Eclipse - Techniczne - [4G63] moc
Hubeeert - 19-02-2006, 13:38
Tak ten sam.
Anonymous - 22-12-2006, 18:59
Ludzie, wasza wiedza o samochodach sprowadza się tylko do Mitsubishi ???
A co do jednej ośki, to nie widze problemu żeby było nawet 500 KM - no chyba że mitsubishi ma papierowe skrzynie biegów....
W Corrado G60 miałem 210 KM - przód napęd, i wszystko było ok, mimo że fabrycznie jest tam 160KM i 225Nm to chip + kółko na sprężarke i auto robiło się niesamowite... no i zero tzw turbo dziury, bo to kompressor typu "G"
A dostępność gotowych wsadów do pamięci sterownika aż śmieszna - od koloru do wyboru, i ta prostota sterownika Digifant II, jednym słowem idealne auto do podkręcania.
Nawiązując do tematu, chciałem zapytać czy istnieją gotowe Chipy (lub wsady) do eclipsów 1G - 110KW ??
Anonymous - 22-12-2006, 23:32
Ja ci mogę podać przepis mniej więcej co zrobić z takim GSem. Sam długo szukałem silnika do swapa, ale wbrew pozorom to nie jest do końca opłacalna sprawa. Czemu? Bo i tak większość z nich wymaga remontu i część rzeczy z niego wyleci z pewnych względów. Jak się zabrać do GS'a? Ja planuję tak:
- zakucie - korby Eagle, tłoki JE Pistons bądź Wiseco lub jakakolwiek inna firma
- ECU z wersji turbo + przerobienie wiązki - jak do tej pory wychodzą 3 dodatkowe kabelki
- turbo GT28RS - potencjał do 350 koni
- wtryski 550cc - podobno ECU z turbo działa na wtryskach niskoomowych, więc nie trzeba resistor boxów
- Aeromotive - regulator ciśnienia paliwa
- ACT2100 + koło zamachowe w odpowiedniej wersji
- GM MAF + MAF Translator - kompletna władza nad strojeniem Tym bardziej, że ja mam w swoim knock-sensor + data logger
- blow off - HKS SSQ
- dorobienie całego orurowania i intercoolera
- LSD quaife lub Kazz (ten drugi trochę zbyt hardcorowe na ulicę)
- koniecznie pompa np. Walbro 255Hi
Na takim setupie można uzyskać bardzo streetowe 280 koni z mały lagiem. Jak ktoś lubi więcej proszę bardzo Na streetracingu jest opisana w projektach honda z kompresorem - 288 koni i właściciel nie marudzi o braku trakcji... Tak samo Focus RS z Wrocławia - 306 koni w ośce i też nie miał zbyt wielkich problemów - przynajmniej właściciel się nie skarżył...
Dylematem pozostaje skrzynia - dłuższa z wersji turbo, czy krótsza z GS'a, która podobno wytrzyma 350Nm, co do takiej mocy wystarczy.
Koszty wyjdą pewnie w granicach 12 tyś zł bez LSD Bo to dodatkowe 5 tyś. Po tej operacji masz autko po kapitalnym remoncie, z przebiegiem 0km i możesz się z niego cieszyć...
Przy swapie - masz silnik z przebiegiem ~100 tyś km, który może wymagać remontu, do tego turbina, która pewnie jest na wykończeniu. 6 tyś za części, ze 3 tyś za robociznę, i pewnie remont kapitalny - wyjdzie prawie to samo I tak jak wspomniałem - w podanym setup masz blow off'a atmosferycznego, który będzie robił ładne psssst Przy silniku turbo musisz się nakombinować i w końcu wyjdzie na to, że i tak dokupisz GM MAFa + Translatora + Blow offa - łączny koszt ~2000 zł za komplet...
Wybór należy do Ciebie Na upartego w stanach GS uturbiają w granicach 600$ dmuchając 0.6 bara, co daje 230 koni Ale nikt nie gwarantuje długiego żywota takiego silnika ;P
Druga droga to mocne N/A - na dsmtuners był pomysł zbudowania takiego silnika - szacowana moc była na poziomie 230 koni. Niestety nie do końca nadawał się do jazdy po normalnych drogach Koszty wyjdą pewnie sporo większe niż przy turbo
Zająć się tym może ProjectXS z Krakowa - robili jakieś klipsy, VTG chyba się będzie doktoryzowało na moim i nie wiem kto jeszcze ruszał Kliperki...
Anonymous - 23-12-2006, 19:57
Powodzenia w realizacji projektu, chodz prawde powiedziawszy gdyby ja chciał tego typu auto to tylko VW Corrado G60, ale to juz kwestia kosztów i tego co sie komu podoba.
