od razu było widać czy to dioda.
tomusn - 03-09-2007, 22:04
saphire napisał/a: | A podłącz analogowy miernik zamiast cyfrowego. Pokaże ci szczytowe napięcie ustabilizowane. Jeśli cyfrowy durnieje i skacze z napięciami to znaczy że ci siadł chyba mostek prostowniczy w alternatorze albo któraś dioda. Można by sprawdzić kształt sygnału na oscyloskopie to by od razu było widać czy to dioda. |
no alternator pójdzie raczej do powtórnej naprawy (gwarancja 6 mies), dziś sprawdzałem cyfrowym, ale na postoju i pokazywało 14,40 a jak postał to 14,70V mierzone na klemach
cyfrowy miernik (20zł) pokazywał raczej stabilną wartość i w tym momencie lampy nie "mrugały".
PiotrekSL4 - 10-09-2007, 22:31
Mam problem z piszczeniem pod maska tyle ze w lancerze z 1994roku. Zaczęło sie od popiskiwania na zimnym silniku. Nie dlugim bo trwającym max 1 min. Jednak ostatnio piszczy ciągle nawet po rozgrzaniu. Co moze byc przyczyną. Czy kupic pasek do alternatora i do wspomagania i wymienic od razu obydwa. A moze to łozysko alternatora lub pompy od wspomagania?? Czy można to jakos sprawdzic nie wymieniając owych pasków. A i jak domowymi metodami sprawdzic naciąg paska?? Proszę o pomoc.
wojmi1 - 11-09-2007, 00:14
najlepiej zalozyc nowy pasek i stopniowo z wyczuciem go naciagac sruba - za piszczenie odpowiada zazwyczaj zbyt twarda guma w rowkach paska -albo pasek stary albo ulegl przegrzaniu - bo piszczal dlugo
reasumujac
zalozyc pasek tak by w srodku dal sie ugiac pod naciskiem palca na 2 cm
jezeli nie piszczy i to nie piszczy rano jak wilgotny to jest ok
jezeli popiskuje to trzeba mu dac 0,5 obrotu sruba i tak do pelnej ciszy nie przesadzac bo faktycznie jest to ryzyko dla lozysk alternatora
inny druciarski sposob to przesmarowac pasek miodem - metoda dziala ale odradzam
PiotrekSL4 - 11-09-2007, 17:30
I chyba tak zrobie. Najpierw wymienie pasek od alternatora, moze pomoze. A jesli nie to pozniej bede sie martwil. Ale musz z tym poczekac bo Yapaneze ma zamkniete do 17-go.
|
|
|