Archiwum - [Cari 1.8] Chcialbym KUPIC a sie boje
Anonymous - 01-08-2007, 22:17
Nie bój się, kto nie ryzykuje ten nie jedzie
sla - 02-08-2007, 17:32
Moomin napisał/a: | Jeździłem już kilkoma japończykami (co prawda kompaktami), ale Carisma jest zdecydowanie najwygodniejsza i jeździ się nią najprzyjemniej. |
Tylko, że Carisma nie jest Japończykiem i niestety nie ma wiele wspólnego z Japońską solidnością.
Anonymous - 02-08-2007, 17:48
Ma swoje wady i zalety jak kazde auto. Serce w niej japonskie bije. Ja to auto lubie - jest moim pierwszym - przejalem po ojcu i uwazam za bardzo udane - 10 lat bezawaryjnej jazdy.
A uwazasz ze solidna jest listwa imitujaca drewno w Lancerze znajdujaca sie nad schowkiem pasazera - bo jak ja to zobaczylem i skomentowalem to szef salonu o malo nie oszalal.
Mozna to zaslepic tym plastikiem matowym ale to jeszcze gorsze badziewie.
sla - 02-08-2007, 17:54
A co ma listwa do solidności. Do estetyki i owszem, ale ona zawsze szwankowała u Japończyków. Co do silnika to w Grandisie i Outlanderze bije Niemiec, co nie znaczy, że auto jest z tego kraju. Podobnie jak Polonez z silnikiem Rovera lub Citroena nie stawał się Anglikiem ani Francuzem.
Anonymous - 02-08-2007, 18:02
No jak dla mnie to najwazniejsza czesc auta - bo jakby mi silnik fiata wpakowali do EVO to bym za skarby tego nie chcial.
A ten silnik w Outlandrze to zdecydowanie za slaby do tego auta - w koncu to zauwazyli i bedzie V6 benzynka
Co do solidnosci Carismy - jak na tyle co moja ma na liczniku i tylko po polskich drogach to uwazam ze solidne auto - moja opinia.
sla - 02-08-2007, 18:06
wegiel napisał/a: | No jak dla mnie to najwazniejsza czesc auta - bo jakby mi silnik fiata wpakowali do EVO to bym za skarby tego nie chcial.
|
Myslę, że wcale by nie było tragedii, Fiat ma całkiem niezłe silniki, szczególnie JTD, gorzej by było gdyby silnik Evo wpakowali do Fiata.
Robson86 - 02-08-2007, 18:09
sla napisał/a: | Tylko, że Carisma nie jest Japończykiem i niestety nie ma wiele wspólnego z Japońską solidnością |
VW produkuje swoje auta w Polsce to znaczy ze tez nie jest niemicki, opel to samo fiat to samo...moge tak wymieniac jeszcze
Dlaczego tak sie uczepiles sla, tej Carismy wegiel napisał/a: | Co do solidnosci Carismy - jak na tyle co moja ma na liczniku i tylko po polskich drogach to uwazam ze solidne auto - moja opinia. |
moja opinia jest podobna...mam 146 000 KM po polskich drogach i absolutnie nic jeszcze nie robilem (tfu, tfu odpukac w nie malowane) , a pod maske zagladam tylko po to by dolac plynu do spryskiwaczy.
Dla mnie Carisma tez jest japonczykiem (i silnik i skrzynia (GDI) zreszta pochodza z tego kraju) i nie interesuje mnie czy byl produkowany w izraelu czy pakistanie czy holandi...takie czasy Toyki, Hondy robia teraz to samo zeby uciec przed clami i innymi podatkami. Tyle z mojej strony i na tym koncze
Pozdroo
sla - 02-08-2007, 18:16
Wcale nie uczepiłem sie Carismy, a te Hondy i Toyoty robione w Europie są takimi samymi Japończykami jak Carisma, czyli żadnymi. Nie rozumiem tylko dlaczego uczepiliscie się nazywać Carismę samochodem japonskim, którym nie jest. Jest to auto firmowane przez koncern z Japonii, a to już nie to samo. Podobnie jest ze sprzetem np. elektronicznym, ja przy zakupie nie sugeruję sie nazwą producenta , tylko miejscem produkcji.To jest dla mnie wykładnia. Honda przeniosła produkcję Accorda do Japonii, nie dla swojego widzimisię tylko dlatego, że nie była zadowolona z jakości produkcji w GB. Nie sadzę aby w Holandii robiono to lepiej.