Ja sobie sprawe Chipa oczywiście załatwie poprzez wpiecie SMT6 - zmiana wszystkich parametrów pracy silnika z poziomu windowsa - i to tez bardziej dla zabawy niż dla osiągów, bo wiadomo, jak coś nie dmuchnie to mocy nie bedzie, ale takim dobrze zestrojonym smt te 20 konikow mozna wycisnac wiecej - i mało co trzeba modyfikować - przyklad - silniki Hondy - zero turbo a z 1,6 wyciskają 160 KM.
Anonymous - 25-12-2006, 13:10
Strojenie DSM'a za pomocą SMT mija się z celem. Są dużo lepsze rozwiązania dedykowane do DSMów:
- wspomniany MAFT - tak naprawdę służy tylko do korygowania wielkości wtrysków i ciśnienia doładowania. Przebiegi zapłonu, wtrysków itp zostają takie jak w seryjnym ECU.
- DSMLink - po przerobieniu ECU na EPROM'a pełna władza nad każdym parametrem ECU - wszystko z poziomu windowsa z lapcia spokojnie się ustawia, później się zapisuje w EPROMie i już
- ECU+ - "świnka" do wpięcia tak jak SMT6 - rewelacja, która ma wbudowaną nawet hamownie drogową - przydatna przy hardocorowym kręceniu silniczka.
To tyle z elektroniki
Anonymous - 25-12-2006, 18:26
A czy w eclipsie 1g 2.0 gs 150 sa zmienne fazy rozrzadu cos takiego jak w hondzie v-tec bo on przy gdzies miedzy 4a 5000 obrotow dostaje jakby wiecej mocy?
I jak to sie nazywa w mitsubishi?
Hubeeert - 25-12-2006, 18:32
geepard napisał/a: | A czy w eclipsie 1g 2.0 gs 150 sa zmienne fazy rozrzadu cos takiego jak w hondzie v-tec | Na pewno (1000000%) nie ma.
Ten "VTEC" nazywa sie w Mitsu MIVEC.
A co do kopa po 4000 obr - masz racje przy okolo 4000 obr masz max momentu obrotowego a zaraz potem kolo 6000obr max mocy
Anonymous - 25-12-2006, 18:41
Z tym mivec ty serio czy tylko tak dla jaj?
No tak ale on tak nagle dostaje ze to jest odczuwalne.
Hubeeert - 25-12-2006, 23:38
geepard, nie ma.
MIVEC w silnikach Mitsu zadebiutowal w nastepnej generacji silnikow czyli rodzinie 4G9X jako 4G92 MIVEC 1,6 16V 175KM.
I na 100% w 4G63 montowanym w Eclipse GS go nie bylo.
Ten kop ? Hmm... Hamownia prawde Ci powie. D_u_p_ohamownia nigdy nie byla precyzyjnym instrumentem pomiarowym. U nikogo.
Anonymous - 26-12-2006, 09:14
Ten kop jest stąd że jest to silnik z 4 zaworami na cylinder. Generalnie wszystkie silniki Japońskie 16V dostaja kopa pow. 4000 obr.min a do tych obrotów silnik pracuje jak gdyby w oszczędnym trybie, czyli w cywilnym, do jazdy na codzień no i ta ekonomia. Taki jest zamysł inżynierów z Japoni, chodzi o to by auta jpońskie były znane z ekonomi i dobrych osiągów, a wiadomo że to razem w parze nie chodzi, więc załatwili to w ten sposób.
Od 3800 zmienia się dość gwałtownie charakterystyka pracy głównie dzieki sterownikowi. Przy tych obrotach są dobre warunki do przyspieszenia zapłonu, zmiany konta i czasu (czyli ilości) wtrysku benzyny.
Dla przykładu powiem wam że silnik VW 1,8 16V - symbol KR - na wtrysku mechanicznym K-Jetronic nie ma możliwości ingerencji w zmiany wtrysku benzyny a jedynie - w zapłon, co powoduje że silnik ten super pracuje w całym zakresie obrotów. NIe ma nawet sondy Lambda. Fabrycznie ma 139KM i coś koło 180 Nm, ale dosłownie po małej ingerencji w osprzęt, silniki te na chamowniach wykazują 150KM i po ok 200 Nm. Bez problemu kręcą się 2 pola za obrotomierz, a mają na obrotomierzu 8000obr/min. Jeździłem takim w Golfie II i na 400m wyprzedzał o 2 długości BMW 325i moc - 190KM.
Jestem pewien że z Eclipse 110KW mozna więcej wycisnąć, wystarczy tylko wydobyć ten zapas mocy wynikający z programu sterownika, bo wiadomo, żadna fabryka nie rozkręci silnika na full ze względu na obawy uszkodzeń i kosztów na gwarancji.
A że nie ma tzw. tuningowych chipów dostępnych ogólnie trzeba to zrobić samemu, smt6 to najprostrzy sposób, możemy sami stroić silnik, w przyszłości do turbo lub nitro jak znalazł, a koszty naprawde niskie w prównaniu robienia tego w firmach od chip tuningu.
