Outlander I Ogólne - FORD KUGA - co wy na to, outlanderowcy?
ichi - 18-06-2009, 00:30
Kugi bym nie kupił bo mi się nie podoba. Co do fordów to nie rozumiem opini typu "badziewie" użytkuje focusy od wielu lat (pęć, 160tys) i nie widzę problemu. Owszem koło zamachowe i sprzęgło wymienione na gwarancji. Ale obawiam się że w Outlanderze z tąką przypadłóść zapłacę z własnej kieszeni (sugerują to inne wątki na forum ) co trochę mnie martwi, a jak jeszcze pomyślę o trzeszczących plastikach i dywagacjach olejowych, pękających głowicach itp to zaczynam się zastanawiać w co ja się wpakowałem?
Mont - 18-06-2009, 07:11
ichi napisał/a: | Owszem koło zamachowe i sprzęgło wymienione na gwarancji |
Serwis Forda obszedł się z Focusem kolegi w inny sposób i nie oszczędził jego portfela.
ichi napisał/a: | użytkuje focusy od wielu lat (pęć, 160tys) i nie widzę problemu |
to masz szczęście , że nie gniją
W jednym z programów TVN TUrbo Kornacki głosił opinie,że Fordom została przyczepiona łatka przez fatalnie działającą sieć serwisową.
Podobno się to zmienia
ichi - 18-06-2009, 10:41
Ford raczej nie gnije ale rzeczywiście jest problem z jakością lakieru w fordach. praktycznie po kazdym przeglądzie mam akcję w lakierni. Nie narzekam głównie dla tego, że robią to w ramach 12-letniej gwarancji na perforacje. Może mam szczęście z moim serwisem Forda. Samochód już jest lekko leciwy wiec dla oszczędności poza przeglądami ew. naprawy robię u poleconego mechanika. Przeglądy robię w ASO ze względu na lakier
Swoją droga to ciekaw jestem jak to będzie z moim Outlanderem po gwarancji.. mam nadzieje że znajdą się jakieś serwisy inne niż ASO co będą potrafiły coś przy nim zrobić. Choć z tego co czytam na tym forum to w wielu ASO Mitsu jest dramat. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z mechanikami poza ASO Mitsu?
cebull - 19-06-2009, 09:12
co do fordow to:
- Kuga jest na podwoziu focusa, nie ma wogule bagaznika, o ile sie nic nie zmienilo to staly naped na cztery kola, generalnie z zewnatrz wyglad ladny w srodku malo miejsca
- fordy mielismy trzy i zadowoleni bylismy tylko z pierwszego (18 lat sierra), potem dwa focusy, w pierwszym rozlecial sie silnik po dwuch latach (na szczescie juz nie nam ), drugi jak go odsprzedawalismy do salonu z ktorego go kupilismy to pan stwierdzil ze auto bylo malowane po calosci ??? ale nie chcial sie zaglebiac w to i drazyc tematu...
Bartek - 19-06-2009, 09:28
Co do sieci serwisowej Fordów, nie zauważyłem problemów Arka. Przeglądy blacharskie kończą się na linii progów - spód gnije, ale tego ASO nie widzi . Problemem Fordów jest daleka ingerencja księgowych w proces projektowania samochodu..... Oszczędzone jest na wszystkim co się da i na czym się nie da też jest oszczędzone. Silnik (tdci, który znam) jest w 60% z plastiku, dziwnych połączeń materiału (np. żeliwo oblane aluminium, a między tym cieniutka uszczelka w pompie wspomagania) i poskręcane śrubami M6, często wklejanymi, żeby same się nie odkręcały, bo na grubsze księgowy nie dał kasy..... Zresztą cały środek auta, podwozie wygląda tak samo..... ale czego się spodziewać za cenę auta - o 30% niższą niż konkurenci tak samo wyposażeni....