Robson86 napisał/a: |
VW produkuje swoje auta w Polsce to znaczy ze tez nie jest niemicki, opel to samo fiat to samo...moge tak wymieniac jeszcze
Pozdroo |
Możesz wymieniać, i nie są to samochody niemieckie, włoskie i inne, tylko polskie wyprodukowane przez koncerny pochodzace z tych krajów które wymieniłeś. Proste pytanie - wolisz mieć konkretny samochód jakiejś marki wyprodukowany np. w Etiopii czy Japonii? Dla mnie kraj produkcji jest najważniejszym kryterium.
saphire - 02-08-2007, 18:30
A cóż znowu tak wielkiego w tej Holandii mieli do zrobienia? Budę i podwozie? O wa. Silnik i skrzynię jako cały zespół dostawali gotowe i wprost na montaż. Też mi wielka trudność. Nie desperujmy i nie popadajmy w skrajności. Moim zdaniem w aucie najważniejszy jest silnik i skrzynia, potem hamulce i zawieszenie a na końcu buda. To może pokażcie JAKIE auta w przyzwoitej cenie TERAZ są produkowane NATYWNIE w Japonii przez Japończyków i sprzedawane w Europie - to sobie takie kupię ;P
sla - 02-08-2007, 18:36
A co ma do tego cena. Za jakość się płaci. Dlatego Holendra nie można nazywać Japonczykiem. Tylko tyle . Ja nie neguje wartości Carismy, tylko nazywanie jej Japończykiem jest po prostu nieprawdziwe. Nie rozumiem dlaczego własciciele Carism piszą, że jeżdżą Japończykami.
saphire napisał/a: | JAKIE auta w przyzwoitej cenie TERAZ są produkowane NATYWNIE w Japonii przez Japończyków i sprzedawane w Europie - to sobie takie kupię ;P |
Suzuki Liana, Subaru Impreza,M.Lancer,H.Accord. Mazda 3 i 6. Nie odbiegaja cenami od swoich odpowiedników w danej klasie
saphire - 02-08-2007, 18:53
sla napisał/a: | Nie rozumiem dlaczego własciciele Carism piszą, że jeżdżą Japończykami |
Ja mówie że jeżdżę autem bliźniaczym do Volvo V40/S40 na Japońskich podzespołach wyprodukowanym w fabryce wybudowanej przez Japończyków dla Holendrów
sla napisał/a: | Suzuki Liana, |
no nie załamuj mnie... to cos nazywasz autem?
sla napisał/a: | Subaru Impreza,M.Lancer,H.Accord |
Szczególnie że ceny bliżej dużej bańki...
sla napisał/a: | . Mazda 3 i 6. Nie odbiegaja cenami od swoich odpowiedników w danej klasie |
raczej Mazda 3 niż 6 ale co do ich awaryjności to nic nie będę pisał - wystarczy że trzy znane mi osoby posiadające bądź 3jkę bądź 6tkę strasznie na nie narzekają...
Raczej z aut w typie Carismy to już ta Mazda 6 ale ta cena w okolicach Passata jest kompletnie niezachęcająca...
Jakieś inne propozycje?
Robson86 - 02-08-2007, 19:05
sla napisał/a: | Możesz wymieniać, i nie są to samochody niemieckie, włoskie i inne, tylko polskie |
czy my musimy byc tacy drobaizgowi
to Ty tez nie masz japonczyka bo jezdzisz na przykladowo wloskich oponach...ehh
bez sensu... sla napisał/a: | Nie rozumiem tylko dlaczego uczepiliscie się nazywać Carismę samochodem japonskim |
a dlaczego ty uczepiles sie nazywac go samochodem nie japonskim sla napisał/a: | wolisz mieć konkretny samochód jakiejś marki wyprodukowany np. w Etiopii czy Japonii? Dla mnie kraj produkcji jest najważniejszym kryterium. |
przede wszystkim ma mi sie podobac, ma mi pasowac cena, wyposazenie, buda, osiagi, spalanie a to gdzie jest produkowany delikatnie mowiac "lata mi", ogolnie lubie samochody japonskie wiec, fajnie zeby byl "sygnowany emblematem" takiegoz produzenta z takiegoz kraju sla napisał/a: | Nie rozumiem dlaczego własciciele Carism piszą, że jeżdżą Japończykami. |
bo jezdze z 3ema diamentami na masce a nie z blyskawica(opel) czy innym czyms, dla mnie jest to japonczyk, jak go kupowalem to tez dlatego ze jest japonczykiem...