Czytałem że wystarczy w tym silniku podnieść odcinke o ok 800obr. + kilka delikatnych modyfikacji w benzyna/zapłon (minimalnie dłuższe czasy+przyspieszenie zapłonu) - w zakresie 5000 - 8000 obr/min .... i naprawde przyjemniej się jeździ
Anonymous - 26-12-2006, 10:54
I w jakim samochodzie jest 4G92 MIVEC 1,6 16V 175KM??
TommiCrazy - 26-12-2006, 19:44
geepard napisał/a: | Z tym mivec ty serio czy tylko tak dla jaj?
No tak ale on tak nagle dostaje ze to jest odczuwalne. |
w pelnym tlumaczeniu to Mitsubishi Innovative Valve timing and lift Electronic Control , i spotkac go mozna w masie roznych modeli mitsu od polowy lat 90
hubeeert.....razące jest to jak sie uwzioles na wypowiedzi shovela........ swap silnika napewno jest latwiejsza operacja niz rozbieranie i drutowanie silnika NA
moze ciut problematyczne to jest tylko w naszym kraju a spowodowane to jest brakiem latwej dostepnosci potrzebnych czesci.
silniki 4g63t dohc widzialem juz wsadzane do coltow, zwyklych lancerow miragow, hyoundajow, starionow czy chocby saporro wiec niejest to chyba az takie trudne
Anonymous - 26-12-2006, 20:23
TommiCrazy napisał/a: |
hubeeert.....razące jest to jak sie uwzioles na wypowiedzi shovela........ swap silnika napewno jest latwiejsza operacja niz rozbieranie i drutowanie silnika NA
moze ciut problematyczne to jest tylko w naszym kraju a spowodowane to jest brakiem latwej dostepnosci potrzebnych czesci.
silniki 4g63t dohc widzialem juz wsadzane do coltow, zwyklych lancerow miragow, hyoundajow, starionow czy chocby saporro wiec niejest to chyba az takie trudne |
Owszem, swap będzie szybszy, ale jaką masz gwarancję, że trafisz na dobry silnik, który nie wymaga remontu? Zresztą drutowanie silnika N/A może być wtedy, kiedy robisz to niskim kosztem w domu - jeżeli doinwestujesz i zrobi to firma która się zna, nie będzie to żadne druciarstwo. Żeby było ciekawiej, to tak zakuty dół jak podałem spokojnie wytrzyma 600 koni... Zawsze można też kupić korby Carillo Jeżeli kogoś stać. Silnik N/A od turbo tak dużo się nie różni, a wszystkie kluczowe części wymieniasz na nowe, mocniejsze... W dokumentacji od Eclipsa doczytałem, że wersja 7 bolt ma chłodnicę oleju (?) i natrysk oleju na denka tłoków - zupełnie tak jak w wersji Turbo. Jeszcze nie miałem okazji wleźć pod samochód, ale wtedy różnice byłyby następujące:
- tłoki + korby + stopień sprężania
- kolektor wydechowy
- wtryski
- ECU
- wałek wydechowy
- skrzynia + sprzęgło
- turbo
To nie jest aż tak dużo...
harpagan - 26-12-2006, 20:39
geepard napisał/a: | I w jakim samochodzie jest 4G92 MIVEC 1,6 16V 175KM?? |
W Colcie CA0 na rynki UK i Japan i chyba Australie
Nazywaly sie one Mirage Cyborg i nie byly do konca udana konstrukcja.
TommiCrazy - 26-12-2006, 23:13
cyberluk napisał/a: |
ale jaką masz gwarancję, że trafisz na dobry silnik, który nie wymaga remontu? Zresztą drutowanie silnika N/A może być wtedy, kiedy robisz to niskim kosztem w domu
|
jaka masz gwarancje na to ze kupisz wogole dobre auto?
juz dawno na mitsumaniakach jednoglosnie w wielu podobnych dyskusjach doszlismy do wniosku ze miskowych silnikow nie robimy niskim kosztem
piszac o krytyce huberta mam namysli to ze HUB pisal wczesniej wielokrotnie ze najlepszym i najprzyjazniejszym rozwiazaniem podnoszenia mocy w silniku jest swap 4g63T co zreszta sam mial zamiar kiedys zrobic....ale wystarczy ze shovel to powie zaraz mowi cos na odwrot
jak dobrze ktos tu juz wspomnial ........patrzycie tylko w miski a niewidzicie innych marek samochodowych
rekord w UK ustanowiony samochodem napedzanym na przednia os w sprincie to jest wysoka 10 s........wiec niema mowy tu o problemach trakcyjnych jesli sie auto prawidlowo przygotuje.
a do najtanszych polecanych zmian podnoszacych moc sa wymiany dedykowanych kompletnych ukladow wydechowych....... w samochodach NA np takich jak clio 16v mozna wten sposob zyskach okolo 10 kucy a koszty takiego wydechu to jakies 300 funtow
kwestia tylko ....co ktos chce osiagnac.....za ile ....i poco
|
|
|