ichi - 19-06-2009, 21:59
Ja specjalnie drobiazgowy nie jestem i sam osobiście nigdy nie sprawdzałem czy mi gnije od spodu. Mechanik niezwiązany z fordem po testach stwierdził ze silnik jest w idealnym stanie, głównie to mówił pod kątem wtrysków, a i stan blach dobry.. osobiście nie weryfikowałem Może moje zadowolnie bierze się z błogiej nieświadomości? Albo mam niebywałe szczęście. Pamiętam że pojechałem do serwisu na tydzień przed końcem gwarancji i prosiłem żeby zrobili to co sie na gwarancji. W rezultacie wymienili mi sprzegło , kolo dwumasowe, łożyska i parę dupereli. Po wymianie tarcz hamulcowych po tygodniu miałem je zwichrowane i też zostały wymienione w ramach gwarancji na części..
Co do kugi to nawet przez chwile się przymierzałem ale nijak mi ten samochód nie pasował... Tak bardzo że nawet nie miałem ochoty na jazdę próbną.
Cebull przyznaję że z forda sierry też byłem zadowolony.. silnik nie do zdarcia, co prawda ten samochód rzeczywiście gnił w każdym miejscu ale dopóki go nie skasowałem to było całkiem ok - dawne czasy inne wymagania się wtedy miało ,tak czy inaczej nie jestem wierny fordowi jak dobrze pójdzie to następny będzie mitsu pajero!
xwaldek66 - 25-06-2009, 00:09
A mi sie Kuga podoba. Fajnie sie go prowadzi. Podoba mi się ogrzewana przednia szyba. Jeździłem między salonem Forda i salonem Mitsu w Opolu. O Outku zadecydowała cena, wyposażenie, wielkość wnętrza, upusty, gratisy i gwarancja oraz b.dobra opinia o serwisie p. Szica.
piotras - 26-06-2009, 00:15
Ja tez mam forda i nie narzekam. Leje paliwo i do przodu. Jedyna słaba rzecz w tym samochodzie to łączniki stabilizatora ale to są groszowe sprawy. W przeciwieństwie do mitsubishi ford za to potrafi zrobić przednie zawieszenie które przenosi 300KM (mam tu na mysli outlandera który z napędem na sam przód się nie prowadzi wcale). Materiały w środku może i są robione przez księgowych ale ogólne wrażenie sprawiają całkiem niezłe w przeciwieństwie do np nissana którego tez posiadam - jedyne co go tłumaczy to fakt że traktuje go ja woła roboczego i jakoś staram się na to nie zwracać uwagi. A i co mi się w fordach podoba to przestrzeń w środku (nie licząc niestety kugi bo ta faktycznie jest ciasna) ale patrzac własnie na nissana który jest wielką kobyłą przy mondeo to ford oferuje w środku znacznie wiecej miejsca. A to że kiedyś zgnije albo się zepsuje - no cóż nic nie jest wieczne a ślubu z nim nie brałem
Bartek - 26-06-2009, 00:22
piotras, mam dla Ciebie dobre info - kup u Japaneze łączniki Laemfordera całe plastikowe (do Mondka poliftowego i co ciekawe Jaguara X-type) - wytrzymują 40 000 km, potem łapią luz, ale nie stukają. Arkowi wymieniłem po 70 000 - miały luz bardzo duży, ale nie stukały Metalowe starczały na 20 000 km max
[ Dodano: 26-06-2009, 00:24 ]
piotras napisał/a: | W przeciwieństwie do mitsubishi ford za to potrafi zrobić przednie zawieszenie które przenosi 300KM |
brednia napisana przez pismaków, bo im zapłacili..... skoro ST200 płuży przodem jak pies pluto, to nie chcę myśleć nawet jak prowadzi się 300 KM
piotras - 26-06-2009, 00:46
St200 jest już trochę leciwe Miałem na myśli raczej nową foczkę rs. Pozatym jakoś wole płużenie przodem niż wyrywanie kierownicy z rąk i obieranie przez samochód dowolnego kierunku jazdy. W mondku mam leamfordera i faktycznie wytrzymują troche dłużej. Metalowe mi się poprostu urywają (pękają pręty) ale ja mam może specyficzny sposób poruszania się samochodem
|
|
|