Poza tym serwisuje ja w ASO Mitsubishi a nie w Volvo czy VW wiec chyba to jednak jest Mitsubishi
Jak kupuje wieze panasonic to dla mnie jest to panasonic a nie np. takaiwa wyprodukowana w chinach, nie rozumiem dlaczego sobie mam komplikowac zycie wchodzac w szczegoly. Jak co tydzien jezdze sobie rekreacyjnie na gielde popatrzec co ludzie sprzedaja i zawsze zatrzymuje sie przy wlascicielach Carism i innych Mitsubishi. I jeszcze nikt z owych ludzi nigdy nie powiedzial mi ze jest to japonczyk wyprodukowany w holandi ble ble ble, kazdy mowi japonczyk i tyle, a to znaczy ze dla nich Carsima jest jednak samochodem japonskim. Zreszta nie chce mi sie juz kontynuowac tego tematu bo jest to dla mnie temat rzeka.... ja zawsze bylem i jestem i bede zwolennikiem Carism i tyle. Ty nie jestes twoja sprawa, ale tak non stop czepiac sie Carismy o byle co to juz zaczyna byc meczoce i nudne
Pozdroo
Moomin - 02-08-2007, 21:08
Właściwie wszyscy wszystko już napisali. Ja dodam tylko tyle - sla, nie liczy się dla Ciebie jakie głowy projektowały te samochody? Bo to, że są składane w Europie to jedna rzecz, ale projekt, inżynieria są japońskie, a to ma chyba dość duże znaczenie.
Jestem tu niedługo, ale zdążyłem już zauważyć, że użytkownicy innych Mitsubishi, zwłaszcza Lancerów, patrzą na tych od Carismy z góry bo nie są produkowane w Japonii. Przesiadłem się do Carismy z Mazdy 323 BA wyprodukowanej w Japonii i nie chciałbym do tej Mazdy wracać, wszystko w środku skrzypi, silnik łyka olej w znacznych ilościach, obroty falują i nic z tym zrobić nie można. Wszystkim i wszędzie może coś nie wyjść i nie wszystko co japońskie to zawsze złoto, chociaż ja i tak innym niż japońskim samochodem nie będę jeździł. A Carisma to Mitsubishi więc jest japońska i basta.
sla - 02-08-2007, 21:11
saphire napisał/a: |
Raczej z aut w typie Carismy to już ta Mazda 6 ale ta cena w okolicach Passata jest kompletnie niezachęcająca...
Jakieś inne propozycje? |
Carisma do segmentu aut klasy średniej pasuje dokładnie tak samo jak Skoda Octawia, pozycjonowana tak w niektórych krajach. Ale to były tylko pobożne życzenia ich producenta. Dlatego nie możesz jej tak naprawdę porównywac do Mazdy6 lub Passata. Współczesny Lancer jest od niej przestronniejszy. Cywilna Impreza i Lancer nie kosztują wcale w okolicach 100tys.,zaś Accord w swojej klasie też nie jest droższy od innych aut.
Liana jest zupełnie przyzwoitym autem w swojej klasie, jest prawdziwym ,aczkolwiek niezbyt urodziwym Japończykiem, w bardzo dobrej cenie. Carismy , powtórzę po raz kolejny wcale się nie czepiam, ale nie widzę też powodów, żeby ją specjalnie gloryfikowac, podobnie jak mojego Lancera i setki innych samochodów. Nie jest to przedmiot mojego kultu, tylko środek transportu, ze swoimi zaletami ale też wieloma wadami.
Moomin napisał/a: | nie liczy się dla Ciebie jakie głowy projektowały te samochody? Bo to, że są składane w Europie to jedna rzecz, ale projekt, inżynieria są japońskie, a to ma chyba dość duże znaczenie.
|
I tutaj się mylisz , samochód ten projektowali europejczycy, dla europejczyków, mysli japońskiej brak poza silnikiem,(oprócz francuskiego disla) i skrzynią biegów.
Moomin napisał/a: | Przesiadłem się do Carismy z Mazdy 323 BA wyprodukowanej w Japonii i nie chciałbym do tej Mazdy wracać, wszystko w środku skrzypi, silnik łyka olej w znacznych ilościach, obroty falują i nic z tym zrobić nie można. |
Rozumiem, że oba miałeś od nowości, ponieważ tylko wtedy takie porównanie ma sens.
Moomin - 02-08-2007, 21:33
sla napisał/a: | Rozumiem, że oba miałeś od nowości, ponieważ tylko wtedy takie porównanie ma sens. |
Nie, oba zostały kupione jako ośmioletnie auta. Co z tego? Siedziałem na forum Mazdy i co drugi miał takie kłopoty z silnikiem. Zapieczone pierścienie, ubywający litrami olej i kłęby dymu po odpaleniu rano to norma w tej Maździe.
|
|
|